Dziś jeszcze nie wiadomo, kiedy będą wybory, ale jestem przekonany, że gdy zacznie się kampania wyborcza, ludzie uwierzą w opozycję - tak sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński komentuje sondaż „Rzeczpospolitej”, w którym zdecydowana większość badanych uważa, że obecna opozycja nie jest gotowa do rządzenia.
CZYTAJ WIĘCEJ: SONDAŻ. Tylko 25 proc. badanych uważa, że opozycja jest gotowa do przejęcia władzy! „To wielkie psychologiczne zwycięstwo PiS”
Dobra mina do złej gry?
Sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński zapewnia w rozmowie z PAP, że jego ugrupowanie i cała Koalicja Obywatelska są gotowe do przejęcia władzy.
Jesteśmy przygotowani do tego, aby wziąć odpowiedzialność za posprzątanie po PiS. Bo PiS zostawia Polskę w zgliszczach i realizuje w istocie swoje hasło wyborcze „Polska w ruinie
—mówi polityk PO.
Jego zdaniem do posprzątania będzie m.in. sytuacja w służbie zdrowia, w gospodarce, potrzebne też będzie przywrócenie praworządności.
Tego typu sondaże są dla nas sygnałem, w którą stronę zmierzać. Ale te sondaże zawsze obarczone są brakiem wiedzy, kiedy właściwie będą wybory
—mówi Kierwiński.
My jesteśmy przygotowani do wyborów niezależnie od tego, kiedy one będą
—zaznacza.
A gdy wystartuje kampania wyborcza, to jestem przekonany, że Polacy będą wtedy pokładać nadzieje w opozycji
—podkreśla Kierwiński.
Zwraca uwagę, że podczas niedzielnej manifestacji na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie bardzo głośno krzyczano hasło „Zjednoczona opozycja”, co należy odczytać jako wskazanie od wyborców, jak opozycja powinna się zachować podczas wyborów.
Ja to traktuje jako gigantyczne zobowiązanie elektoratu opozycyjnego, zwłaszcza wobec tych polityków, którzy dziś kwestionują sens bliskiej współpracy
—przekonuje Kierwiński.
„To jest praca domowa do odrobienia”
Jak ludzie dzisiaj patrzą na nas ogólnie, na opozycję w Sejmie czy na forum publicznym, to nie widzą koalicji, która odpowiedzialnie sprawuje rządy w Polsce, tylko widzą ludzi, którzy różnią się poglądami. To jest praca domowa do odrobienia - ocenił we wtorek Jan Grabiec w rozmowie z radiem RMF FM.
Jak ludzie dzisiaj patrzą na nas ogólnie, na opozycję w Sejmie czy na forum publicznym, to nie widzą koalicji, która odpowiedzialnie sprawuje rządy w Polsce, tylko widzą ludzi, którzy różnią się poglądami. Co więcej - często niektórzy eksponują te różnice po to, żeby walczyć o elektorat. To nie daje podstaw do patrzenia na opozycję jako jednorodne albo zgodne przynajmniej ciało, które jest w stanie poprowadzić kraj. To jest praca domowa do odrobienia
—powiedział Grabiec w Popołudniowej rozmowie w RMF FM.
Jednocześnie rzecznik PO przyznał:
Chcemy tworzyć większość demokratyczną z ugrupowaniami, które są po tej samej stronie. To nie jest kwestia wyboru Platformy Obywatelskiej czy Koalicji Obywatelskiej, chociaż prawdę mówiąc, najbliżej nam programowo, ideowo do PSL-u, który jest razem z nami w Europejskiej Partii Ludowej czy do Szymona Hołowni, który też ma centrowy elektorat
—dodał.
Brak wiary w opozycję
Z opublikowanego we wtorek sondażu IBRIS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej” wynika, że tylko jedna czwarta badanych uważa, że opozycja jest gotowa do przejęcia władzy (4,7 proc. - tak; 20,1 proc. - zdecydowanie tak).
Z kolei ponad 60 proc. badanych uważa, że opozycja nie jest gotowa do przejęcia władzy (29,7 proc. - zdecydowanie nie; 33,9 proc. - raczej nie). 11,6 proc. badanych nie miało zdania w tej sprawie.
Badanie CATI przeprowadzono 17-18 grudnia br. na 1100-osobowej grupie respondentów.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/578961-polacy-nie-wierza-w-opozycje-co-na-to-poslowie-po