Zdaniem Tomasza Siemoniaka „nikogo nie należy, zwłaszcza z Warszawy, pouczać” o tym, jaką postawę wobec działań Rosji powinny przyjąć państwa Zachodu. Przekonywał, że chociaż Niemcy popełniły błąd z Nord Stream 2, to „liczy się tu i teraz”.
CZYTAJ TAKŻE:
Nikogo nie należy pouczać
Wiceprzewodniczący PO pytany był w Radiu Plus o postawę Niemiec w obliczu zagrożenia na Wschodzie. Tomasz Siemoniak stwierdził, że „nikogo nie należy, zwłaszcza z Warszawy, pouczać”.
Jesteśmy w PO absolutnie krytycznie wobec NS i NS2, natomiast z wczorajszego spotkania na szczycie płynie przekaz jedności Zachodu, a był tam też nowy kanclerz Niemiec. W tej sytuacji nie trzeba szukać różnic, tylko patrzeć do przodu. Niemcy oczywiście popełniły ogromny błąd z tym Nord Streamem, historyczny błąd, ale liczy się tu i teraz. Wsparcie dla Ukrainy i doprowadzenie do tego, żeby nie doszło do agresji. Byłoby bardzo niedobrze gdyby Niemcy wypadły z tej jedności Zachodu (…) Nigdy nie miałem żadnych wątpliwości, że nasze bezpieczeństwo zależy od gwarancji USA. W odróżnieniu od tego kryzysu z 2014 roku, tu rola Stanów Zjednoczonych jest bardzo duża
— mówił Siemoniak, nie potępiając jednak działań Olafa Scholza.
Dopytywany o to, czy Polska powinna w jakiś sposób dozbrajać Ukrainę, Siemoniak mówił, że „powinniśmy wspierać Ukrainę”, ale sam był i jest przeciwny otwartej rozmowie na temat tego, jak nasze służby wspierają Ukrainę.
To są sprawy, które nie powinny być przedmiotem publicznej dyskusji i taki wyścig co dany kraj zrobił, wydaje mi się niewłaściwy. Ufam, że Ukraińcy rozmawiają z polskim rządem. Nie będę wzywał do niczego ani mówił, że trzeba zrobić to i to. Wsparcie Ukrainy to tak elementarna sprawa dla Polski, że nie wyobrażam sobie tego, żeby w tak krytycznym momencie Polski nie było przy Ukrainie - w sensie politycznym i materialnym
— mówił Siemoniak.
Co robi Donald Tusk?
Jacek Prusinowski dopytywał Tomasza Siemoniaka także o to, jakie działania podejmuje Donald Tusk, skoro jego relacje z Niemcami są tak dobre.
Jest przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej i z tego, co wiem, w ciągu ostatnich kilkunastu dni odbywały się bardzo intensywne konsultacje, wideorozmowy. Zwracam uwagę, że w Niemczech jest nowy rząd i partia CDU, która jest w EPL, z którą współpracuje PO, jest dziś w opozycji. Z pewnością Donald Tusk swoją pozycję międzynarodową wykorzystuje do tego, żeby mobilizować Zachód. Ma do tego szczególny mandat, bo w 2014 roku był premierem i Polska miała ogromny udział w kształtowaniu relacji Zachodu
— oświadczył Tomasz Siemoniak.
wkt/Radio Plus
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/583042-siemoniak-nie-zamierza-potepiac-niemiecliczy-sie-tu-i-teraz