Premier Mateusz Morawiecki i szef rządu Czech Petr Fiala podpisali w czwartek międzyrządową umowę ws. funkcjonowania kopalni węgla brunatnego Turów - poinformowała w czwartek Kancelaria Premiera RP. Jakie warunki mają spełnić obie strony? „Mam nadzieję, jestem przekonany, że zgodnie z naszą umową w bardzo krótkim czasie, dziś lub jutro, Republika Czeska wycofa swoją skargę z Trybunału” - powiedział szef polskiego rządu podczas konferencji prasowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co dalej z kopalnią Turów? Premier na rozmowach w Pradze. Rzecznik czeskiego rządu: Zatwierdzono propozycję porozumienia z Polską
Jest umowa ws. kopalni Turów!
Premier Mateusz Morawiecki i premier Czech Petr Fiala podpisali umowę między Rządem RP a Rządem Republiki Czeskiej o współpracy w zakresie odnoszenia się do skutków na terytorium Republiki Czeskiej wynikających z eksploatacji kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów
— przekazała KPRM na Twitterze.
Mateusz Morawiecki na swoim profilu facebookowym zamieścił zdjęcia z podpisania umowy.
Umowa podpisana
— podkreślił szef rządu.
„Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, że udało nam się ten cel osiągnąć”
Było to nasze pierwsze spotkanie jako premierów. Myślę że udało nam się zrobić naprawdę dużo i udało się nam dokonać wielki krok naprzód w naszych relacjach
— mówił na konferencji prasowej po rozmowach Petr Fiala.
Toczyliśmy z Polską bardzo intensywne rozmowy, które miały jeden jedyny cel - osiągnięcie porozumienia, które będzie korzystne dla naszych obywateli, będzie pewnym nawiązaniem do wysokich relacji polsko-czeskich, które mieliśmy przed sprawą Turowa
— powiedział premier Czech.
Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, że udało nam się ten cel osiągnąć i przed chwilą podpisaliśmy umowę miedzy rządami Czech i Polski ws. kopalni Turów. To ogromny sukces, udało nam się usunąć przeszkodę, głaz, który obciążał nasze relacje
— podkreślał.
Mamy za sobą bardzo ostre rozmowy, nie będę tego ukrywał, długie rozmowy, ale koniec tych rozmów jest pomyślny. Oznacza to, że osiągnęliśmy porozumienie
— informował Fiala.
Polska zobowiązała się dokończyć budowę bariery
Jak mówił Fiala podczas wspólnego wystąpienia z premierem Mateuszem Morawieckim, w umowie Polska zobowiązała się dokończyć budowę bariery, która zapobiegnie odpływowi wód podziemnych z Czech do Polski. Uzgodniono też budowę wału ziemnego, który - według Fiali - zabezpieczy mieszkańców regionu przez zanieczyszczeniem powietrza, hałasem i pyłami
Do zakończenia wydobycia w kopalni Turów monitorowany będzie poziom hałasu, zanieczyszczenia powietrza, osunięcia gruntu i poziom wód gruntowych - dodał.
Powstanie też fundusz mikroprojektów, z którego będą finansowane projekty lokalne i regionalne, mające na celu ochronę środowiska - dodał premier Czech.
Przyznaję, że dziś rozmawialiśmy nie tylko o kopalni Turów i związanych z tym kwestiach, ale również poruszyliśmy szereg innych kwestii, które leżą w interesach Polski i Czech
— powiedział premier Czech.
Przekazał, że szefowie obu rządów rozmawiali o sytuacji międzynarodowej, sytuacji na Ukrainie, a także o polityce energetycznej w Unii Europejskiej.
Muszę przyznać, że po tych pierwszych naszych rozmowach mam wrażenie, że mamy bardzo podobne stanowiska w wielu kwestiach. Jestem przekonany, że współpraca między Polską i Czechami będzie korzystna dla naszych obywateli i mieszkańców Europy Środkowej i dla całego naszego regionu
— powiedział szef czeskiego rządu.
Polska zapłaci 35 mln euro rekompensaty. Fundacja PGE 10 mln euro woj. libereckiemu
Polska zapłaci 35 mln euro rekompensaty; Fundacja PGE przekaże 10 mln euro województwu libereckiemu - mówił w czwartek premier Czech Petr Fiala odnoszą się do warunków finansowych porozumienia dotyczącego kopalni Turów. Dodał, że nadzór UE nad obowiązywaniem umowy uzgodniono na 5 lat.
Szef czeskiego rządu, pytany przez dziennikarzy o szczegóły porozumienia, podkreślał, że „dla polsko-czeskich stosunków osiągnięcie porozumienia ma zasadnicze znaczenie”.
