W Sejmie doszło do poważnego słownego starcia pomiędzy posłami KO, a wiceszefem MEiN Tomaszem Rzymkowskim. Sprawa dotyczyła kolejnych oskarżeń pod adresem małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak. Wiceminister wymienił również kilka mocniejszych zdań z prowadzącym obrady wicemarszałkiem Sejmu Włodzimierzem CZarzastym (Lewica)! Rzymkowski opuścił nawet salę plenarną.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kurator Nowak: Kłamstwem i pomówieniem jest stwierdzenie, jakobym ustaliła listę organizacji, którym zabronię wstępu do szkół
Poseł Szumilas atakuje kurator Nowak. Tym razem jaki powód?
W czwartek w Sejmie posłanka Krystyna Szumilas (KO) zadała pytanie do kierownictwa resortu edukacji i nauki w sprawie „niedopełnienia obowiązków służbowych przez panią Barbarę Nowak, małopolskiego kuratora oświaty, oraz przekazywania niesprawdzonych informacji uderzających w działające legalnie na terenie Polski organizacje pozarządowe”.
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak nie tylko skompromitowała się w słynnym wywiadzie radiowym, mówiąc o szczepionkach, że to eksperyment, ale również skompromitowała się oskarżeniem szkół i organizacji pozarządowych, mówiąc się na 800 zgłoszonych spraw ponad 400 nie uzyskało zgody rodziców na prowadzenie zajęć w szkole
— powiedziała Krystyna Szumilas (KO).
Oceniła, że to poważne oskarżenie podważające praworządność szkół i legalnie działających w Polsce organizacji.
Jednak w wyniku kontroli okazało się, że oskarżenia te wysnuła pani kurator na podstawie raportu Ordo Iuris i Fundacji Rodzice Chronią Dzieci. Z raportem się zapoznała, ale nie zarządziła kontroli we wskazanych w raporcie przypadkach, nie sprawdziła, czy takie zdarzenia naprawdę miały miejsce. Na pytanie dlaczego, odpowiedziała, że wierzy Ordo Iuris
—- dodała. Szumilas oceniła, że urzędnik państwowy nie może opierać swojego działania na wierze.
Jego obowiązkiem jest sprawdzenie wszystkich zgłoszeń dotyczących małoletnich dzieci i młodzieży. Inaczej jest to działanie na szkodę dzieci i młodzieży
— dodała.
„Państwo bezpodstawnie je oskarżacie”
Ta sprawa ma jeszcze jeden aspekt. Pani kurator przekazując oficjalnie listę oskarżanych o łamanie prawa organizacji, opatrzyła je swoim komentarzem, że są to organizacje, które pod pozorami prowadzenia działań edukacyjnych realizują strategię stopniowej destrukcji norm społecznych, na których opiera się małżeństwo i rodzina
— mówiła Szumilas. W jej ocenie można przypuszczać, że te organizacje nie będą miały wstępu do szkół po wejściu w życie nowelizacji ustawy oświatowej.
Te pomówienia powodują, że organizacje pozarządowe mają możliwość ograniczonego działania na rynku. Państwo bezpodstawnie je oskarżacie
— podkreśliła. Szumilas spytała kierownictwo resortu, jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte względem kurator Nowak i kiedy przestanie ona pełnić swoją funkcję.
„Brak elementarnej logiki”. Jest odpowiedź MEiN
W wypowiedzi pani poseł brak elementarnej logiki. Przedstawiona lista nie jest żadnym dokumentem urzędowym. Wielokrotnie i w mediach społecznościowych, ale również w informacji do naszego ministerstwa pani kurator małopolska jednoznacznie stwierdziła, że nigdy nie sporządzała listy podmiotów, które nie powinny mieć kontaktu z uczniami. Zatem to pani pytanie jest kompletnie bezzasadne
— odparł wiceszef resortu edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski.
Do tej wypowiedzi odniósł się poseł KO Marek Sowa i stwierdził, że minister Rzymkowski powiedział nieprawdę.
Ta lista naprawdę istnieje. Została nam przekazana w oficjalnych dokumentach przez panią kurator Nowak. Osobiście ją od niej odebrałem
— powiedział.
Te dokumenty są przez nią kolportowane (kurator - PAP) i dlatego są oficjalnymi dokumentami administracji rządowej
— dodał. Wskazał, że na tej liście są takie organizacje jak fundacja Jana Karskiego czy Stowarzyszenie Nigdy Więcej. Sowa zostawił na mównicy listę, o której mówił, dla wiceministra Rzymkowskiego.
Spięcie między Rzymkowskim a Czarzastym!
Wiceszef resortu chciał początkowo przekazać dokumenty wicemarszałkowi Sejmu Włodzimierzowi Czarzastemu, stwierdzając, że być może należy je dołączyć do protokołu. W tym momencie doszło do spięcia między Rzymkowskim i Czarzastym. Czarzasty powiedział, by wiceminister dokumenty przyjął lub oddał je posłowi Sowie. Wywiązała się dość nerwowa dyskusja.
Nie prowadzi pan obrad, nie jest pan u siebie w resorcie, jest pan naszym gościem
— mówił Czarzasty.
Jestem u siebie, bo jestem posłem, panie marszałku. Ta buta i bezczelność jest naprawdę niewskazana w przypadku osoby prowadzącej posiedzenie
— ripostował wiceminister.
Co z tymi dokumentami?
— dopytywał Rzymkowski, lecz wicemarszałek nagle poprosił… o dokumenty związane z wykluczeniem z obrad. Rzymkowski ostatecznie zabrał głos.
Dokument, na który się państwo powołujecie nie jest żadnym dokumentem państwowym. My jako ministerstwo i ja osobiście żadnej organizacji, która działa na gruncie prawa polskiego, zgodnie z polskim prawem, absolutnie nie wykluczam. (…) Jakakolwiek analiz przygotowana przez organizacje pozarządowe jest analizą organizacji pozarządowych
— zapewnił Rzymkowski.
Ja je mogę przyjąć, dziękuję za kolejną kopię dokumentów, którymi dysponuję. A panu marszałkowi dziękuję za bardzo, powiedziałbym, inteligentne wypowiedzi
— zakończył wiceszef MEiN, powracając z mównicy do ław rządowych.
Po kolejnych wzajemnych uszczypliwościach wiceminister opuścił salę obrad.
kpc/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/583377-spiecie-w-sejmie-sprawa-dotyczyla-kurator-nowak-wideo