Lider PO Donald Tusk zapowiedział, że we wtorek o godz. 18 w Parku Saskim w Warszawie uczci, wraz z parlamentarzystami Platformy Obywatelskiej, prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim i mieszkańcami miasta pamięć ponad stu tysięcy ofiar COVID-19.
CZYTAJ TAKŻE: Tragiczny bilans pandemii. Histeryczny atak opozycji! Budka: „To jest rząd tchórzy”; Kosiniak-Kamysz: „Nie podejmują decyzji”
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował we wtorek, że minionej doby odnotowano 11,4 tys. nowych zakażeń koronawirusem, zmarły 493 osoby z COVID-19. Minister potwierdził, że od początku pandemii w Polsce zmarło już ponad 100 tys. osób zakażonych koronawirusem.
Lider Platformy Obywatelskiej ocenił, że te statystyki są tragiczne i przyznał, że pandemia wszystkich nas przytłacza.
Ale właśnie tego dnia chyba powinniśmy wszyscy pamiętać o ofiarach, o rodzinach ofiar pandemii, o tych wszystkich, którzy stracili swoich bliskich, którzy mają swoich bliskich w szpitalach
— podkreślił szef PO.
Dodał, że on sam również miał ostatnio obawy o swoich bliskich, związane z pandemią.
Wydaje mi się, że to właśnie dzisiaj powinniśmy okazać swoje współczucie i solidarność ze wszystkimi cierpiącymi, ze zmarłymi, z ich bliskimi
— zaznaczył Tusk.
„Zapalimy znicze w Parku Saskim”
Zapowiedział, że we wtorek, wraz z parlamentarzystami Platformy, z mieszkańcami Warszawy, także prezydentem stolicy Rafałem Trzaskowskim, o godz. 18 zapali znicze w Parku Saskim w Warszawie.
Chcemy upamiętnić tą tragiczną ofiarę. Zapraszam wszystkich, którzy chcieliby zupełnie bez polityki okazać taką solidarność i zapalić razem z nami te znicze
— powiedział lider PO.
W związku z zapowiedzianą akcją, Donald Tusk opublikował wpis na Twitterze.
Sto tysięcy ofiar. Pamiętajmy o nich i ich bliskich. Bądźmy dziś razem. W Warszawie zapalimy znicze w Parku Saskim koło Grobu Nieznanego Żołnierza, godz. 18
— napisał były premier.
Lider PO wzywa prezesa PiS i premiera do wprowadzenia obowiązku szczepień
Tusk pytany był podczas konferencji prasowej m.in. o poniedziałkowe słowa ministra zdrowia Adama Niedzielskiego w TVN24, że „kierownictwo polityczne Prawa i Sprawiedliwości jest absolutnie zwolennikiem obowiązkowych szczepień i myślę, że nie trzeba ich przekonywać, (…) tylko trzeba przekonywać tych niedowiarków, których jednak jest niemało”; padło również pytanie: „Kto zarządza w Polsce pandemią?”.
W odpowiedzi Tusk odniósł się do danych mówiących, że od początku pandemii zmarło w Polsce ponad 100 tys. osób zakażonych koronawirusem. Tusk podkreślił, że to dzień, w którym „wszyscy jesteśmy pogrążeni w żałobie, nawet jeśli niektórzy z nas wypierają, nie chcą o tym myśleć”. Lider PO zauważył, że „niestety Polska jest tu liderem - jesteśmy na trzecim miejscu na świecie, jeśli chodzi o liczbę zmarłych i oczywiście absolutni rekordziści w Europie, jeśli chodzi o liczbę zmarłych na 1000 mieszkańców”.
Więc jest dla mnie rzeczą oczywistą, że ktoś powinien podejmować tu decyzje. Pytacie mnie państwo, kto w Polsce zarządza problemem pandemii? Nikt
— ocenił polityk.
Jak wskazywał, wielokrotnie rozmawiał z lekarzami wchodzącymi w skład Rady Medycznej przy premierze; relacjonował, że „powiedzieli mu i to bardzo wyraźnie, że ich rekomendacje, wskazania, oceny, nie są respektowane przez rząd”.
Panie (Jarosławie) Kaczyński, panie (Mateuszu) Morawiecki - jeśli jest tak, jak mówi minister Niedzielski, minister zdrowia skądinąd, że jesteście zwolennikami powszechnych obowiązkowych szczepień - to podejmijcie taką decyzję, to na co czekacie?
— zaapelował Tusk do wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego i szefa rządu Mateusza Morawieckiego.
Nie potrzebujecie do tego żadnej większości, to nie jest decyzja Sejmu, partii politycznej czy opozycji, tylko ktoś ma władzę, to podejmuje odpowiedzialność, decyzję
— mówił przewodniczący PO.
Jeszcze macie władzę, jeszcze odpowiadacie za kraj, zdrowie i bezpieczeństwo obywateli. Szczególnie wicepremier Kaczyński, który odpowiada za bezpieczeństwo Polaków. Jeśli jesteście przekonani, że powszechne obowiązkowe szczepienia ratowałyby zdrowie i życie Polaków, to podejmijcie taką decyzję. Przecież dobrze wiecie, że opozycja nie będzie przeciwko temu protestowała, tylko trzeba naprawdę ruszyć swoje tyłki i podjąć taką decyzję
— powiedział Tusk.
„Sami siebie zablokowali”
Polityk PO pytany był również o projekt ustawy o weryfikacji statusu zdrowotnego pracowników w kontekście COVID-19; głosowanie nad projektem ma się odbyć na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejmu. W projekcie złożonym przez posłów PiS znalazły się m.in. zapisy, że pracodawca będzie mógł żądać od pracownika okazania informacji o szczepieniu przeciw COVID-19 lub o negatywnym wyniku testu albo też informacji o przebytej infekcji.
Szef PO zauważył, że propozycja to „niezwykle ostrożny, nieśmiały projekt”, który „nie ma wiele wspólnego z prawdziwym paszportem covidowym, który obowiązuje w Europie”.
To kolejny moment, w którym można by powiedzieć - nie chcecie rządzić, boicie się podejmować decyzji - odejdźcie
— powiedział Tusk, dodając, że - według jego wiedzy - „nawet ten nieśmiały projekt posła (PiS Czesława) Hoca nie będzie przyjęty na tym posiedzeniu, bo PiS ma nadal ze sobą problem”.
Jeśli ktoś tak naprawdę dziś blokuje jakiekolwiek decyzje (…) - i czy Kaczyński chce tych decyzji, czy nie, właściwie nie ma żadnego znaczenia - to jest PiS. Sami siebie zablokowali. Można by powiedzieć na śmierć się zablokowali, gdyby to sformułowanie nie było zbyt okrutne i zbyt realistyczne, biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej się wszyscy znaleźliśmy
— powiedział szef PO.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/581310-tusk-organizuje-akcje-ze-zniczami-dla-ofiar-pandemii