Do 25 stycznia Trybunał Konstytucyjny przerwał w środę po południu rozprawę w sprawie wniosku Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry, który dotyczy kwestii możliwości oceny statusu polskich sędziów przez Europejski Trybunał Praw Człowieka.
Podczas trwającej około trzech godzin środowej rozprawy TK wysłuchał stron postępowania: przedstawicieli Prokuratora Generalnego, Prezydenta RP, Sejmu i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Przedstawiono także stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich - przedstawiciele RPO nie byli bowiem obecni na rozprawie. TK przerwał środową rozprawę w fazie pytań sędziów do stron postępowania.
Zbigniew Ziobro w swoim wniosku chce stwierdzenia niekonstytucyjności przepisu Konwencji o ochronie praw człowieka w zakresie, w którym umożliwia on ETPC przeprowadzenie kontroli statusu sędziów krajowych. Wniosek trafił do TK w połowie listopada ub.r. Przed kilkoma dniami został uzupełniony.
We wniosku PG wskazano na trzy zeszłoroczne wyroki ETPC w sprawach sędziów Aliny Bojary, Mariusza Brody, Moniki Dolińskiej-Ficek i Artura Ozimka oraz adwokat Joanny Reczkowicz. Zdaniem Ziobry te wyroki pokazują, że „abstrahując od orzecznictwa krajowego sądu konstytucyjnego, ETPC może samodzielnie oceniać status sędziów, mimo że ramy ustrojowe sądownictwa określone są w Konstytucji RP”. Takie rozumienie europejskich konwencji jest zaś - według PG - niekonstytucyjne.
„To wypaczenie art 190 konstytucji”
Reprezentujący PG prok. Sebastian Bańko podkreślał, że z orzecznictwa TK wynika, iż nie można weryfikować powołania sędziego przez żadne postępowanie sądowe także międzynarodowe. Wskazał, że w przywołanych wcześniej wyrokach ETPC dokonał - nieuprawnionej jego zdaniem - oceny stawiającej TK i Sąd Najwyższy w konkurencyjnej pozycji. Podkreślił, że europejski trybunał uznał w większym stopniu argumentację SN.
W konsekwencji według prokuratora doszło do ukształtowania takiej normy, która pozwala pomijać kognicję TK.
A jeżeli tak, to już właściwie jesteśmy krok od tego, że kwestia określania ustroju sądu nie jest domeną państwa, ale sądu tego państwa, bądź samego ETPC. Nie sposób zauważyć, że jest to wypaczenie art 190 konstytucji i nieliczenie się z wyrokami TK
— wywodził prok. Bańko.
Przedstawiciel prezydenta Dariusz Dudek odniósł się też do innego zarzutu zawartego we wniosku Ziobry. Jego zdaniem zaskarżony przepis europejskiej konwencji nie upoważnia ETPC do wykreowania prawa podmiotowego sędziego do zajmowania funkcji administracyjnej w sądownictwie.
Na pewno nie taka była intencja twórców konwencji, ojców założycieli Rady Europy. Nie taka była treść konwencji i rozumienia jej art. 6 w chwili, kiedy Polska ratyfikowała tę konwencje
— mówił prok. Dudek.
Co wskazywał przedstawiciel Sejmu?
Przedstawiciel Sejmu poseł Marek Ast zaznaczył, że należy zgodzić się z PG, iż tak ukształtowana w wyrokach ETPC interpretacja przepisów konwencji „w całkowity sposób ignoruje obowiązujący w Polsce porządek konstytucyjny, ignoruje fakt, że to Konstytucja RP jest najwyższym źródłem praw”.
Poprzez swoją prawotwórczą aktywność ETPC również kwestionuje fakt, że sądem ostatniego słowa w RP jest TK
— podkreślił.
Tego rodzaju działania ETPC mogą okazać się przeciwskuteczne. Nie doprowadzą do tego, że polscy obywatele będą mieli gwarantowane prawo do sądu, ale wręcz przeciwnie - poprzez anarchizację wymiaru sprawiedliwości w państwie polskim w wyniku tego rodzaju orzeczeń - może dojść do sytuacji, w której polscy obywatele zostaną pozbawieni pewności, że mają prawo do sądu. Skoro bowiem orzeczenia polskich sądów z uwagi na nieprawidłowo ukształtowany skład sędziowski będą mogły być kwestionowane, to jest pytanie, w jaki sposób to prawo do sądu będzie wówczas realizowane
— wywodził Ast.
Przedstawiciele MSZ mówili, że „zadaniem ETPC nie jest wyrażanie opinii na temat stosowności wyboru dokonanego przez krajowe organy oraz kryteriów, które należałoby brać pod uwagę”.
W pisemnym stanowisku RPO wniesiono o umorzenie sprawy z uwagi na niedopuszczalność wydania orzeczenia.
Kontrola taka jest niedopuszczalna z uwagi na określony w konstytucji zakres kompetencji TK, która nie obejmuje możliwości badania aktów stosowania prawa
— ocenia Rzecznik.
TK zajmuje się tą sprawą w składzie pięciorga sędziów pod przewodnictwem sędziego Stanisława Piotrowicza. Sprawozdawcą sprawy jest wiceprezes TK Mariusz Muszyński, natomiast w składzie znaleźli się jeszcze sędziowie: Krystyna Pawłowicz, Wojciech Sych i Andrzej Zielonacki. Kontynuacja rozprawy została wyznaczona na 25 stycznia na godz. 11.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/582344-tk-przerwal-rozprawe-ws-mozliwosci-oceny-statusu-sedziow