„Jestem gotowy na zakład z kłamcą Tuskiem” - poinformował na antenie TVP Info w programie „#Jedziemy” Dominik Tarczyński. Skąd taka propozycja europosła Prawa i Sprawiedliwości? Chodzi o sprawę Pegasusa i słów byłego premiera.

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej poinformował na konferencji prasowej, że PO będzie chciała sprawdzić telefony wszystkich działaczy partii, którzy mogli zostać skrzywdzeni w związku z użyciem Pegasusa.

CZYTAJ WIĘCEJ: Absurd! Tusk domaga się komisji śledczej ws. Pegasusa. Uderza też w Polski Ład: „Tak naprawdę jest to PiS-owski bałagan”. WIDEO

Przyjmuję zakład, że nie da ani jednego telefonu. Przyjmuję teraz zakład, jeżeli Donald Tusk jest prawdomówny, to wzywam Donalda Tuska, załóżmy się, żaden telefon nie będzie sprawdzony

—powiedział gość Michała Rachonia.

Tarczyński jednocześnie podkreślił, że nie wierzy w zapowiedź Tuska, że Platforma da telefony swoich posłów do sprawdzenia.

A wie Pan dlaczego? Bo są przerażeni tym, co może z tych telefonów może wyjść. Co więcej Donald Tusk powiedział, że te telefony będą sprawdzone przez zewnętrzne firmy i wtedy mu nie przeszkadza, że te firmy mogą posiąść wiedzę np. takich posłów jak Szłapka, który jest członkiem komisji ds. służb specjalnych. Absurd. Cała ta sprawa to humbug. Nikt żadnych telefonów nie przekaże, bo są przerażeni tym, jaka wiedza mogłaby wyjść na jaw. Po raz kolejny Tusk kłamie, bo jest chronicznym kłamcą. Nic z tego nie będzie. Przypominam, dzisiaj mamy 30 grudnia, czekam, jestem gotowy na zakład z kłamcą Tuskiem

—powiedział.

kk/TVP Info