„Dzisiaj opozycja ma władzę, ma ogromne możliwości, aby zmienić europejskie przepisy dotyczące chociażby kwestii związanych z ETS, czy też kwestii związanych z gazem” - mówi portalowi wPolityce.pl poseł Anna Kwiecień (PiS) komentując ataki opozycji na wprowadzane przez rząd tarcze finansowe.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rządowe tarcze nie działają? Sasin odpowiada Budce: Dosyć kłamstw. Pomagamy Polakom. Dzisiaj za drogi gaz odpowiada wasza polityka
Myślę, że opozycja próbuje przede wszystkim oceniać przez własny pryzmat i wydaje jej się, że jeśli będzie kreować taką rzeczywistość, która funkcjonowała w Polsce, ale w okresie, kiedy to oni rządzili i gdy był kryzys i tak naprawdę nie było żadnego wsparcia ani dla przedsiębiorców, ani dla obywateli, a jedyne co robili, to tylko podnosili podatki, to zyska poparcie
— mówi Anna Kwiecień dodając, że „całe tłumaczenie sprowadzało się do braku umiejętności znalezienia guzika, który by powodował, że byłoby realne wsparcie, więc to jest zakłamywanie rzeczywistości”.
Faktem jest, iż opozycja to mistrzowie świata w zakłamywaniu rzeczywistości
— zauważa poseł PiS.
„Dzisiaj opozycja ma władzę, ma ogromne możliwości, aby zmienić europejskie przepisy”
Podkreśla przy tym, iż „dzisiaj opozycja ma władzę, ma ogromne możliwości, aby zmienić europejskie przepisy dotyczące chociażby kwestii związanych z ETS, czy też kwestii związanych z gazem”.
Chodzi tutaj o taryfikowanie gazu, bo ta władza jest po stronie Komisji Europejskiej, a konkretnie pani von der Leyen, która należy do Europejskiej Partii Ludowej, na czele której stoi pan Donald Tusk. Zresztą do EPL należą wszyscy eurodeputowani Koalicji Obywatelskiej i PSL, w związku z tym to oni są w stanie przegłosować dzisiaj w Parlamencie Europejskim zmianę tego prawa. Zaproponować zmianę tego prawa, które umożliwi wsparcie małych i średnich przedsiębiorstw
— wskazuje Kwiecień zauważając, że „najłatwiej jest atakować i nie korzystać z żadnych narzędzi, które ma się w ręku, a które umożliwiłyby realną pomoc przedsiębiorcom”.
Opozycja atakuje te tarcze finansowe, ochronę mieszkańców, ale nie tylko, bo przecież też takich wrażliwych instytucji jak szpitale, domy pomocy społecznej, żłobki, organizacje pozarządowe, bo to wszystko zostaje dzisiaj wsparte działaniami rządu
— wylicza polityk.
Opozycja ma tylko jeden pomysł: wszystko negować,wszystko krytykować. Natomiast tam, gdzie może realnie pomóc nie tyle rządowi, ile właśnie Polakom, przedsiębiorcom, czyli prowadzić skuteczne rozmowy w Unii Europejskiej, aby doszło do zmiany przepisów, do zmiany choćby II dyrektywy gazowej, to widać ewidentnie, że tutaj nie chce podjąć żadnych działań
— podsumowuje.
„Dzisiejsza sytuacja z gazem to de facto brak jakichkolwiek działań ze strony Donalda Tuska”
Zresztą dzisiejsza sytuacja z gazem to de facto brak jakichkolwiek działań ze strony Donalda Tuska w kwestii Nord Stream 2. Tak naprawdę Donald Tusk był szefem i pilnował tego, żeby to przedsięwzięcie zostało bezkolizyjnie zrealizowane - inwestycja skrajnie szkodliwa nie tylko dla Polski, ale przede wszystkim dla całej Unii Europejskiej. Dzisiaj doświadczamy tak naprawdę skutków realizacji tej inwestycji, która może owszem jest w interesie Niemiec, chociaż to też już staje pod dużym znakiem zapytania, ale z całą pewnością uderza w bezpieczeństwo Polek, Polaków i innych państw UE
— mówi Kwiecień zwracając uwagę, iż „w tej materii Donald Tusk mógł bardzo wiele zrobić, ponieważ będąc przewodniczącym EPL mógł działać na rzecz powstrzymania tej inwestycji”.
Nie robił tego. Wręcz przeciwnie. W trakcie jednej z debat w PE usłyszeliśmy, że nawet blokowana była debata na temat Nord Stream 2. Nawet de facto w PE, który ma być świątynią demokracji, nie pozwolono na to, żeby chociażby dyskutować i to nie pozwoliły największe frakcje, w tym EPL
— konstatuje poseł PiS.
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/583265-tylko-u-nas-kwiecien-opozycja-ma-wladze-aby-zmienic-ets