Minister Koordynator Służb Specjalnych Mariusz Kamiński odpowiedział na pismo senatora Marcina Bosackiego, przewodniczącego senackiej komisji ds. Pegasusa. Najprawdopodobniej fragment tej odpowiedzi stał się pretekstem do ataku mecenasa Romana Giertycha na ministra Kamińskiego.

CZYTAJ TAKŻE:

— Cała prawda, całą dobę? TVN24 cytuje list Kamińskiego, ale… tylko jedno zdanie. Żaryn: „Tyle ‘zmieściło się’ prezenterowi”

— Mariusz Kamiński odpowiada Bosackiemu i przypomina o „doktrynie Neumanna”: Opozycja chce jedynie prowadzić antyrządową kampanię

Jest rzeczą publicznie znaną śledztwo dotyczące działalności Romana Giertycha. Prokuratura podjęła decyzję o postawieniu mu zarzutów w śledztwie dotyczącym działalności na szkodę spółki giełdowej. Mowa o doprowadzeniu do ogromnych szkód na sumę 72 milionów złotych. Roman Giertych miał mieć postawione kolejne zarzuty w tym śledztwie, ale ukrywa się przed prokuraturą, uznając, że może stać ponad prawem

— można między innymi przeczytać we wspomnianej odpowiedzi ministra Kamińskiego.

Giertych uderza w ministra Kamińskiego

Mec. Roman Giertych, który miał być jedną z osób inwigilowanych przy użyciu Pegasusa, zdecydował się zaatakować ministra Kamińskiego.

Panie Ministrze Kamiński chciałbym Pana poinformować, że w materiałach, które prokuratura od roku 2020 do dzisiaj wysyła do różnych sądów przeciwko mnie, nie ma ani jednego podsłuchu czy materiału tajnego. Niech Pan więc skończy uzasadniać swoje przestępstwa kłamstwami!

— napisał na Twitterze Giertych.

Dobrze byłoby, aby mecenas Giertych zamiast zaczepiać uderzać w ministra Kamińskiego na Twitterze, stawił się na wezwanie prokuratury.

tkwl/Twitter