„To nie jest tylko wysyłanie pism, rozmowy. Zaryzykuję i powiem, że 95 proc. wynosi prawdopodobieństwo inwazji Rosji na Ukrainę” – powiedział w telewizji wPolsce.pl gen. Dariusz Wroński, były dowódca jednostek Wojska Polskiego.

Na naszych oczach odbywa się kupowanie czasu przez Putina. On realizuje swój scenariusz założony dwie dekady temu. Algorytmy, które mają doprowadzić do zwycięstwa czyli osiągnięcia celu zakładanego. Grupa doradców układa Putinowi scenariusz mówiący o wzmocnieniu mocarstwowości Rosji. Nazwę ten scenariusz „Nowa Rosja”

– opowiadał Dariusz Wroński. Generał był gościem Edyty Hołdyńskiej.

Od lat trwa budowanie fundamentów do realizacji tego planu. Widzimy w tym planie świetnie rozegraną część krajów Unii Europejskiej, choćby Niemcy. Niemcy są tak przygotowane przez Putina, od Schroedera, aż do wypowiedzi admirała Schoenbacha w Indiach. Grunt jest doskonale przygotowany do tego, by rozpocząć poważniejsze działania. Aby plan zbudowania wielkiej Rosji, zintegrowanej na powrót do lat 80., może nawet jeszcze większej, sięgającej krajów Afryki Środkowej, się ziścił

– wskazywał.

To są rzeczy, które umknęły wielu przywódcom państw, nie tylko europejskich. Widzimy Chorwację, która ma swój punkt widzenia. Wysłanie sygnału w ostatnich dniach najpierw o szpitalu polowym przez Niemcy, a później 5 tys. hełmów, jawi się jako żart z czasów PRL

– ocenił.

Projekt Nord Stream 2 ma przekonać innych do argumentów takich jak izolowanie Polski, Ukrainy, innych krajów, które w założeniu Putina jawiły się jako kraje pełne niesubordynacji do rządzących Rosją

– wskazał.