„My w historii mieliśmy niestety krwawe okresy, kiedy niemiecka hegemonia próbowała dokonać zjednoczenia UE czołgami, dzisiaj przedstawiono inną koncepcję - szkoda krwi, lepiej zrobić to pieniędzmi. My się temu będziemy przeciwstawiać” - powiedział w programie „Jedziemy” Marek Suski, poseł PiS, odnosząc się do niemieckich planów federalizacji Unii Europejskiej.

CZYTAJ TAKŻE:

— Prezes PiS: Niemcy chcą budowania federalnej UE pod przewodnictwem Berlina; TSUE odgrywa w tym działaniu oczywistą rolę

— NASZ WYWIAD. Prof. Krasnodębski: Zwolennicy federalizacji chcą nie tylko końca Polski, ale także końca UE, jaką znamy

Suski: W UE są ludzie, którzy podważają zasady demokracji

Tam, w tej Unii Europejskiej są ludzie, którzy podważają zasady demokracji, uważają, że demokracja jest przeżytkiem, a cała władza w ręce komisarzy. Krótko mówiąc, koniec z demokracją w Europie, teraz będzie dyktatura Unii Europejskiej. Tyle tylko, niestety to jest smutne, że tam są ludzie, którzy albo nie zostali wybrani, albo są to politycy przegrani, bo często zajmują stanowiska ludzie, którzy we własnych krajach przegrali wybory. No coś trzeba było z nimi zrobić, dostają różne funkcje w Unii Europejskiej, no i później próbują odzyskać władzę

— stwierdził Marek Suski.

Możliwość wypowiedzenia systemu ETS

Poseł PiS uważa, że jest możliwość wypowiedzenia przez Polskę systemu ETS.

Jest taka możliwość i tę możliwość też potwierdzają ministrowie innych państw, że jest taka możliwość. To nie jest kaganiec założony, nie jesteśmy państwem okupowanym, gdzie okupant narzuca nam prawa. My jesteśmy póki co jeszcze w Unii, gdzie państwa poszczególne mają prawo głosu i jest możliwość wypowiedzenia tego, to nie jest system, który jest w traktatach europejski zawarty w taki sposób, żeby nie można go było nie wypowiedzieć, to jest oczywiście ostateczność. Najpierw jest próba rozmów, to co zgłosił premier Mateusz Morawiecki, to było pierwsze, można powiedzieć, zasygnalizowanie tego problemu, teraz jeszcze przed nami, myślę, trudne rozmowy, jeżeli one nie doprowadzą do jakiś konkretnych rozwiązań, które spowodują, że Europa odzyska zdolność gospodarczej konkurencji ze światem, no to wtedy Polska jednostronnie może wypowiedzieć ten system

— zaznaczył.

tkwl/Twitter/TVP INFO