„Nie oceniam samego projektu pana prezydenta, bo go szczegółowo nie znam i to nie moja specjalność, natomiast przeprowadzenie go i tak nie wyczerpuje oczekiwań Brukseli” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jaces Saryusz-Wolski, europoseł PiS, odpowiadając na pytanie, czy jest szansa, iż uchwalenie prezydenckiego projektu zmiany ustawy z SN doprowadzi do zakończenia sporu z KE i odblokowania KPO.
CZYTAJ TAKŻE:
Jest cała litania oczekiwań, ogłoszona swego czasu przez Ursulę von der Leyen, a kwestia likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN jest tylko jednym z nich. Samo jej rozwiązanie i stworzenie czegoś pod inną nazwą nie wyczerpuje ich oczekiwań, bo oni chcą faktycznej likwidacji procedury dyscyplinarnej. Poza tym mają też oczekiwania dotyczące KRS-u, Trybunału Konstytucyjnego, chcą przywrócenia do orzekania usuniętych sędziów itd. Chcą podporządkowania się i posłuszeństwa wobec TSUE, czyli tak naprawdę faktyczne przejścia polskich sądów pod zwierzchnictwo TSUE. To oczywiście jest wbrew traktatom, wbrew polskiej konstytucji i orzeczeniom TK
— tłumaczy Jacek Saryusz-Wolski.
„Brukseli chodzi o postawienie Polski pod ścianą”
Europoseł PiS stwierdza też, że Komisja Europejska w istocie wcale nie troszczy się o polski system sądownictwa, tylko ta kwestia jest pretekstem do uderzania w nielubiany przez KE rząd.
Tu w ogóle o coś innego chodzi. Brukseli chodzi o postawienie Polski pod ścianą i w ostatecznym efekcie o zmianę rządu, a to domaganie się zmian w kwestiach sądownictwa to tylko preteksty. A zatem nawet nie analizując treści propozycji prezydenta i tak jasne jest, że nie doprowadzą one do zawieszenia sporu, tylko dojdzie do dalszej eskalacji. Praktyka dowodzi, że każde ustępstwo prowadzi do pojawienia się nowych skrajnych żądań. Taka jest logika brukselska
— mówi.
„Na pewno to nie spowoduje odblokowania funduszy”
Dopytany, czy jest zatem przekonany, że wejście prezydenckiego projektu w życie i tak nie doprowadzi do trafienia pieniędzy z Funduszu Odbudowy do Polski, odpowiada:
Na pewno to nie zamyka sprawy, na pewno to nie spowoduje odblokowania funduszy. A gdyby nawet to spowodowało, to oddanie suwerenności w dziedzinie sądownictwa nie jest warte żadnych pieniędzy.
Głos z USA
Rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price po rozmowie szefa polskiego MSZ Zbigniewa Raua z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem przekazał, że Blinken pozytywnie przyjął prezydencki projekt dot. SN.
Ten ruch pokazuje jego przywództwo i zobowiązanie do praworządności w Polsce i relacji Polski w UE
— napisał Price. Do tych doniesień odnosi się Jacek Saryusz-Wolski.
„To jest błędna kalkulacja, wynikająca z nieznajomości mechanizmów brukselskich”
Nie sądzę, że jakiekolwiek działania amerykańskie wobec Brukseli mogą sprawić, że Bruksela ten spór zawiesi. W to absolutnie nie wierzę, to jest błędna kalkulacja, wynikająca z nieznajomości mechanizmów brukselskich
— podkreśla Saryusz-Wolski.
W tej chwili już w internecie są komentarze zażartych oskarżycieli Polski z Parlamentu Europejskiego, że na takie coś nie dadzą się nabrać i ten projekt to jest mały kroczek w dobrą stronę, ale za tym idzie jeszcze długa lista innych warunków
— mówi.
Sama teza o zamykaniu frontów jest nie do obrony. Ona jest pociągająca intuicyjnie, ale racjonalnie się nie broni, czy wręcz prowadzi do przeciwskuteczności. Państwo to nie jest jednostka, która ma ograniczoną podzielność uwagi, a po drugie panuje tutaj zasada synergii – słabość w jednym wymiarze, osłabia w drugim, i odwrotnie - siła w jednym, wzmacnia w drugim
— dodaje.
AS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/584498-saryusz-wolski-projekt-prezydenta-nie-wystarczy-brukseli