Jestem przekonany, że projekt ustawy ws. weryfikacji covidowej przejdzie w Sejmie; być może nie będzie nawet potrzebne do tego wsparcie opozycji - mówił w środę rzecznik rządu Piotr Müller.
CZYTAJ TAKŻE:
Sejmowa Komisja Zdrowia rozpatrzyła we wtorek i pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy o weryfikacji covidowej. Poselski projekt ustawy złożyła w Sejmie grupa posłów PiS. Jak uzasadniono w projekcie, zapisy mają „umożliwić pracodawcy sprawowanie rzeczywistej kontroli nad ryzykiem wystąpienia infekcji wirusa SARS-CoV-2, powodującego chorobę COVID-19 w zakładzie pracy”. Znalazły się tam zapisy, że pracodawca będzie mógł żądać od pracownika okazania informacji o szczepieniu przeciw COVID-19 lub o negatywnym wyniku testu albo też informacji o przebytej infekcji.
W programie „Tłit” Wirtualnej Polski, gdzie w środę gościł rzecznik rządu, przywołano spotkanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, premiera Mateusza Morawieckiego i szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego z posłami klubu PiS Anną Marią Siarkowską, Januszem Kowalskim i Marią Kurowską, którzy sprzeciwiają się tzw. segregacji sanitarnej. Po nim Siarkowska napisała na Twitterze: „Wykazywaliśmy bezprawność i bezsens sanitarnej segregacji. Ubolewam, że nasze argumenty merytoryczne nie zostały przyjęte”.
Müller pytany o to spotkanie podkreślił, że argumenty obu stron są ogólnie znane.
My uważamy, że te przepisy powinny wejść w życie, że one są elementem realizacji działań przeciw epidemicznych, szczególnie, że w tych przepisach jest mowa również o tym, że alternatywą do zaszczepienia jest weryfikacja testem, czyli, krótko mówiąc, że można na bieżąco się testować, jeżeli ktoś z jakichś przyczyn nie chce się zaszczepić
— powiedział.
Na uwagę, że prezes PiS i premier nie potrafią przekonać grupy posłów, rzecznik podkreślił, że świadczy to o różnicy zdań - podobnie jak są różnice zdań w innych klubach parlamentarnych.
Nie zmienia to faktu, że my, kierownictwo naszej partii, staramy się przekonywać naszych posłów
— powiedział i podkreślił, że projekt ustawy o weryfikacji jest pewnego rodzaju kompromisem.
Pytany, czy projekt ustawy przejdzie w Sejmie, odpowiedział: „Jestem przekonany, że tak”. Dopytywany, czy przy wsparciu opozycji, odparł z kolei: „Być może nie będzie nawet potrzebne do tego wsparcie opozycji”.
Problematyczne kwestie proceduralne
Jeden z wnioskodawców projektu poseł Czesław Hoc (PiS) pytany w środę w Sejmie przez dziennikarzy, kiedy planowane jest drugie czytanie projektu, stwierdził: „Na razie nie wiemy. Wszystko w swoim czasie. Sukcesywnie posuwamy się do przodu. Zawsze są jakieś kwestie (…) kwestie proceduralne.”
Hoc nie wykluczył, że drugie czytanie odbędzie się na trwającym do czwartku posiedzeniu Sejmu.
Na razie wynika z tego, że być może nie będzie. To jeszcze nie jest efekt finalny
— dodał. Ocenił, że projekt ustawy jest ostrożny i koncyliacyjny.
Dopytywany o to, co stoi na przeszkodzie w dalszym procedowaniu ustawy, zwrócił uwagę na kwestie proceduralne.
To nie jest bezradność, to pewnie kwestie takie proceduralne
— zaznaczył. Nie był w stanie sprecyzować, o jakie kwestie proceduralne chodzi.
Pytany o to, czy w jego ocenie należałoby tę ustawę przegłosować powiedział, że tak.
Jest to optymalny okres
— mówił.
Müller: Obniżka podatków przewidziana w tarczy antyinflacyjnej 2.0
Obniżka podatków przewidziana w tarczy antyinflacyjnej 2.0 może zostać przedłużona i trwać dłużej niż pół roku, wszystko będzie zależało od dynamiki cen - powiedział w środę rzecznik rządu Piotr Müller.
We wtorek premier Mateusz Morawiecki ogłosił przyjęcie przez rząd tzw. tarczy antyinflacyjnej 2.0, która zakłada obniżkę podatku VAT na pół roku na żywność, nawozy i gaz do 0 proc., do 5 proc. na ciepło, oraz do 8 proc. na paliwa. Pierwsze czytanie projektu w Sejmie zaplanowane jest na środę.
Rzecznik rządu był pytany w programie „Tłit” w Wirtualnej Polsce, czy możliwe jest, że obniżenie podatku VAT będzie obowiązywało dłużej niż pół roku.
To wszystko zależy jaki będzie stopień inflacji, bo jeżeli faktycznie inflacja by się utrzymywała nadal na takim poziomie, który jest niebezpieczny z punktu widzenia poziomu cen, to my faktycznie jesteśmy gotowi do tego, żeby obniżenie podatków na jakimś konkretnym poziomie pozostawić
— powiedział Müller.
Natomiast docelowo chcielibyśmy, żeby część z tych podatków wróciła do poziomu docelowego, ale tylko wtedy, gdy będziemy mogli to zrobić w sposób bezpieczny, który nie spowoduje inflacji
— powiedział rzecznik rządu.
Dopytywany, czy to oznacza, że zapowiedź premiera, że obniżka VAT-u będzie obowiązywać przez pół roku to nie jest ostateczność, odparł, że nie.
Oczywiście, że nie, może to być przedłużone, wszystko zależy od tego w jaki sposób będzie wyglądała dynamika cen
— powtórzył Müller.
Tarcza antyinflacyjna 2.0
Tarcza antyinflacyjna 2.0, czyli formalnie poselski projekt nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług, zakłada obniżkę VAT-u na paliwo do 8 proc. Według wyliczeń Kancelarii Premiera, będzie to oznaczać obniżkę jego ceny na stacjach paliw o ok. 60-70 groszy na litrze, a gazu LPG o ok. 40 groszy na litrze. Ponadto, tarcza zakłada obniżkę VAT-u na żywność do 0 proc., co - zdaniem Kancelarii Premiera - doprowadzi do oszczędności gospodarstwa średnio 45 zł miesięcznie.
Zgodnie z tzw. tarczą antyinflacyjną 2.0 obniżony zostanie VAT na media: - na gaz do 0 proc. (od 1 stycznia zmiana z 23 do 8 proc., a od 1 lutego z 8 do 0 proc.); - na prąd do 5 proc. (przedłużenie obniżki z tarczy 1.0; obniżka z 23 do 5 proc.); - na ciepło do 5 proc. (od 1 stycznia zmiana z 23 do 8 proc., a od 1 lutego z 8 do 5 proc.). Tarcza zakłada także obniżkę VAT-u na nawozy z 8 do 0 proc.
Drugie czytanie projektu ustawy ws. tarczy antyinflacyjnej zaplanowano na czwartek.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/581386-co-z-projektem-ws-weryfikacji-covidowej-muller-odpowiada