„Spontaniczne spotkanie” KOD-u z Pabianic przerodziło się w seans adoracji Donalda Tuska. Lider PO musiał odpowiedzieć jednak na niewygodne pytanie, a w odpowiedzi żartował z rozmówcy: „Panie, obudź się pan, jedź na Nowogrodzką i spytaj Kaczyńskiego…”. Po innym, niezbyt poważnym pytaniu, Tusk wyraźnie drwił z mężczyzny: „A widzi pan! W tym samym czasie jak pan u Niemca pracował, ja w Polsce pracowałem, bo wolę w Polsce płacić podatki”. Taki to mąż stanu?
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tusk wkrótce otrzyma gigantyczną emeryturę! „SE”: Tylko za pracę w strukturach europejskich miesięcznie dostanie 21 tys. złotych
CZYTAJ TAKŻE: Tusk został zapytany o podniesienie wieku emerytalnego. „Sprawa jest zamknięta, ja już nie będę wracał do tematu”
Tusk z KOD-em atakują Polski Ład: Nikt nie wie co z nim zrobić
Od kilku dni rozmawiam w różnych, głównie małych miejscowościach z małymi i średnimi przedsiębiorcami. W Pabianicach odwiedziłem panią Iwonę z zakładu fryzjerskiego, byłem u pana Jacka w serwisie samochodowym i w Ksawerowie w zakładzie budowy kotłów grzewczych. Jeden wniosek jest oczywisty - nikt nie wie, co z tym Polskim Ładem zrobić. Bo można się spierać o wysokość podatków, ale kłopot polega na tym, że nikt nie jest w stanie zrozumieć, jak ma wyglądać ta cała operacja
— mówił Tusk podczas spotkania w centrum Pabianic, zorganizowanego przez lokalny Komitet Obrony Demokracji.
Lider PO stwierdził, ze mali przedsiębiorcy - niezależnie od poglądów politycznych - znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji.
Dokładnie w tym samym miesiącu przychodzi informacja o cenie gazu, prądu, księgowa nie ma pojęcia, co zrobić z nowymi przepisami, składka zdrowotna zamienia się w podatek, hurtownik mówi o nowych cenach, które wywracają świat do góry nogami - i to wszystko jest w tym samym czasie. Tu nie chodzi o politykę, (rządzący - przyp. PAP) źle to przygotowali, ale niech się przyznają, zatrzymają to, przepracują i pokażą wreszcie ustawę, którą ludzie są w stanie zrozumieć
— podkreślił.
Wcześniej w czwartek Tusk odwiedził zakład budowy kotłów grzewczych Przemysława Greczki w Ksawerowie. Przedsiębiorca zaprezentował dwa rachunki za ogrzewanie swojej firmy gazem - ze stycznia 2021 r. wynoszący ok. 2,7 tys. zł i ze stycznia 2022 r. - na prawie 9 tys. zł.
Według tarczy antyinflacyjnej VAT staniał z 23 proc. do 5 proc. Jeśli chodzi o konsumentów, którzy będą kupowali gaz do domu, to ma to znaczenie, bo oni zapłacą mniej. Ale dla mnie, dla przedsiębiorcy, nie ma to znaczenia, bo VAT jest podatkiem, z którego my nie korzystamy
— podkreślił Greczka.
Tusk dodał, że z punktu widzenia przedsiębiorców, którzy potrzebują gazu i prądu w procesach produkcyjnych, czasowe, 2-3-miesięczne obniżenie VAT-u nie ma żadnego znaczenia.
Muszą radzić sobie sami i mają poczucie nie tylko uzasadnionego strachu przed przyszłością, ale mają poczucie, że są opuszczeni przez władzę
— zaznaczył.
Z kolei Iwona Wdowiak właścicielka zakładu fryzjerskiego, który był następnym punktem wizyty Tuska w Pabianicach, zwróciła uwagę na fakt, że usługi fryzjerskie objęte są 8-proc. VAT-em, a kosmetyczne - aż 23-proc. Jej zdaniem, tak wysokie opodatkowanie sprawia, że prowadzące najczęściej jednoosobowe działalności kosmetyczki będą tracić pracę.
Wziąłem od pani Iwony dokumentację - na pewno jest napisana w sposób o wiele bardziej zrozumiały niż Polski Ład
— dodał Tusk, obiecując interwencję w tej sprawie.
Jeszcze w czwartek lider PO ma zaplanowane spotkania z przedsiębiorcami w Tomaszowie Mazowieckim i Piotrkowie Trybunalskim.
Niewygodne pytania? Tusk ośmiesza rozmówców!
Nie wszyscy mieszkańcy Pabianic byli przyjaźnie nastawieni do lidera PO; na ulicznym spotkaniu jeden z nich zapytał go, dlaczego występuje jedynie w wybranych stacjach telewizyjnych, np. TVN, gdzie „zadają tendencyjne pytania”.
Dziś rano na spotkaniu w Ksawerowie towarzyszyli mi dziennikarze ze wszystkich telewizji. Jednym z pierwszych mediów, które zadało mi pytanie była „Gazeta Polska Codziennie”. A później pytania zadawało TVP Info. Ja nie mam z tym żadnego problemu. Panie, obudź się pan, jedź na Nowogrodzką i spytaj Kaczyńskiego, dlaczego od 6 lat nie odpowiedział na żadne pytanie żadnemu dziennikarzowi
— zwrócił się do pytającego Tusk, na co członkowie lokalnego KOD-u zareagowali aplauzem. Jeden z nich krzyknął do pytającego mężczyzny: „Idź do domu!”.
Inny uczestnik spotkania zadał pytanie dotyczące „donoszenia do UE na Polskę” w sprawie mniejszości seksualnych - użył przy tym określenia „p..ły” dotyczącego homoseksualistów.
Czy ja pana pytam o pana orientację seksualną? Niech pan nie obraża ludzi, którzy mają inny sposób życia niż pan. Życie w Polsce bywa tak ciężkie dla ludzi słabszych albo o innej orientacji, właśnie dlatego, że tak brutalnie, czasami po chamsku się ich nazywa i obraża. To właśnie jest problem, a nie to, że oni się skarżą. Mówi pan, że jadą do Europy - Pabianice to jest serce Europy
— powiedział Tusk.
Ja trochę świata poznałem…
— kontynuował Tusk.
Ja też
— wtrącił zadający pytanie mężczyzna.
Nie jestem pewien, a może inny kawałek świata pan poznał
— odparł wyjątkowo złośliwie Tusk. Sympatycy z KOD dodali szyderczo: „Watykan!”.
Lider PO wyraźnie bawił się tym, że może ośmieszać mężczyznę wraz z tłumem…
A widzi pan! W tym samym czasie jak pan u Niemca pracował, ja w Polsce pracowałem, bo wolę w Polsce płacić podatki.
— mówił Donald Tusk z drwiącym uśmiechem.
Nawet jeśli ktoś zadawał mało poważne (w tym obraźliwe) pytania, to czy byłemu premierowi, liderowi największej partii opozycyjnej wypada, by w odpowiedzi szydzić, ironizować i ośmieszać swojego rozmówcę?
kpc/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/582494-tusk-drwi-z-pytajacego-panie-obudz-sie-pan-wideo