Tomasz Rzymkowski, wiceminister edukacji i nauki, prawnik i były członek komisji śledczej ds. Amber Gold przekonuje, że komisja, która ma zbadać rzekomą inwigilację polityków i korzystanie z systemu Pegasus, nie będzie miała walorów konstytucyjnych. Rzymkowski wątpi też, czy sam Paweł Kukiz zasiądzie w sejmowej komisji śledczej. Dziś blokują to przepisy.
Mam negatywną opinię dotyczącą powstania komisji śledczej ds. Pegasusa. Komisje śledcze powołuje się w drodze uchwały, a te (w kontekście „afery inwigilacyjnej - red.) są źle skonstruowane w sensie prawnym i nie obronią się przed Trybunałem Konstytucyjnym. Tak się już zresztą było ws. komisji bankowej. Brak sprecyzowanego przedmiotu badań powoduje, że taka komisja jest niekonstytucyjna
– mówił Tomasz Rzymkowski w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.
Druga sprawa dotyczy moich doświadczeń ws. komisji śledczej Amber Gold, która w dużej mierze dotyczyła także działania służb specjalnych. Z materiałami, które są w dyspozycji służb specjalnych jest tak, że te służby mogą je przekazać komisji, ale mogę też zadecydować inaczej. I tak wielokrotnie bywało. Poszczególne instytucje stwierdzały, że dane materiały nie powinny interesować komisji śledczej, gdyż dotyczą toczących się postępowań
– stwierdził Rzymkowski.
Powołanie takiej komisji oznacza grę ze strony poszczególnych funkcjonariuszy służb, którzy przekażą część materiałów, a część tych materiałów zostanie ukryta. Służby dadzą, to co będą chciały dać
– przekonywał.
Kukiz nie zasiądzie w komisji
Zdaniem Tomasza Rzymkowskiego, na dzisiaj, samo wejście do komisji Pawła Kukiza, który jest jej pomysłodawcą, nie jest przesądzone. Wszystko ze względu na kwestie proceduralne.
W rozmowie z Pawłem Kukizem też wyrażałem swoją sceptyczną opinię na temat powołania takiej komisji śledczej. To jego decyzja. Paweł Kukiz nie znajdzie się w składzie tej komisji. Z powodów proceduralnych. Ustawa o sejmowej komisji śledczej mówi, że zasiadają w niej przedstawiciele klubów i kół, którzy mają swoich przedstawicieli w konwencie seniorów. Koło Pawła Kukiza nie ma w konwencie swojego przedstawiciela.
– stwierdził Tomasz Rzymkowski.
Ja go rozumiem. On domaga się uczciwości w przestrzeni publicznej, ale tu mamy do czynienia ze służbami specjalnymi. Te znajdują się wprawdzie pod cywilną kontrolą, ale są to duże organizmy złożone z wielu funkcjonariuszy i nie wszyscy funkcjonariusze są „zdyscyplinowani”. To nie jest tak, że członkowie komisji śledczej mogą sobie pójść do ABW, czy CBA i prosić o to, by zabrać sobie jakieś nagrania. To nie jest sklep muzyczny. Spektrum czasowe, czyli badanie od 2005 roku? To potężna cezura czasowa. Co więc dokładnie miałaby badać komisja (…)?
– pytał.
Wiceminister edukacji i nauki surowo ocenił też grę opozycji wokół sprawy komisji śledczej.
Sprawą Pegasusa nie żyją Polacy. To taki barometr odklejenia się liderów opozycji od rzeczywistości. Niech pojadą sobie na prowincję, a nie tylko obracają się po salonach w Warszawie i dużych miastach. Przeciętnemu Polakowi Pegasus kojarzy się z podróbkami konsoli do gier z lat 90. (…). Ta sprawa jest tematem zastępczym. To wygląda groteskowo i kabaretowo. Powinniśmy popatrzeć na tę groteskę w Senacie i obserwować jaka grupa aspiruje do roli rządzących Polską. Trudno z kabaretu przeskoczyć w ławy rządowe
– powiedział w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/583512-tylko-u-nas-rzymkowski-kukiz-nie-wejdzie-do-komisji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.