Program Woronicza 17 emitowany na antenie TVP Info dostarczył wiele emocji. Nie zabrakło słownych potyczek polityków opozycji i rządu. Kolejny popis dał Janusz Korwin-Mikke, który stwierdził, że… „państwo polskie jest okupantem polskich ziem”.
Jednym z tematów poruszonych w programie była kwestia unijnego systemu handlu do emisji – ETS i rosnące ceny energii.
Cały obóz Zjednoczonej Prawicy mówi jednym głosem, że powinniśmy te instrumenty wycofać. Czym innym jest regularny spadek uprawnień co roku o kilka procent, po to, aby dać ścieżkę do neutralności, a czym innym jest wprowadzenie tego mechanizmu (ETS – red.), za który odpowiada Donald Tusk
— powiedział Jacek Ozdoba.
Wiceminister klimatu i środowiska wyjaśnił, że Tusk jako premier a później szef Rady Europejskiej „doprowadził do tego, że była zgoda polityczna na tzw. mechanizm MSR, polegający na tym, że ktoś to kupuje, zdejmuje uprawnienia z zeszłego roku, czyli inwestujesz i powodujesz, że będzie drożej”.
Prowadzący Michał Rachoń pytał, czy Polska powinna wyjść z systemu ETS.
Gdyby to ode mnie zależało, uważam, że powinniśmy wnieść poprawkę do ustawy o emisji zawieszającą system ETS, do czasu wycofania instrumentów finansowych. To jest absolutnie katastrofa dla polskiej gospodarki, doprowadzi to do ruiny
— odpowiedział Jacek Ozdoba.
Odpowiedzialny za to jest Donald Tusk, który w Europie nie potrafił tego absolutnie zatrzymać. Dzisiaj widzimy jak politycy PO idą ramię w ramię z Timmermansem, który chce jeszcze rozszerzenia tego. Pamiętajmy, że propozycja Fit for 55, to rozszerzenie ETS-u na transport, na ceny paliw
— dodał.
Polityk Solidarnej Polski wyjaśnił, że jeśli system ETS zostanie rozszerzony na transport, będzie to oznaczać wzrost 45 groszy na litrze paliwa.
To są propozycje Unii, które są na stole. Stolik trzeba przewrócić, bo inaczej naprawdę doprowadzimy do katastrofy. A te mechanizmy, które proponują w tej chwili biurkoraci unijni, to jest kompletnie odrealnienie od polityki. Ktoś chce zarobić
— podkreślił Ozdoba.
„Unią Europejską rządzą dzisiaj Niemcy”
Prowadzący dopytywał Grzegorza Napieralskiego z Koalicji Obywatelskiej, czy jeśli możemy zostać w Unii Europejskiej i jednocześnie zrezygnować z ETS-u, to poprze taki pomysł.
Poseł KO mimo kilkukrotnego powtórzenia pytania, nie odpowiedział.
Jeżeli chodzi ceny energii, to wpływ na nie mają głównie dwa czynniki: ceny gazu na świecie i ceny uprawnień CO2
— mówił Marek Suski.
Część pieniędzy z handlu emisjami wpływa do budżetu, ale te uprawnienia są niewystarczające i trzeba dokupić na giełdach, a tam były po 90 euro za tonę
— dodał.
Poseł PiS wyjaśnił, że interes na systemie ETS robi Komisja Europejska, gdyż ona na tym zarabia.
Unią Europejską rządzą dzisiaj Niemcy, którzy chcą robić interes na gazie razem z Rosją. Rosja chce sobie podporządkować Europę, a Niemcy Unię Europejską. Polska jest przeszkodą na tej drodze
— zaznaczył Suski.
Kolejny „popis” Korwina
Janusz Korwin-Mikke stwierdził, że „Unią Europejską rządzą wariaci”.
Poseł Konfederacji mówił również, że „interes państwa polskiego jest sprzeczny z interesem Polski”.
Państwo polskie jest okupantem polskich ziem i chce ciągnąć z tego (ETS-u – red.) korzyści
— powiedział.
Każdy teren (poza Antarktydą) jest okupowany przez jakieś państwo
— dodał.
Korwin-Mikke pytany przez prowadzącego, czy powinniśmy zrezygnować z systemu ETS odpowiedział: „oczywiście, jak najszybciej”.
Bardzo się cieszę, że Solidarna Polska, ale również pan premier Morawiecki i cały rząd są za tym, żeby z tym szaleństwem skończyć
— zaznaczył.
Anna Maria Żukowska została zapytana, dlaczego celem UE jest całkowite odejście od węgla.
