„Zdecydowanie konsekwencje muszą być, jak to prezes powiedział, także półpolityczne. Liczba błędów, jakie zostały ujawnione, wymaga bardzo szybkiej poprawy” - ocenił prof. Waldemar Paruch, politolog na antenie TVN24, pytany o dymisje w związku z zamieszaniem związanym z wprowadzeniem Polskiego Ładu. Drugi gość programu Moniki Olejnik, poseł KO prof. Paweł Kowal, stwierdził: „Te konsekwencje dawno powinny być. Rząd powinien się podać do dymisji, minister zdrowia, minister finansów - tak się załatwia sprawy w demokratycznych krajach”. Rozmowa dotyczyła także amerykańskiego wsparcia dla Polski, klęski ustawy covidowej oraz kolejnych domniemanych maili Michała Dworczyka (prawdziwości większości z nich nie potwierdzono).
CZYTAJ TAKŻE:
Amerykańskie wsparcie dla Polski
Na początek prowadząca programu „Kropka nad i” zapytała swoich gości o decyzję amerykańskiej administracji w sprawie wysłania do Polski, Niemiec i Rumunii dodatkowych żołnierzy USA.
Od kilku dni widać, że administracja USA na poważnie bierze sygnały i Uwagi sojuszników z Europy Środkowej. Z tego będzie wynikała prosta reakcja, odpowiedź dla Kremla absolutnie klarowna. Więcej wojska w Europie Środkowej, dyplomatycznie postawiona czerwona linia
— wskazał Paweł Kowal.
To zwiększenie bezpieczeństwa dla Polski
— podkreślił.
Profesora Parucha Olejnik zapytała, czy dla Putina taki gest mógł być zaskoczeniem i jak rosyjski przywódca mógłby na niego zareagować.
Zaskoczenie było, ale niekoniecznie. Działanie bardzo szybkie administracji Joe Bidena, wbrew temu, jak rysowano ten obraz po sytuacji w Afganistanie, na pewno Władimira Putina zaskoczyło. Musiał być zaskoczony, że w administracji USA dominują jastrzębie
— stwierdził politolog.
Mówi się, że w administracji USA mamy frakcje jastrzębi i gołębi. Putin najwyraźniej się przeliczył i wydaje się, że najbliższy jest scenariusza taktyki salami. Pytanie, na jakie etapy i na ile etapów Putin rozłoży sobie podporządkowanie na nowo Ukrainy
— dodał.
Putin doskonale chce złamać tożsamość narodową części Ukraińców, tzw. Ukraińców rosyjskojęzycznych
— stwierdził.
Zdaniem prof. Kowala, Putinowska Rosja jest słaba wewnętrznie, a rosyjski przywódca „wymyślił sobie, że odbuduje imperium na wzór Związku Sowieckiego”.
Apeluję do premiera, żeby pojechał nie do Madrytu na spotkanie z Maryną Le Pen, ale do Berlina, negocjować wsparcie niemieckie, tak samo do Paryża. Potrzebna jest ogromna akcja dyplomatyczna, aby pokazać, że działania Putina godzą w całą UE
— powiedział poseł Koalicji Obywatelskiej.
Profesor Paruch zwrócił uwagę, że to raczej Olaf Scholz, jako nowy szef niemieckiego rządu, powinien jako pierwszy złożyć wizytę w Warszawie.
Bezwzględnie z Niemcami trzeba rozmawiać. Kanclerz Scholz zapowiedział swoją wizytę w Warszawie i oczekiwałbym także rozmów przedstawicieli Platformy Obywatelskiej z chadecją niemiecką. Potrzebna jest praca u podstaw, pozytywistyczna, żeby pokazać, że przesuwanie się Niemiec w kierunku Rosji jest niedopuszczalne
— stwierdził gość TVN24.
Ustawa covidowa
Kolejnym tematem była tzw. ustawa covidowa, która została odrzucona. Przeciwko nowemu prawu głosowali nie tylko posłowie wszystkich ugrupowań opozycyjnych, a także większość parlamentarzystów niezrzeszonych (poza Łukaszem Mejzą, który głosował przeciw odrzuceniu ustawy oraz nieobecnym na sali Zbigniewem Ajchlerem), ale również znaczna część parlamentarzystów Zjednoczonej Prawicy.
Chyba żadna siła w Sejmie nie jest zainteresowana przegłosowaniem takiego prawa. PiS nie stracił posłów, bo jeżeli była pełna świadomość, że to nie przejdzie, to te 77 głosów nie zrobiłoby wielkiej różnicy. Prezes Kaczyński ujawnił z mównicy swoje poglądy na temat walki z pandemią. Od dawna deklarował, że jest zwolennikiem szczepień
— wskazał Waldemar Paruch.
Za sprawą Pawła Kowala, rozmowa na moment zeszła jeszcze na relacje międzynarodowe Polski, a konkretnie - współpracę z premierem Węgier Viktorem Orbanem.
