Moim zdaniem jesteśmy w stanie wojny, skoro tak mówią politycy. I nagle słyszymy, że temu dezerterowi grozi tylko do 10 lat więzienia. To gdzie jest kłamstwo w tej sprawie? Jest wojna czy jej nie ma? - mówi gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych w rozmowie z Adamem Stankiewiczem na łamach tygodnika „Sieci”.
Czy sprawa rozliczeń w Wojsku Polskim po dezercji Emila Czeczki, żołnierza służącego w 11. Pułku Artylerii w Węgorzewie, który uciekł na Białoruś, jest już pana zdaniem zakończona? Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zdecydował się odwołać jego bezpośrednich przełożonych – dowódcę baterii, dowódcę plutonu i dowódcę 2. dywizjonu w Węgorzewie.
Waldemar Skrzypczak: Nie wiem, mam nadzieję, że prokuratura wyjaśni wszystkie okoliczności tego wydarzenia, również…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/580580-wywiad-sieci-skrzypczak-nie-mozna-sie-cackac-ze-zdrajca