W białoruskich państwowych mediach migranci cudownie się przemieniają. Jak trzeba, byli rodzinami z dziećmi uciekającymi przed wojną. Potem, gdy stało się jasne iż przez Polskę korytarza przebić się nie da, stali się gośćmi, których Białoruś ugościła, dała upominki świąteczne, i odwiozła.
Teraz, jak wiemy, zostały skoszarowane bojówki, coraz bardziej brutalne, jawnie sterowane przez białoruskich oficerów i kagebistów.
Został też wstyd, jak wielu zdradziło w tamtych miesiącach państwo polskie. Bo tym były ataki na funkcjonariuszy granicznych, rzucane jak topory haniebne słowa, próby niszczenia zapór i zasieków, donosy do Brukseli i żądania, by to ona wzięła odpowiedzialność. Czytaj: otworzyła granice.
Niektórzy nie rozumieli, co czynią, bo umysłami ich zawładnęła całkowicie nowa ideologia, nowa tyrania w której na państwa narodowe - z wyjątkiem niemieckiego - miejsca nie ma. Inni zagrali cynicznie, jak TVN, biorąc kamienie przeciw nielubianemu rządowi i z rąk Łukaszenki, w pełni powielając całymi dniami jego propagandę. W ogóle, wielkim smutkiem napawa mnie postawa w tamtym czasie części mediów, jak choćby szlachetnej niegdyś gazety „Rzeczpospolita”, którą niestety coraz trudniej odróżnić od wydawnictw Michnika.
Cały świat widzi, jak Łukaszenka obściskuje się Putinem, wszyscy rozumieją, że ci dwaj są zdolni do wszystkiego, a oni nie rozumieli? Tacy mądrzy, a nabrali się na historię o uchodźcach? Gdzież oni teraz, ci „bieżeńcy”? Wrócili samolotami do domów. To kim byli?
Im dalej od tamtych wydarzeń tym wyraźniej widać, że atak na polskie granice, ale też litewskie i łotewskie, to część tej samej operacji, która jest realizowana przez Kreml na granicy z Ukrainą. Jedno i drugie jest elementem brutalnej presji na NATO, świat Zachodu i aspirującą do tej sfery Ukrainę. Dwie odsłony tego samego szantażu.
Wojska rosyjskie wchodzące na Białoruś, być może by i stamtąd uderzyć na Kijów, są dopełnieniem tego obrazu.
Wszystko widać jak na dłoni. Także zdradę Polski, której tak wielu się dopuściło w momencie krytycznych dni naporu zorganizowanych przez miński reżim bojówek.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/583236-dzis-te-zdrade-polski-widac-jak-na-dloni
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.