Już na etapie prac parlamentarnych nad projektami ustaw składających się na „Polski Ład”, politycy Platformy robili wszystko, żeby utrudniać, a na nawet blokować, szybkie i sprawne prace nad nimi.
Rzadko które rozwiązania w nim zawarte, były przez posłów i senatorów wspierane, w Senacie, gdzie opozycja na czele z Platformą ma większość, próbowano wprowadzać do nich poprawki, które albo oznaczały znaczący wzrost wydatków z nimi związanych albo wręcz wypaczały ich pierwotny sens.
Gdy wszystko to się nie udało, a ustawy były uchwalane i podpisywane przez prezydenta z takim wyprzedzeniem, aby spokojnie mogły wejść w życie 1 stycznia tego roku, już następnego dnia po ich wprowadzeniu, wytoczono przeciwko nim medialne armaty.
Gdy się okazało, że w przypadku pierwszych wypłat wynagrodzeń z góry za styczeń na przykład dla nauczycieli czy funkcjonariuszy służb mundurowych i to w nielicznych przypadkach, administracja zajmująca się płacami w szkołach czy jednostkach policji albo wojska, nie uwzględniła odliczenia znacznie wyższej niż do tej pory kwoty wolnej od podatku (zamiast dotychczasowych 43 zł, aż 425 zł miesięcznie), w mediach społecznościowych rozpętano istną burzę.
Po kilkunastu godzinach okazało się, że tego rodzaju pomyłki dotyczą ok.1% wypłaconych nauczycielom wynagrodzeń, ale ataki nie ustały, co więcej wprowadzano opinię publiczną w błąd, że wszyscy ci ludzie zamiast zyskać, stracą.
Minister finansów zdecydował się nawet zmienić stosowne rozporządzenie, aby tym osobom, wobec których nie zastosowano wszystkich odliczeń i w konsekwencji odprowadzono wyższa zaliczkę na podatek dochodowy, już w lutym zwrócono nadpłatę podatku, żeby nie musiały czekać na ten zwrot, do rocznego rozliczenia podatku dochodowego.
Co więcej w mediach społecznościowych pojawiły się kpiące komentarze, skoro cześć podatników zyskuje dzięki „Polskiemu Ładowi” zaledwie 200-300 zł miesięcznie, to po co było, wprowadzać takie duże zmiany w podatku dochodowym od osób fizycznych.
Duża cześć tak komentujących, nie zdaje sobie bowiem sprawy, co znaczy taka kwota miesięcznie dla osób, które zarabiają niewiele więcej niż najniższe wynagrodzenie, czy otrzymują świadczenie emerytalne, niewiele wyższe od tego minimalnego.
Takich osób jest w Polsce ciągle bardzo dużo, te osoby z uznaniem przyjęły realizowany przez rząd Prawa i Sprawiedliwości skokowy wzrost płacy minimalnej z 1750 zł w 2015 roku do 3010 zł w 2022 roku (o ponad 70%) czy godzinowej płacy minimalnej z mniej więcej 5 złotych obowiązujących na rynku podczas rządów PO-PSL do ustawowej już kwoty 19,7 zł za godzinę w 2022 roku (czyli o blisko 400%).
To dlatego tak ogromnym poparciem cieszyło się wprowadzone przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, coroczne wypłacanie 13., a w 2021 roku także 14. emerytury i kwotowo-procentowa waloryzacja świadczeń emerytalno-rentowych, pozwalająca na wyższe podwyżki najniższych świadczeń.
Sumarycznie zmiany podatkowe zapisane w „Polskim Ładzie” będą korzystne dla 18 mln podatników, dla kolejnych prawie 6 mln są neutralne, co łącznie stanowi blisko 90% wszystkich, w ich kieszeniach dzięki temu pozostanie o około 17 mld zł rocznie, natomiast blisko 3 mln zapłaci trochę wyższą niż do tej pory składkę na ochronę zdrowia i wszystkie te środki zasilą Narodowy Fundusz Zdrowia.
Korzyści dla emerytów i rencistów
Polski Ład jest korzystny dla 90% emerytów i rencistów, czyli dla ponad 8 mln pobierających świadczenia, co więcej, aż 2/3 z nich (pobierający świadczenia do wysokości 2,5 tys. zł brutto) w ogóle nie zapłaci podatku dochodowego.
A przecież „Polski Ład” to także zerowy PIT dla rodzin 4 plus, rodzinny kapitał opiekuńczy dla rodzin z drugim i każdym kolejnym dzieckiem czyli wypłacana przez 2 lata kwota 12 tys. zł na dziecko, mieszkania bez wkładu własnego, czy domy bez pozwolenia do 70 m2.
Wszystkie te rozwiązania będą po kolei trafiały do zainteresowanych, poprawiały ich sytuację materialną, ułatwiały wychowanie małych dzieci, czy dojście do własnego mieszkania i domu, budowały pozytywne opinie o Polskim Ładzie.
Zdają sobie z tego sprawę politycy opozycji i wspierające ich media i dlatego przeciwko „Polskiemu Ładowi”, wytoczono tak ciężką artylerię już w pierwszych dniach jego funkcjonowania. Ale to tylko potwierdza jego znaczenie dla przyszłości naszego kraju.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/581023-platforme-musial-zabolec-polski-lad