Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro podkreślił podczas konferencji prasowej, że powołanie komisji śledczej ws. inwigilacji nie ma swojego uzasadnienia. Jak dodał, obowiązkiem państwa jest zapewnienie organom ścigania możliwości wypełniania ich obowiązków.
CZYTAJ TAKŻE:
Według amerykańskiej agencji prasowej Associated Press, powołującej się na ustalenia działającej przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab, oprogramowaniem Pegasus inwigilowany był senator KO Krzysztof Brejza, adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro został zapytany na konferencji prasowej o komisje śledczą, która miałaby wyjaśnić te doniesienia.
Wniosek o powołanie komisji śledczej
Jeszcze przed świętami byłem pytany o to, czy polskie organy ścigania dysponują programami, które skutecznie pozwalają inwigilować osoby podejrzane o popełnienie przestępstw, które posługują się nową technologią. Odpowiedziałem, że tak, że polskie służby posiadają takie możliwości i kompromitacją polskiego państwa byłoby, gdyby takowych nie posiadało
– wskazał szef resortu sprawiedliwości dodając, że gdyby takich programów nie było, „przestępcy mogliby podskakiwać wysoko z radości, że są całkowicie bezkarni”.
Demokratyczne państwa mają za zadanie pozyskiwać narzędzia skutecznie pozwalające docierać do informacji, kiedy nowinkami technologicznymi posługują się ci, którzy wykorzystują je w celach przestępczych – jeśli jest co do tego uzasadnione podejrzenie. Komisja śledcza miałaby swoje uzasadnienie, gdyby państwo polskie takich możliwości nie posiadało. Na tym polega manipulacja, że usiłuje się stworzyć wrażenie, że programy o których mówimy, niezależnie od ich nazw – Pegasus robi wrażenie, chociaż nie o nazwy chodzi, używane są nielegalnie
– mówił Zbigniew Ziobro.
Jak zwrócił uwagę, tego typu legalne działania były dopuszczane w Polsce od dziesiątków lat, a nowe programy były stosowane wraz z rozwojem technologi – także w przypadku pojawienia się np. komunikatorów internetowych.
Jeszcze raz podkreślę, że komisja śledcza byłaby uzasadniona, gdyby państwo polskie zaniechało swoich zadań, nie pozyskało programów pozwalających skutecznie realizować cele – to obowiązek służb specjalnych do przystukiwania danych, przy zachowaniu procedur. Jako prokurator generalny nie widzę powodów, by powoływać komisję śledczą
– podkreślił minister sprawiedliwości.
Zgoda na inwigilację?
Ziobro dopytywany był też o to, czy wyraził zgodę na inwigilację. Jak wskazał, jako prokurator generalny nie uczestniczy w tych procedurach.
Poszczególne czynności realizują organa mające do tego kompetencje, uprawnienia. Sam takiej procedury, o ile pamiętam, nie zatwierdzałem w żadnej sprawie. Gdybym nawet zatwierdzał, to media przez długi czas robiłyby seans wskazując, że dopuściłem się złamania prawa karnego, że popełniłem przestępstwo. Takie informacje są objęte klauzulami ściśle tajnymi. Takie jest polskie prawo. Ujawnienie tego rodzaju informacji, stanowiłoby przestępstwo
— mówił minister.
Wszystkie sprawy, w których stosowano podsłuch – wszystko odbywało się zgodnie z prawem
— podkreślił minister Zbigniew Ziobro.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/580835-ziobro-nie-widze-powodow-by-powolywac-komisje-sledcza