Dęta afera z Pegasusem pokazuje, że Tusk nie widzi sposobu, by demokratycznie wygrać wybory. Ale były szef Rady Europejskiej ma plan zemsty, pokazowych procesów i ostatecznie anihilacji PiS.
Na takie wydarzenie Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, czekał od czerwca 2014 r. Wtedy był jeszcze premierem i poczuł się wyjątkowo dotknięty ujawnieniem treści rozmów prowadzonych głównie przez polityków jego partii w restauracjach Sowa & Przyjaciele, Amber Room oraz Osteria. Tusk był na tyle wściekły i zdesperowany, że pozwolił, by prokurator i funkcjonariusze ABW wkroczyli do redakcji „Wprost”, która pierwsza nagrania ujawniła, i próbowali siłą przejąć dokumentację. Ta akcja oraz sama afera dużo go politycznie kosztowały (uważał, że nawet porażkę PO w wyborach…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/581095-pegasus-tuska-chce-on-zmienic-polska-polityke-na-zawsze