„Mnie jest po prostu żal, że partia, z którą byłem związany przez tyle lat, która zapisała się dobrymi zgłoskami w polskiej transformacji, czyli SLD, została potraktowana jak zużyta szmata. Nie zorganizowano ostatniego kongresu SLD, nie podjęto decyzji o rozwiązaniu” - powiedział na antenie TVN24 Leszek Miller, europoseł, były premier i były szef SLD. Według niego Włodzimierz Czarzasty „zgwałcił wszystkie demokratyczne reguły”.
CZYTAJ TAKŻE:
Wiem, przypuszczam, że lewica Czarzastego, jeżeli po wyborach otrzymałaby propozycję zawarcia koalicji rządowej, bo na przykład PiS-owi zabraknie kilku głosów, to bardzo chętnie (…) Nie cała, ale te kilka czy kilkanaście mandatów, które byłyby potrzebne PiS-owi, by się znalazło
— stwierdził Miller.
Atak na PiS
Były premier ostro atakował też PiS.
Nie trzeba nawet czekać na odsunięcie PiS-u od władzy. Wystarczy, że PiS zacznie tracić w sondażach i wyłoni się nowy lider. Wtedy ludzie, którzy myślą perspektywicznie, a są dzisiaj związani z PiS-em, zaczną przychodzić do polityków opozycyjnych i przynosić rozmaite papiery
— stwierdził Miller, oskarżając przy tym PiS o inwigilowanie senatora KO Krzysztofa Brejzy.
Największą groźbą dla ludzi PiS-u jest prawo i sprawiedliwość, ale to prawdziwe prawo i prawdziwa sprawiedliwość
— straszył.
Były szef SLD postanowił dla zobrazowania sytuacji PiS-u przywołać historię z udziałem… marszałka III Rzeszy Hermann Goering
Przypomina mi się taka historia, kiedy marszałek Hermann Goering postanowił odwiedzić jedno z niemieckich miast, które zostało surowo zbombardowane. On złożył uroczyste przyrzeczenie narodowi niemieckiemu, że żadna bomba aliancka nie spadnie na żadne niemieckie miasto. Kiedy zobaczył dymiące ruiny, miał powiedzieć do swoich najbliższych współpracowników: „panowie, a co się stanie, jak przegramy wojnę?”. Otóż ja odnoszę wrażenie, że w PiS-ie jest coraz więcej ludzi, którzy myślą: „a co się stanie, jak przegramy wybory?
— powiedział.
tkwl/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/579540-miller-uderza-w-czarzastego-zgwalcil-demokratyczne-reguly