Dla nas bardzo ważne jest to, że udało się zawrzeć umowę, która jest korzystka dla obu stron
— mówił.
Jeśli chodzi o długość nadzoru ze strony UE i obowiązywania umowy, Fiala ocenił, że były to kwestie, które były bardzo istotne.
Uzgodniliśmy, że będzie to 5 lat. Wydaje się nam, że jest to rozsądny kompromis, który jest do przyjęcia dla czeskiej i polskiej strony
— mówił.
Jeżeli chodzi o rekompensaty ze strony Polski, to jak państwo wiedzą, były różne propozycje. Czesi domagali się w przeszłości nawet 50 mln euro. Ustaliliśmy, że będzie to 45 mln euro. 35 mln euro to będzie transfer między dwoma krajami, a 10 mln euro to kwota, którą przekaże Fundacja PGE województwu libereckiemu
— wskazał czeski premier.
Morawiecki: kopalnia i elektrownia Turów będą bez przeszkód funkcjonowały
Premier Mateusz Morawiecki dziękował osobiście Petrowi Fiali za jego udział i niemal codzienne rozmowy w tej sprawie, które posuwały umowę do przodu.
Podpisanie tej umowy jest dla nas fundamentalnie ważne ze strategicznego punktu widzenia. Kończy okres zamrożenia czy zahamowania bardzo dobrych relacji polsko-czeskich
— podkreślał.
Otwieramy nowy rozdział w dobrych nastrojach, z optymizmem patrząc w przyszłość. Tego potrzebujemy jako sąsiedzi, jako państwa, które znajdują się na wschodniej flanki NATO i UE, bo wiemy, że gdzieś niedaleko nas czarne chmury gromadzą się nad bezpieczeństwem naszych sąsiadów od strony wschodniej
— dodał.
Nie mogliśmy i nie pozwoliliśmy sobie na to, żeby wyłączyć z funkcjonowania kopalnię i elektrownię w Turowie
— podkreślał premier.
To kilka procent naszego systemu elektroenergetycznego, kilka tysięcy miejsc pracy, a razem z rodzinami kilkanaście czy dwadzieścia kilka tysięcy miejsc pracy
— tłumaczył.
Dziś mogę powiedzieć, że kopalnia i elektrownia Turów będą bez przeszkód funkcjonowały i będą bez przeszkód dostarczały energię elektryczną dla kilku milionów mieszkańców Dolnego Śląska i nie tylko
— oświadczył premier Morawiecki.
Co ze skargą w TSUE?
Życie pokazało, że rozwiązanie sporu o Turów nie musiało czekać na wyrok TSUE. Mam nadzieję, jestem przekonany, że zgodnie z naszą umową w bardzo krótkim czasie, dziś lub jutro, Republika Czeska wycofa swoją skargę z Trybunału w Luksemburgu i ten problem przestanie istnieć
— mówił szef polskiego rządu.
Jak poinformował Fiala, warunkiem wycofania skargi Czech z TSUE jest przelew środków.
W umowie zostało uregulowane, że warunkiem wycofania skargi jest przelew środków finansowych
— poinformował premier Czech na wspólnej konferencji prasowej w Pradze z premierem Mateuszem Morawieckim.
W momencie, kiedy zostaną przelane środki, wówczas Czechy wycofają skargę. Na to jesteśmy przygotowani
— powiedział.
I to wszystko odbędzie się wówczas w ciągu kilku godzin
— dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Rzecznik generalny TSUE wydał opinię przeciwko Polsce: Przedłużając koncesję kopalni Turów, naruszyła prawo UE
Podczas wspólnej konferencji premier Morawiecki został zapytany, na czym ma polegać nadzór ze strony TSUE: czy ma być uruchamiany, gdy któraś ze stron uzna, że umowa jest źle realizowana, czy jest to forma stałego nadzoru.
Morawiecki wyjaśnił, że zgodnie z życzeniem czy żądaniem strony czeskiej jako potencjalnego arbitra przywołano w umowie TSUE.
Nie jest to rodzaj stałego nadzoru. Tylko w przypadku, gdyby miał wystąpić jakiś podmiot niezależny, który miałby rozstrzygać jakieś wątpliwości dotyczące tej umowy
— doprecyzował premier.
Jestem przekonany, że umowa została tak sformułowana, że nie będzie to konieczne
— dodał szef polskiego rządu.
olnk/wPolityce.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/584231-premierzy-polski-i-czech-podpisali-umowe-ws-turowa