Czy powstanie komisja śledcza ds. inwigilacji polityków w latach 2005-2021 roku? W mediach pojawiły się plotki, że PiS w celu niedoprowadzenia do jej powołania zaproponował stanowisko wiceministra rolnictwa Jarosławowi Sachajce. Sam polityk Kukiz‘15 w rozmowie z portalem wPolityce.pl stanowczo dementuje te doniesienia i wyraża nadzieję, że uda się powołać wspomnianą komisję.
CZYTAJ TAKŻE:
Nie było takiej propozycji. Jestem przekonany, że PiS wie o tym, iż takiej propozycji bym i tak nie przyjął. Poza tym cóż z tego, gdyby nawet PiS-owi udało się tak zdobyć przychylność jednego posła, w sytuacji, gdyby w ten sposób stracił poparcie dwóch innych – bo przecież Paweł Kukiz czułby się w takiej sytuacji oszukany przez PiS
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jarosław Sachajko w odpowiedzi na pytanie, czy dostał ofertę objęcia teki wiceministra rolnictwa w zamian za niepopieranie projektu dot. powstania komisji ds. inwigilacji. Polityk liczy, że wspomniany projekt zostanie poparty także przez niektórych polityków PiS.
Podejrzewam, że parę osób z klubu PiS nawet w wypadku wprowadzenia dyscypliny wyłamie się i poprze ten projekt. Widziałem, co mówił w jednym z wywiadów na ten temat Jan Krzysztof Ardanowski, a przypuszczam, że w PiS będzie więcej osób, które potrzebują transparentności i dowiedzenia się, jak to jest, że sąd zgodził się na te podsłuchy
— zaznacza.
„Mamy porozumienie programowe, które jest bardzo dobrze wypełniane”
Czy poparcie projektu dotyczącego komisji ds. inwigilacji oznacza automatycznie koniec współpracy na linii Kukiz’15 – PiS?
Nie, mamy porozumienie programowe, które jest bardzo dobrze wypełniane przez obydwie strony. Wczoraj byłem u premiera Kowalczyka na spotkaniu, które było umówione prawie półtora tygodnia temu i rozmawialiśmy o tym, jakie będą składane kolejne projekty. Są bardzo dobre rozmowy i kolejne nasze pomysły z ubiegłej kadencji wchodzą w życie
— podkreśla Jarosław Sachajko.
Mam nadzieję, że ta komisja powstanie, zrobimy wszystko, żeby została powołana, ale jeżeli PiS-owi w jakiś sposób uda się doprowadzić do tego, by nie została powołana, ewentualnie jacyś politycy Nowej Lewicy czy PO nie dojechaliby na głosowanie, rozłączyłby im się tablet czy stało cokolwiek innego, to też się nie obrazimy. Mamy trudną sytuację w Polsce i za granicą, trzeba pracować dalej
— dodaje.
AS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/582638-tylko-u-nas-sachajko-nie-dostalem-propozycji-od-pis