Połowa ceny za energię to kwestia ETS. Można by wpuścić kilkaset mln dodatkowych uprawnień, wtedy ich cena pójdzie w dół – powiedział Interii premier Mateusz Morawiecki. Zapytał przy tym: panie Tusk, pani von der Leyen, w waszych rękach jest możliwość obniżenia inflacji, dlaczego tego nie robicie?
CZYTAJ TAKŻE:
-Kto odpowiada za wysokie ceny gazu? Mocny materiał „Wiadomości”: „Tuskowe” drenuje kieszenie Polaków
Wywiad premiera dla Interii
Szef rządu mówił w wywiadzie dla Interii m.in. o cenach gazu i energii. Podkreślił, że uprawnienia do emisji dwutlenku węgla są jak akcje giełdowe lub bitcoin: podlegają gigantycznym spekulacjom.
Ponad połowa ceny za energię to cena uprawnień do emisji CO2. Koszt uprawnień pięć lat temu wynosił 6 euro, dziś ok. 90 euro. To piętnaście razy więcej
— wskazał premier.
Skoro połowa ceny za energię to kwestia ETS, to dlaczego prostym ruchem nie obniżymy tej ceny? Można by wpuścić – a jest taki mechanizm – MSR (Market Stability Reserve) – kilkaset milionów dodatkowych uprawnień i gwarantuję, że cena natychmiast idzie w dół. Panie Tusk, pani von der Leyen – w waszych rękach jest możliwość obniżenia inflacji w Europie. Dlaczego tego nie robicie? W waszych rękach jest obniżenie ceny za energię elektryczną
— stwierdził Morawiecki.
Na uwagę, że Polska sporo zarabia na sprzedaży uprawnień do emisji dwutlenku węgla – w tym roku to ponad 20 mld zł do budżetu, premier odparł, że „wolelibyśmy nic nie zarabiać, a żeby nie było tych dwóch wielkich impulsów inflacyjnych, które wywołała polityka Unii Europejskiej i jej słabość wobec Rosji”.
Przeznaczamy zresztą te pieniądze i o wiele wiele więcej na walkę z inflacją wywołaną właśnie tym systemem. A także na zakup gazu, którego cena wzrosła przez rok 5 do 10 razy – w zależności od dnia. W Polsce gaz jest drogi, bardzo drogi, ale zrobimy wszystko, aby go nie brakowało. W niektórych krajach gazu zaczyna już brakować
— powiedział Morawiecki.
Wysokie ceny gazu efektem szantażu Putina
Zaznaczył, że wysokie ceny gazu to efekt szantażu Putina i jego manipulacji cenami gazu na europejskim rynku, wynikającym z politycznego projektu Nord Stream 2.
Dodał, że UE jest potężnym obszarem gospodarczym, dużo większym niż Rosja, nie jest więc bezbronna.
Przy użyciu poważnych instrumentów retorsyjnych z całą pewnością mogłaby zablokować Nord Stream 2. Ostrzegaliśmy przed jego konsekwencjami. Poprzez realne działania ceny gazu i prądu mogą spaść w ciągu miesiąca. To, że Komisja Europejska tego nie robi, dowodzi jej oderwania od problemów zwykłych ludzi
— ocenił szef rządu.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/580813-premier-o-inflacji-ma-pytanie-do-tuska-i-von-der-leyen