„Jeżeli więc napadają na nas bez żadnego powodu wszyscy wokoło, to znaczy, że Polska wychodzi na prostą, ma osiągnięcia. Przypuszczam, że główną przyczyną tej nagonki jest to, że kraje tzw. starej Europy nie mogą się pogodzić z faktem, że ludzie z państw pokomunistycznych, te pogardzane przez nich „mohery”, mogą się rozwijać i zagrażać im jako konkurencja”- mówi w wywiadzie udzielonym „Naszemu Dziennikowi” Joanna Duda-Gwiazda, legenda „Solidarności”, działaczka opozycji demokratycznej czasów PRL, żona współzałożyciela Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, Andrzeja Gwiazdy.
CZYTAJ TAKŻE:
Wolne Związki Zawodowe i „Solidarność”
Joanna Duda-Gwiazda w Święto Niepodległości otrzymała Order Orła Białego od prezydenta RP Andrzeja Dudy, o czym wspomniano na początku wywiadu. Jak podkreśliła, odczuwa wobec prezydenta „wdzięczność i satysfakcję”, gdyż jest to najwyższe odznaczenie państwowe. Rozmóczyni „Naszego Dziennika” przypomniała, że również jej mąż otrzymał wcześniej to wyróżnienie, które oboje odbierają „jako wyraz uznania dla naszej działalności”.
Mimo że na przestrzeni lat próbowano „wymazać” z historii „Solidarności” Joannę i Andrzeja Gwiazdów, dama Orderu Orła Białego podkreśliła, że „to się niezupełnie udało”, ponieważ oboje byli bardzo aktywni w przestrzeni publicznej, a do dziś chętnie spotykają się z ludźmi, zaś jej mąż cieszy się wielką popularnością.
Niezależnie od tego, gdzie się pojawił, czy w Nałęczowie na deptaku, czy gdzieś w Krakowie, ludzie podchodzili, prosząc: „Czy można panu uścisnąć rękę?” Czy można mieć większą satysfakcję ze swojej działalności? To nam absolutnie wystarcza
— stwierdziła.
Przypomniała jednocześnie, że Wolne Związki Zawodowe założyło tylko kilka osób, łącznie działało w nich około 30 ludzi, podczas gdy skończyło się na 10 milionach działaczy „Solidarności”.
Nie można się przejmować, że coś wolno idzie. Robi człowiek to, co powinien, i to daje efekty
— oceniła Joanna Duda-Gwiazda.
Brak lustracji największym błędem III RP
Pytana o największy błąd III RP, działaczka opozycji demokratycznej czasów PRL stwierdziła, że zarówno ją, jak i małżonka najbardziej rozczarował brak lustracji.
Kiedyś myślałam w swojej naiwności, że jeśli ujawni się, kto był tajnym współpracownikiem, a kto agentem np. nierejestrowanym, i powstanie taka lista, nawet bez żadnych sankcji, bo współpraca z SB nigdy nie była w Polsce penalizowana, nie stanowiła przestępstwa - to wystarczy, żeby nastąpiło coś w rodzaju ostracyzmu wobec osób uwikłanych we współpracę. To jest jedyna metoda, żeby przeciąć wpływy ludzi, którzy raz zdradzili, więc będą zdradzać stale. Niestety, rozczarowałam się
— podkreśliła rozmówczyni „Naszego Dziennika”.
Joanna Duda-Gwiazda wspomniała w tym kontekście o rozpowszechnieniu listy byłych współpracowników SB wśród władz wyższych uczelni w Gdańsku oraz tamtejszych profesorów. Liczyła wówczas na to, że studenci nie będą chcieli uczęszczać na wykłady byłych współpracowników komunistycznego reżimu.
A oni mówili: „Współpracował? No to co?”. Ta aprobata dla zdrady bardzo nnas zmartwiła. myśleliśmy, że taka prosta metoda na rozróżnienie: zdradzał - nie zdradzał, pracował na rzecz Polski, czy na rzecz ościennych mocarstw, powinna wystarczyć. Okazuje się, że nie
— wskazała.
Pytana o nagrania z naczelnym „Gazety Wyborczej” Adamem Michnikiem czule ściskającym się z komunistycznym dyktatorem Wojciechem Jaruzelskim, Duda-Gwiazda przypomniała, że Michnik mówił wówczas „o dwóch bohaterach: Jaruzelskim i Wałęsie”. W tym kontekście żona Andrzeja Gwiazdy odniosła się do okrągłego stołu.
Uważam, że należy rozmawiać z drugą stroną, zawierać kompromisy, ale stół musi być prostokątny, żeby było wiadomo, kto siedzi po obu stronach. Przy okrągłym stole spotykała się jedna drużyna króla Artura, rycerze siadali dokoła i zastanawiali się, jak pobić wroga. Przy naszym polskim okrągłym stole usiedli „Solidarność” i komuniści i zastanawiali się, jak oszukać społeczeństwo. To był przedmiot tych narad
— podkreśliła.
Pytana o to, dlaczego nie udało się odbudować państwa w duchu „Solidarności”, powołała się na jedną z czytanych w przeszłości rozpraw socjologicznych, której autor „postawił tezę, że w społeczeństwie najsilniejsze więzy i najtrudniejsze grupy do rozbicia to te oparte na wspólnym przestępstwie”.
