Projekt Komisji Europejskiej w sprawie tzw. taksonomii jest niezwykle korzystny dla Polski, ponieważ uwzględnia w Unii Europejskiej rolę gazu ziemnego i energii atomowej - powiedział PAP Stały Przedstawiciel RP przy UE Andrzej Sadoś.
31 grudnia szefowie gabinetów unijnych komisarzy uzgodnili projekt dotyczący tzw. taksonomii. KE zaproponowała w nim zaklasyfikowanie energii nuklearnej oraz gazu ziemnego jako „zielonych” źródeł energii. Taka klasyfikacja oznacza, że inwestycje w te źródła będą mogły pozyskać środki unijne i na rynkach finansowych.
Do 12 tycznia państwa członkowskie mają opiniować ten projekt. Następnie trafi on na posiedzenie kolegium komisarzy. Obecnie jest on analizowany przez naszych ekspertów w Warszawie. Jest dla Polski niezwykle korzystny, dlatego że uwzględnia zarówno rolę gazu ziemnego, jak i energii atomowej. Na pewno w pierwszych tygodniach roku francuska prezydencja w UE będzie koncentrowała na nim swoje prace
— powiedział PAP Sadoś.
Jak dodał, zapisy zawarte w projekcie są konkretnym przykładem współpracy Polski i Francji, bo obu krajom zależało na uwzględnieniu gazu ziemnego i energii atomowej w taksonomii.
Gdy projekt zaakceptuje kolegium komisarzy, trafi on na posiedzenie Rady, która będzie mogła go odrzucić jedynie znaczną większością głosów - 21 państw członkowskich. Uzyskanie takiej większości wydaje się jednak bardzo mało prawdopodobne. Zgodnie z propozycją KE, na co najmniej następne 20 lat otwarta zostanie droga do inwestowania w elektrownie atomowe, a co najmniej na 10 lat – w gaz ziemny.
Jak podał „Financial Times”, decyzję taką podjęto, gdy grupa pronuklearnych krajów pod przewodnictwem Francji oraz rządy krajów południowej i wschodniej Europy sprzeciwiła się działaniom wymierzonym w dominujące u nich źródła energii.
Co znalazło się w propozycji KE?
W propozycji KE napisano, że produkowanie energii nuklearnej należy uznać za zrównoważoną działalność gospodarczą, jeśli kraje, na których terytorium znajdują się elektrownie atomowe, są w stanie bezpiecznie pozbyć się radioaktywnych odpadów i nie powodują „znacznych szkód” dla środowiska. Budowa nowych elektrowni nuklearnych miałaby zostać uznana za „zieloną” przy udzielaniu zezwoleń do 2045 roku.
Inwestycje w gaz ziemny jako „przejściowe” źródło energii również miałyby zostać uznane za „zielone”, choć wymieniono tu więcej szczegółowych warunków, takich jak zamiana przez gaz tradycyjnych źródeł kopalnych w rodzaju węgla czy wytwarzanie emisji nieprzekraczających konkretnych ilości dwutlenku węgla.
UE importuje około 75 proc. wykorzystywanego przez siebie gazu ziemnego, z czego większość pochodzi z Rosji. Wobec kryzysu energetycznego, niektóre kraje członkowskie UE zaczęły zarzucać Rosji sztuczne pompowanie cen gazu i lansować przyspieszenie odejścia od importu gazu na rzecz wykorzystywania energii odnawialnej.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/580300-dobre-wiesci-z-brukseli-projekt-ke-niezwykle-korzystny