„Za chwilę, mam nadzieję, zapomnimy o starcie programu, który mógł być lepszy, ale on nie jest w stanie zniwelować wielomiliardowego zysku milionów Polaków. Słyszymy, że Polacy zyskają 17 mld zł, do tego dojdzie waloryzacja emerytur. Clue jest tutaj kwota wolna od podatku, która pozwoli wielu odetchnąć” – powiedziała w telewizji wPolsce.pl Elżbieta Rafalska, europoseł PiS. Polityk była gościem Rozmowy Porannej Edyty Hołdyńskiej.
Ja mam dobrą pamięć. Wszystkie programy Zjednoczonej Prawicy były atakowane bez najmniejszego umiaru. Ta krytyka w przypadku 500 plus nie dotyczyła tylko opozycji, pamiętam także atak ze strony ekonomistów, którzy po miesiącu wypłat mówili, że nie widać udziału programu we wzroście gospodarczym, co było niemożliwe po 30 dniach funkcjonowania programu
— wspominała europoseł i jednocześnie była minister rodziny, pracy i polityki społecznej w czasach wdrażania programu 500 plus.
Polski Ład, program kompleksowy, nieporównywalnie szerszy, niż nasz program polityki rodzinnej został zaatakowany dużo wcześniej, zanim został wdrożony. Pewne potknięcia we wdrożeniu tego programu stały się faktem. Ja uważam, że paradoksalnie to, że jednak jakaś niewielka grupa otrzymała mniejsze wynagrodzenie, co nie powinno się w ogóle wydarzyć, to spowoduje tak duże zainteresowanie pozostałymi efektami programu, że te wszystkie osoby, które dostaną wyrównanie tego wynagrodzenia, przyniesie efekt satysfakcji materialnej
— dodała.
Ci, którzy wyśmiewają te niskie podwyżki w wysokości 150 zł, chyba nie wiedzą, że znaczna część Polaków zarabia ciągle niewiele. Dla nich przy podwyżkach czynszu i cen żywności to bardzo istotna sprawa
— podkreśliła.
Kompleksowość i szerokość programu być może spowodowała, że doszło do przeoczenia, które nie powinno się wydarzyć. Przeprosił za nie nawet pan premier. Myślę, że tu resort finansów powinien się pokajać. Nadrabia to wydając niezbędne rozporządzenia
— zaznaczyła Rafalska. Pytana o wypłatę środków z Krajowego Planu Odbudowy i konieczność zawetowania m.in. pakietu klimatycznego, którego domagał się Zbigniew Ziobro, odpowiedziała:
Trzeba wykazywać sporo spokoju. Mieliśmy wiele burz związanych z KPO. Trzeba wykazywać się żelazną konsekwencją, bo ona jest skutecznym narzędziem działania w Unii Europejskiej.
– uznała.
Czas zaciera fakty. Sytuacja gospodarcza w całej Unii Europejskiej była inna. Gdybyśmy blokowali w grudniu, albo wcześniej środki europejskie, to decyzja Polski, która ograniczałaby krajom południa korzystanie z tych pieniędzy, byłaby bardzo źle odebrana. Naszym obowiązkiem jest pamiętanie o interesie krajowym, narodowym i tak robimy
— zapewniła.
Warunki Unii o likwidacji Izby Dyscyplinarnej są pewnym politycznym i finansowym szantażem, któremu nie możemy ulec. Nie wycofując się z tej deklaracji zarówno Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego, ale również ministra sprawiedliwości o likwidacji Izby Dyscyplinarnej w połączeniu z głębszą reformą wymiaru sprawiedliwości, najpierw jednak oczekujemy zatwierdzenia i wypłaty środków z Krajowego Planu Odbudowy. Reforma wymiaru sprawiedliwości, to wynika z traktatów, to wyłączna kompetencja krajów członkowskich
— zaznaczyła.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/581131-rafalska-start-polskiego-ladu-mogl-byc-lepszy