Zwiększona emisja CO2 powoduje ocieplenie klimatu, topnienie lodowców
— przekonywała.
Posłanka Lewicy powiedziała również, że jeśli niedługo nic nie zrobimy, będzie sto razy więcej migrantów niż w tej chwili.
Jeżeli chcemy powstrzymać potencjalne kryzysy humanitarne związane z brakiem wody w wielu miejscach na świecie, to musimy to zrobić (osiągnąć zeroemisyjność – red.). Jest to pewien koszt, który ponosimy na rzecz przyszłości
— mówiła.
Szalejące ceny gazu
Kolejnym tematem poruszonym w programie „Woronicza 17” była sprawa bardzo wysokich cen gazu. Zwrócono uwagę na postawę Rafała Trzaskowskiego, który krytykuje rządzących za wzrost cen gazu, mimo że jego urzędnicy nie dopełnili swoich obowiązków, dzięki którym osoby w mieszkaniach komunalnych mogły uniknąć podwyżek o kilkaset procent.
Rzeczywiście ceny gazu na świecie są szalejące. My kupujemy większość gazu za granicą. To rzutuje na ceny gazu w Polsce. Ale przyjęliśmy ustawę, która nakłada możliwość rozłożenia tej zwyżki na 3 lata i PGNiG wprowadził tego typu możliwości, dzięki którym gospodarstwa domowe nie odczują tak bardzo tych zwyżek
— powiedział Marek Suski.
Natomiast oczywiście są prezydenci Platformy, którzy moim zdaniem sabotują ten program nie zgłaszając mieszkań komunalnych po to, żeby pokazać ludziom: proszę bardzo te podwyżki cen gazu to wina rządu, a nie mojej nieudolności
— dodał.
Tutaj mamy do czynienia z perfidną grą prezydenta Trzaskowskiego albo kompletną niewiedzą i nieudacznictwem, bo inaczej wytłumaczyć tego nie można
— podkreślił poseł PiS.
W swoim stylu sprawę skomentował Janusz Korwin-Mikke.
Odnoszę wrażenie, że jestem w domu wariatów. (…) Jakim prawem pobieracie od ludzi, którzy prowadzą działalność gospodarczą dwa razy więcej (za gaz – red.) niż od prywatnych?
— pytał.
Poseł Konfederacji przyznał, że Gazprom jest politycznym narzędziem w rękach Putina. Padły również zaskakujące słowa.
Nord Stream nie jest wymierzony przeciwko Polsce, tylko przeciw Białorusi i Ukrainie
— powiedział Korwin-Mikke.
„W Warszawie rządzi PO”
Prezydencki minister Paweł Sałek wyjaśnił, że głównym dostawcą gazu do Europy jest Gazprom.
Dzisiaj Republika Federalna Niemiec chce być w założeniu wielkim hubem magazynowym i surowcowym jeśli chodzi o gaz, a także chce go sprzedawać w całej Europie
— powiedział.
Projekt, o którym mówiono, że był czysto biznesowy, jest też projektem politycznym
— podkreślił Sałek.
Anna Maria Żukowska przypomniała Grzegorzowi Napieralskiemu, że „w Warszawie rządzi Platforma Obywatelska”.
I powinna dbać o mieszkańców, którym jest najtrudniej w życiu, są mieszkańcami lokali komunalnych, i działać w ich interesie
— mówiła.
Z jednej strony PO podkreśla, że ważna jest samorządność, że państwo nie może wszystkie centralizować, niech samorządy same decydują. No to decydują, tylko, żeby zadecydować, trzeba wiedzieć, że trzeba decydować i tu jest problem
— dodała posłanka Lewicy.
Katastrofalny błąd prezydenta Trzaskowskiego
Na szczęście opozycja jest w opozycji, bo gdyby rządzili, to byłaby wszędzie katastrofa, tak jak jest w Warszawie, bo oświadczenie PGNiG (informujące o wnioskach, pozwalających na uniknięcie drastycznego wzrostu cen gazu - red.) jest napisane prostym językiem
— powiedział Jacek Ozdoba dodając, że w Warszawie popełniono „katastrofalny błąd”.
To pokazuje albo jakąś głupotę, albo nie leci z nami pilot. Jeszcze gdyby cicho siedzieli, to nie byłoby problemu. Ale wiceprezydent Kaznowska, która atakuje rząd, sama popełniła błąd, to naprawdę tam nikt nie rozumie o co w tym chodzi?
— zastanawiał się wiceszef resortu klimatu i środowiska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/TVP Info/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/580250-korwin-znow-prowokuje-panstwo-jest-okupantem-polskich-ziem