„Putin pewnie będzie jeszcze prężył muskuły, ale kolejne ustępstwa za cenę chwilowego spokoju prowadzą do strategicznej porażki” - mówi portalowi wPolityce.pl gen. Roman Polko, były dowódca GROM.
CZYTAJ TAKŻE: Jakie wyzwania dla Polski w 2022 roku? Szef BBN wskazuje m.in. na sprawę zabezpieczenia granicy. „Musimy wyciągnąć wnioski”
Były dowódca GROM w rozmowie z portalem wPolityce.pl ocenia, co przyniesie nam 2022 rok w kontekście kryzysu na granicy polsko-białoruskiej oraz agresywnych działań Władimira Putina.
Według generała Romana Polko „początek stycznia będzie kluczowy”, ponieważ odbędzie się szczyt NATO-Rosja.
Najbardziej się obawiam deeskalacji, ale na zasadzie ponownego spełnienia roszczeń Putina lub obietnic, które będą przekroczeniem kolejnych barier
— podkreśla.
Żądania Putina są bardzo daleko idące. Tak naprawdę spełnienie tych postulatów prowadziłoby do wycofania się z sojuszu NATO państw Europy Środkowo-Wschodniej. Jakiekolwiek obietnice, które kwestionowałyby prawo Ukrainy do samostanowienia, czyli krótko mówiąc wstrzymanie akcesu do NATO i jej dozbrajania, byłyby złym rozwiązaniem. W tej sytuacji uważam, że to jest większym zagrożeniem niż eskalacja
— dodaje.
Okupowanie Ukrainy trudnym zadaniem dla Putina
Nasz rozmówca zaznacza, że „Zachód powinien twardo postawić się prezydentowi Rosji”.
Putin pewnie będzie jeszcze prężył muskuły, ale kolejne ustępstwa za cenę chwilowego spokoju prowadzą do strategicznej porażki
— uważa.
Gen. Polko ocenia, że siły lądowe Rosji będą w tym roku raczej wycofane.
Nawet gdyby miał nastąpić atak na Ukrainę, to raczej będą jednostki zielonych ludzików i destabilizacja realizowana chociażby w taki sposób, jak w Donbasie. Potencjalny atak byłyby realizowany (jeżeli już miałoby do niego dojść) z pewnością za pomocą sił morskich, powietrznych i specjalnych
— mówi.
Jeśli chodzi o wymiar powietrzny i morski, to Ukraina nie ma w istocie czym się bronić przed siłami rosyjskimi, a wojska lądowe, czy czołgi przy tym poziomie gruntu, gdzie jest podmokły, mogłyby ponosić takie straty, które Putinowi nie opłacałyby się. Zwycięstwo byłoby pyrrusowe – za cenę wielu strat własnych ludzi. Z pewnością okupowanie Ukrainy, która coraz bardziej broni własnej państwowości, nie byłoby dla Putina łatwe
— dodaje.
Gen. Polko: Europa musi przestać liczyć tylko na USA
Były dowódca GROM podkreśla, że „patrząc na początek roku kluczowe jest, czym skończą się rozmowy NATO z Rosją”.
Miejmy nadzieję, że Zachód będzie solidarnie razem i twardo się postawi oraz Europa wreszcie zacznie troszczyć się o własne bezpieczeństwo, a nie liczyć tylko na Stany Zjednoczone, które bardziej patrzą teraz na Tajwan, Chiny i interesy gospodarcze
— stwierdza dodając, że liczy, iż „Europa również będzie potrafiła gospodarczo przeciwstawić się Putinowi, a Niemcy wyciągną jakieś wnioski z Nord Stream 1 i 2 patrząc na to, jak prezydent Rosji walczy gazem oraz migrantami”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/580272-tylko-u-nas-gen-polko-zachod-powinien-postawic-sie-rosji