„To był rok końca pewnych złudzeń. Złudzeń, że żyjemy w świecie, w którym jest jasna, bezpieczna perspektywa. Chwilami odnajdujemy się w dyskusjach, które toczono w II RP. Znowu leżymy między Rosją i Niemcami i oba te państwa są agresywne, choć każde na inny sposób. Rosja tradycyjnie militarnie, a Niemcy kolonizując instytucje europejskie” - powiedział red. Jacek Karnowski, który był gościem programu „Gość Wiadomości” w TVP1.
CZYTAJ TAKŻE: To był rok końca wielu złudzeń. Znów leżymy między Rosją a Niemcami. Wróciły dylematy, przed którymi stała II Rzeczpospolita
Państwo polskie (…) chce grać w wyższej lidze, upomina się o należne nam miejsce. (…) To spotyka się potężną kontrakcją. Z Zachodu są bardziej subtelne, ale też właściwie jednoznaczne. Ze Wschodu wielka próba na granicy, która była nie tylko związana z nielegalną migracją, ale to była próba mająca odpowiedzieć na pytanie: jaka jest nasza wewnętrzna zdolność do przeciwstawienia się agresji? I Polacy ten egzamin zdali bardzo dobrze. Władze potrafiły bardzo szybko i sprawnie zorganizować obronę. Niestety, część opozycji i celebrytów zawiodło na całej linii. To był rok testu, warto docenić, że nie udało się złamać rządu w Warszawie. On jednak wytrwał mimo wielu kłopotów
—podkreślił Karnowski.
Gra toczy się dalej, nic jeszcze nie zostało przegrane. Można jeszcze wygrać polską suwerenność
—dodał.
Publicysta podkreślił, że Polska stoi przed wielką szansą „wybicia się na podmiotowość”.
Wszyscy politycy muszą sobie zdawać sprawę, jak wielka odpowiedzialność na nich spoczywa i przed jak wielką szansą stoi Polska. Jeżeli ta próba wybicia się na podmiotowość, awansu do wyższej międzynarodowej ligi zakończy się porażką, to na kolejną będziemy czekali, w mojej ocenie, przynajmniej pokolenie. Stawka jest naprawdę duża
—zaznaczył.
Karnowski wspomniał również o Ustawie o Obronie Ojczyzny, którą zaprezentował prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Zeszły rok, to jest Ustawa o Obronie Ojczyzny, którą ogłosił Jarosław Kaczyński. Bardzo ważna ustawa, bo konieczność posiadania silnej armii w obliczu wydarzeń, które się działy i które się zapowiadają, jest czymś niezbędnym. Polskę stać na taką armię, która sprawi, że potencjalny agresor będzie wiedział, że zapłaci wysoką cenę za to, że spróbuje na Polskę najechać czy zagrozić. To jest w naszym zasięgu. (…) Kto ma silną armię ten jest dystrybutorem bezpieczeństwa. Polska może na tym politycznie, ale także gospodarczo zarobić
—stwierdził.
Karnowski zwrócił również uwagę na coraz bardziej „rozpychającą się Rosję”.
Rozgrywka globalna nie wyglada dobrze. Rosja rozpycha się, a Zachód zdaje się być bezradny. Słowa „Monachium” i „Jałta” wracają i wracają zasadnie. Musimy wiedzieć, że dużo zależy od nas
—powiedział.
A co zdaniem Jacka Karnowskiego będzie kluczowe w 2022 roku?
Myślę, że kluczowe będzie rozstrzygnięcie relacji z Unią Europejską. Unia w minionych miesiącach kilkukrotnie Polskę oszukała. Nasze gesty dobrej woli były kilkukrotnie odrzucane. Dziś mamy pewność, że to bardzo świadoma gra na obalenie rządu. Sądzę, że skoordynowana z polską opozycją i tutaj Polska musi wybrać ścieżkę: ścieżka kompromisowa wciąż jest na stole, ale musi znaleźć partnera, ale jest także ścieżka twarda, która ma swoje ryzyka, ale może będzie niezbędna
—podkreślił Karnowski.
kk/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/580290-jacek-karnowski-rozgrywka-globalna-nie-wyglada-dobrze
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.