Działania propagandowe Białorusi przypominają działania Kremla. Narracja obu stolic prezentuje Zachód, jako podmiot odpowiedzialny za napięcia w Europie oraz wrogość wobec Białorusi i Rosji - podkreślił w niedzielę rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Obrzydliwe słowa Łukaszenki do przeciwników: „Pełzajcie z powrotem”. Oskarża też Polskę: „Setki tysięcy ludzi były rozstrzelane”
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych zamieścił na Twitterze wpis, w którym odniósł się do niedawnych wypowiedzi medialnych Aleksandra Łukaszenki. Jak zaznaczył, białoruski polityk „kolejny raz manipuluje relacjami Białoruś-Zachód, przekonując, że agresywna postawa USA prowadzi do napięć między Zachodem a Mińskiem”.
Tym razem oskarżenia dotyczą również Polski i krajów bałtyckich. To one, w narracji Łukaszenki, są wykorzystywane przez Stany Zjednoczone przeciwko Białorusi
— poinformował.
Łukaszenka zapowiada manewry
Dodał, że „białoruski despota wysuwa oskarżenia pod adresem polityki amerykańskiej, przekonując, że może ona zmusić Mińsk do wojny”.
Białoruś Łukaszenka nazwał „darczyńcą pokoju” w regionie”. Działania propagandowe Białorusi przypominają działania Kremla. Narracja obu stolic prezentuje Zachód, jako podmiot odpowiedzialny za napięcia w Europie oraz wrogość wobec Białorusi i Rosji
— podsumował Żaryn.
W piątkowym orędziu wygłoszonym do narodu Łukaszenka oświadczył, że „jeśli dojdzie do agresji na Białoruś, to będą tu setki tysięcy rosyjskich żołnierzy, którzy będą walczyć razem z setkami tysięcy żołnierzy białoruskich o tę świętą ziemię”. Odnosząc się do planowanych manewrów z Rosją na granicy z Ukrainą, powiedział, że „trzeba przykryć naszą południową flankę”, a manewry mają „pokazać, gdzie trzeba zgromadzić minimum sił zbrojnych kraju”.
Powtórzył również, że Zachód zwiększa ofensywne siły NATO u granic Białorusi,a Polskę i Litwę oskarżył o to, że „działają w duchu polityki Waszyngtonu”, bo inaczej byłyby „smutnymi peryferiami Europy”.
Jak utrzymywał Łukaszenka, Polska „chce całej Białorusi”. Zarzucił jej „bezceremonialne i bezapelacyjne działania”, w tym „finansowanie opozycji i koordynowanie protestu, w tym w Białorusi, Rosji, a nawet w Kazachstanie”.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/583730-zaryn-propaganda-bialorusi-przypomina-kremlowska