„Amerykanie wysyłają wojsko po to, aby wojny nie było. To jest taki paradoks. Żołnierze są po to, aby odstraszyć, zniechęcić Rosjan do jakichkolwiek incydentów, a tym bardziej do większej wojny” - wyjaśnił na antenie RMF FM były minister spraw zagranicznych, europoseł Witold Waszczykowski.
CZYTAJ TAKŻE:
Żołnierze USA w Polsce
Przypomnijmy, że rzecznik Pentagonu John Kirby zapowiedział w środę, że USA wyślą do Niemiec, Polski i Rumunii kolejne 3 tys. żołnierzy. Tysiąc ma trafić do Rumunii, a dwa tysiące zostaną skierowane do Polski i Niemiec. Jak powiedział Kirby, większość z tych 2 tys. żołnierzy będzie stacjonować w Polsce. Rzecznik zaznaczył, że możliwe jest rozmieszczanie kolejnych wojsk USA w Europie.
Przylot do Warszawy, wzmocnienie garnizonu w Niemczech i postawienie wielu tysięcy żołnierzy w stan gotowości w Stanach Zjednoczonych - to jest właśnie pokaz siły i sprawności logistycznej wojsk amerykańskich. My się zbroimy, modernizujemy nie na wojnę, ale po to, żeby wojnom zapobiec
— podkreślił Witold Waszczykowski.
Europoseł wskazał, że „są trzy kroki, aby powstrzymać Rosję”.
Przede wszystkim odebrać jej zdolności prowadzenia działań poprzez odebranie dochodów, po drugie wzmocnienie flanki wschodniej - to się dzieje. Po trzecie - uzbroić Ukrainę tak, aby sama mogła efektywnie bronić się. To robi nie tylko Polska, ale również inne państwa, w tym Stany Zjednoczone. Putin nie może się pogodzić z sytuacją, jaka rozwinęła się przez 30 lat od upadku Związku Radzieckiego. Chce doprowadzić do zmiany architektury bezpieczeństwa. Domaga się strefy wpływów, dominacji na Białorusi, Ukrainie, w Kazachstanie
— wskazał były szef MSZ.
Odnosząc się do sojuszu Polska-Ukraina-Wielka Brytania, Waszczykowski powiedział, że grupa przyjaciół Ukrainy powinna być rozszerzana.
Spotkanie Orban-Putin
Europoseł pytany był również o rozmowy premiera Węgier Viktora Orbana z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Wszyscy gdzieś z kimś rozmawiają. Mam tu nadzieję, że jest tu jakiś podział zadań i Orban został delegowany, żeby utrzymać kontakt z Putinem. Gorzej się czułem jak widziałem Tuska czy Sikorskiego jak się bratali z Putinem
— powiedział polityk dodając, że każde państwo ma inne możliwości. Wyjaśnił, że Węgry nie mają takich możliwości zakupu gazu, jak mają Niemcy czy Włosi - dlatego podpisują umowy Rosją.
CZYTAJ TEŻ:
wkt/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/584199-waszczykowski-zolnierze-usa-sa-po-to-aby-odstraszyc-rosje