Zwrócę uwagę tylko na jeden aspekt dotyczący polskich interesów. To zdjęcie Putina z Orbanem z lampkami szampana było naprawdę jak Pakt Ribbentrop-Mołotow. Polski rząd powinien powiedzieć premierowi Orbanowi: dość tego, a nie ściskać się z nim i pić herbatkę w Madrycie. Putin poszedł wczoraj w bardzo niebezpiecznym kierunku
— wskazał poseł KO.
Nie mamy wpływu na politykę zagraniczną suwerennego państwa
— odpowiedział prof. Paruch. Dopytywany, czy Donald Tusk ma wpływ na politykę Niemiec, politolog odpowiedział:
Chodzi o to, zeby Tusk usiłował tłumaczyć Niemcom, w jakiej sytuacji nas stawiają.
Nie jesteśmy żadnym jednym państwem, oba państwa mają suwerenne władze. Proszę nie nazywać partii narodowo-konserwatywnych faszystowskimi, bo nie ma na to dowodów. Wiemy doskonale, czym był faszyzm, na przykładzie okupacji niemieckiej w Polsce
— powiedział Waldemar Paruch, odnosząc się do słów Moniki Olejnik o spotkaniu PiS w Madrycie z ugrupowaniami „faszystowskimi”.
Odnosząc się do głosowań, Kowal ocenił, że doszło do „klęski obozu rządzącego”.
Wczorajszy wieczór był wielką, moralną klęską obozu rządzącego w Polsce. To była jedyna sytuacja, kiedy ja głosowałem tak samo jak Janusz Korwin-Mikke. Po co był ten projekt? Został zwołany Sejm, posłowie przyjechali do Warszawy, aby głosować w tej sprawie, a już posłowie rządowi zagłosowali przeciw. Ktoś sobie robi żarty nie tylko ze swojej partii, ale i z Polski
— wskazał poseł KO.
Ani jedna ustawa, ani druga, nie mogły przejść. Rozmawialiśmy w programie pani redaktor o Piątce dla zwierząt. Dzisiaj nie należy epatować Polaków tym, czy mamy 30 tys. testów pozytywnych, czy 70 tys., tylko to, ilu mamy ludzi leżących w szpitalu
— powiedział z kolei Waldemar Paruch, pytany o to, czy mamy do czynienia z buntem w Zjednoczonej Prawicy i podobną sytuacją, jak w przypadku „Piątki dla zwierząt”.
A jak pani sobie wyobraża bunty społeczne, gdy 50 proc. społeczeństwa odrzuca obowiązek szczepień? Po protestach w Kanadzie premier Trudeau zaczął uciekać ze swojej rezydencji. Czy chciałaby Pani, żeby do takiej sytuacji dochodziło w Polsce?
— zapytał politolog.
Zjednoczona Prawica znalazła się w głębokim, moralnym kryzysie. Abdykowała z obowiązku dbania o życie i zdrowie Polaków. Tego projektu nie popiera nawet MZ, on jest spóźniony o miesiące, jeśli nie o całe lata
— mówił z kolei prof. Kowal.
Polski Ład
Prowadząca pytała swoich gości także o dzisiejszą zapowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził w wywiadzie dla PAP, że osoby odpowiedzialne za zamieszanie przy wprowadzaniu Polskiego Ładu, powinny ponieść konsekwencje.
Zdecydowanie konsekwencje muszą być, jak to prezes powiedział, także półpolityczne. Liczba błędów, jakie zostały ujawnione, wymaga bardzo szybkiej poprawy. Mówimy mniej więcej o ok. milionie płatników polskich, którzy powinni na Polskim Ładzie zyskać wedle jego intencji
— wskazał prof. Paruch.
Temu rządowi zabrakło empatii. Jak można tak tego nie przygotować?
— zastanawiał się prof. Kowal.
Te konsekwencje dawno powinny być. Rząd powinien się podać do dymisji, minister zdrowia, minister finansów - tak się załatwia sprawy w demokratycznych krajach
— dodał.
Maile Dworczyka
Prowadząca pytała także o wątek z domniemanych maili szefa KPRM Michała Dworczyka.
Nie mam w zwyczaju komentować maili, dopóki polskie służby nie ustalą, co jest prawdą, a co fikcją
— ocenił politolog.
Prowadząca pytała prof. Parucha, czy rzeczywiście pisał w mailach do Dworczyka, aby temat „polexitu” przykryć uchodźcami.
Nie będę komentował żadnych listów z nieznanego mi źródła, a zwłaszcza rosyjskiego. Proszę nie wikłać mnie w politykę Władimira Putina
— odpowiedział.
Jako historyk nie gardzę żadnymi źródłami. Tych maili jest dużo, można już wyrobić sobie opinię. One pokazują, że politycy obozu rządzącego myśleli o sprawach trudnych dla Polski w kategorii tego, jak można je wykorzystać
— stwierdził z kolei Paweł Kowal.
Wyobraźmy sobie, że za 20 lat jakiś historyk będzie pisał o tym rządzie. Chcę, żeby słyszał mnie teraz premier Morawiecki i zastanowił się, jak będą historycy pisać o tym rządzie
— dodał poseł KO.
aja/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/584170-paruch-do-olejnik-prosze-nie-wiklac-mnie-w-polityke-putina