„Premierze Morawiecki! Czy wyście tam powariowali?!” - pisze na Twitterze Donald Tusk, publikując przy tym nagranie, w którym oskarża władze o kilkusetprocentowe podwyżki w rachunkach za gaz dla spółdzielni mieszkaniowych. O czym zapomniał jednak wspomnieć?
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zero zaskoczenia! Trzaskowski oskarża rząd o podwyżki cen gazu: Panie premierze, czy to element „tarczy antyinflacyjnej”?
Tusk mówi o podwyżkach gazu i oskarża premiera: „Czy wyście powariowali?”
W normalnych czasach po prostu złożyłbym dzisiaj państwu życzenia - świetnej zabawy sylwestrowej, sylwestra marzeń, szczęśliwego nowego roku. Ale to nie są niestety normalne czasy
— mówi Tusk w opublikowanym nagraniu, w którym zamiast noworocznych życzeń są oskarżenia.
Właśnie dzisiaj dotarły do nas informacje ze wspólnot mieszkaniowych, spółdzielni mieszkaniowych, jak naprawdę będą wyglądały rachunki gazowe u tysięcy polskich rodzin. I tak wszyscy cierpimy w Polsce, bo jest ta podwyżka gazowa ponad 50 proc. dla każdego gospodarstwa. Ale okazało się, że przygotowali oni taką koszmarną ustawę, tak mając kompletnie gdzieś zwykłe polskie rodziny, że w tysiącach polskich domów te podwyżki będą o kilkaset procent
— oskarża lider PO, wymieniając kilka adresów i podając podwyżki.
Czy wyście powariowali? Przecież ludzie nie przeżyją takich podwyżek
— dodaje nerwowo.
Panie premierze Morawiecki, pan na pewno nie ma czasu dzisiaj na zabawę sylwestrową, my mamy przygotowaną ustawę gazową, która może te idiotyzmy, tak niebezpieczne dla ludzi zmienić, dostaniecie to na początku nowego roku. Ale już dzisiaj musi pan zapewnić publicznie wszystkich Polaków, wszystkie polskie rodziny, że te podwyżki nie wejdą w życie, że nie będą tego płacili. Tu nie ma ani dnia czasu
— opowiada Tusk w nagraniu, uderzając w tarczę antyinflacyjną rządu premiera Morawieckiego.
I tak chciałbym wam życzyć wszystkiego najlepszego. Nigdy nie myślałem, że będę na nowy rok życzył wam ciepłej wody w kranie i cieplej wody w kaloryferach. Ale takie mamy czasy
— kończy złośliwościami i autoironią.
O czym zapomniał wspomnieć Donald Tusk?
Donald Tusk zapomniał jednak wspomnieć o tym, że nie byłoby tych problemów u ich pierwotnych źródeł, gdyby nie usłużna postawa wobec Rosji. Dlaczego lider PO, będąc szefem Europejskiej Partii Ludowej, a wcześniej Rady Europejskiej, nie upominał w taki sam sposób Angelę Merkel za Nord Stream 2? Obecny szantaż gazowy ze strony Władimira Putina to też efekt rządów PiS?
Tusk i jego podwładni nie pamiętają, że także ich decyzje wpłynęły na obecne stawki energii? Aż 2/3 obecnej ceny prądu stanowią koszty wynikające z unijnej polityki klimatycznej. Na tak radykalny system zgodził się w 2008 roku… Donald Tusk. Gdyby nie działania tarczy antyinflacyjnej, polskie rodziny dotknęłaby prawdziwa fala.
Donald Tusk jest więc ostatnią osoba, która mogłaby kogokolwiek pouczać i upominać w kwestii podwyżek za energię.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Marzena Nykiel: Jak to było z tą drożyzną za PO i dlaczego Kopacz z Tuskiem przyjęli rozwiązania, które dziś powodują skok cen energii?
olnk/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/579984-tusk-oskarza-premiera-czy-wyscie-tam-powariowali-wideo