Działają jak mafie. Pomijając wszystko inne, w mafii obowiązuje omerta, nikt nie wystąpi w trudnej sytuacji, bo wszyscy zwrócą się przeciwko niemu. I tak żyjemy z tym balastem
— dodała.
Prezes Obajtek bohaterem narodowym
Działaczka opozycji demokratycznej czasów PRL oceniła jednocześnie, że obecnie mamy w Polsce „przyzwoite władze”.
Rząd Zjednoczonej Prawicy jest porządny, patriotyczny, widać rozwój gospodarczy. Gdy Polska się bogaci, łatwiej jest wtedy wyeliminować grupy przestępcze. Znakomite wyniki osiągają dobrze zarządzane Spółki Skarbu Państwa, z podziwem np. patrzę na Orlen. Prezes Daniel Obajtek jest dla mnie bohaterem narodowym. Poznałam go już wcześniej, niezwykle sympatyczny pan
— podkreśliła. Joanna Duda-Gwiazda ujawniła również, że prezes Orlenu odwiedził kiedyś ją i męża, ponieważ zapragnął ich poznać.
Mam zwyczaj, że gdy ktoś przychodzi, pytam: „Czym się pan zajmuje?”. Daniel Obajtek stanął prawie na baczność i powiedział: „Proszę pani, ja walczę z wiatrakami”. Rzeczywiście walczył wtedy z wiatrakami, które jakieś lewe firmy sprowadzały z Niemiec. Tam wyrzucano je na śmietnik, a u nas były ustawiane i dawały prąd. Pan Obajtek, jak Don Kichot walczący z wiatrakami, jest bardzo pozytywną postacią, co pokazał jako szef Orlenu.
„Wielkość plemienia mierzy się potęgą jego wrogów”
Odnosząc się do ostatnich ataków na Polskę ze strony UE, zacytowała indiańskie powiedzenie: „Wielkość plemienia mierzy się potęgą jego wrogów”.
Jeżeli więc napadają na nas bez żadnego powodu wszyscy wokoło, to znaczy, że Polska wychodzi na prostą, ma osiągnięcia. Przypuszczam, że główną przyczyną tej nagonki jest to, że kraje tzw. starej Europy nie mogą się pogodzić z faktem, że ludzie z państw pokomunistycznych, te pogardzane przez nich „mohery”, mogą się rozwijać i zagrażać im jako konkurencja
— wskazała.
Ataki instytucji unijnych na reformy sądownictwa w Polsce Duda-Gwiazda oceniła jako „szczyt bezczelności”.
Zastanawiam się tylko, czy nie lepiej by było odpierać tę nagonkę argumentem, że wychodząc z systemu komunistycznego, musimy budować wymiar sprawiedliwości od nowa. Na pewno nie jest to proste zadanie, bo kasta sądownicza trzyma się mocno, ale bez tego nie ruszymy. Bez sprawiedliwych sądów, rzetelnych prokuratorów gospodarka nie może się rozwijać, naród nie może funkcjonować
— stwierdziła dama Orderu Orła Białego.
Krytyka weta prezydenta
Jednocześnie Joanna Duda-Gwiazda krytycznie oceniła weto prezydenta Andrzeja Dudy do ustawy medialnej. Jak przyznała, ta decyzja bardzo ją zmartwiła.
Moim zdaniem w śmieszny sposób tłumaczył, dlaczego nie może przytrzeć rogów TVN. Tak nie można. Uważam, że prezydent popełnił błąd, który nas hamuje. Mamy duże opóźnienie, jeżeli chodzi o walkę z TVN. Nie można sytuacji w Polsce traktować tak, jakbyśmy mieli już ugruntowaną suwerenność i odbudowane najważniejsze struktury państwowe, więc wszystko jest w porządku i powinniśmy tylko uważać, żeby tego nie popsuć. Tu nie ma co psuć, ale trzeba dokonywać zasadniczych zmian.
Pytana o kryzys na granicy polsko-białoruskiej, rozmówczyni „Naszego Dziennika” oceniła, że „stosowanie uogólnień w rodzaju: trzeba pomagać migrantom” jest groźne, ponieważ ludzie wyciągają z tych abstrakcyjnych słów wniosek, że „powinniśmy otworzyć granice i wpuścić wszystkich”.
Jednocześnie próbuje się podzielić społeczeństwo na różne grupy, które mają ze sobą walczyć. Im więcej tych podziałów, tym łatwiej wrogom Polski i państwom ościennym ingerować w nasze sprawy
— powiedziała.
Według Joanny Dudy-Gwiazdy, Polska wygrała bitwę o granicę oraz „udowodniła, że można skutecznie bronić swego terytorium przed agresją”.
W ocenie działaczki opozycji czasów PRL nie tylko obrona polsko-białoruskiej granicy jest sukcesem Polski.
Bardzo ważne jest dla mnie zerwanie przez rząd PiS z polityką wstydu, z hasłem Władysława Bartoszewskiego, który porównał Polskę do brzydkiej panny bez posagu. Mamy i piękną historię, i wspaniałych bohaterów, i osiągnięcia w wielu dziedzinach. Nie ma powodu, żeby uznawać się za brzydkie kaczątko
— podkreśliła.
aja/”Nasz Dziennik”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/580064-joanna-duda-gwiazda-atakuja-polske-bo-ma-osiagniecia