Na portalu niezalezna.pl pojawiła się rozmowa ze skazanym w stanie wojennym przez sędziego Iwulskiego działaczem „Solidarności”. „Był bardzo arogancki i robił wszystko, żeby mnie upokorzyć” – powiedział Janusz Kudelko „Niezależnej”.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ TEMAT. Iwulski w Kolegium Sądu Najwyższego mimo zawieszenia w obowiązkach sędziego. Kto jeszcze uzupełnił skład?
67-letni dziś Janusz Kudelko od listopada 1985 roku mieszka w Stanach Zjednoczonych (obecnie na Long Island w stanie Nowy Jork), gdzie wyemigrował wraz żoną i dziesięciomiesięczną wówczas córką. Jest jednym z wielu prześladowanych przez komunistyczny reżim PRL-u „cichych” bohaterów „Solidarności”, którzy nie dostąpili zaszczytów, odznaczeń w III RP
— czytamy na portalu niezalezna.pl.
Kudelko należy do współtwórców tzw. Trzeciego Szeregu NSZZ „Solidarność” region Podbeskidzie, którego był wiceprzewodniczącym.
Aroganckie zachowanie sędziego Iwulskiego
Były działacz „Solidarności” opowiedział, jak doszło do jego aresztowania w 1982 roku.
Wysłali za mną list gończy i w Sztumie wpadłem. Rano okrążyli dom i wyciągnęli mnie w samych spodenkach na mrozie. Zakuli mnie w kajdanki i przystawili mi broń do głowy i powiedzieli: „spróbuj s……….ć, to cię zastrzelimy i nikt się o tym nie dowie”
— mówił portalowi niezalezna.pl
20 grudnia 1982 r. Kudelko wraz z innym opozycjonistą Józefem Pawlusem stanął przed Wojskowym Sądem Garnizonowym w Krakowie, gdzie za stołem sędziowskim, jako przewodniczący składu orzekającego siedział podporucznik Józef Iwulski w towarzystwie dwóch wojskowych ławników - st. chor. Stanisława Kruczkowskiego i chor. Mieczysława Krajewskiego
— czytamy.
Nie dopuścili do mnie adwokatów, których załatwiła mi kuria. Dopiero kiedy znalazłem się na sali sądowej poznałem swojego obrońcę
— powiedział Kudelko.
Opozycjonista w czasach PRL zachowanie sędziego Iwulskiego określił, że było bardzo „aroganckie”.
Robił wszystko, żeby mnie upokorzyć, ale miałem szczęście, że to był już okres, kiedy odchodzili już od takich ostrych represji
— podkreślił.
O co oskarżono Kudelkę?
Janusz Kudelko został oskarżony przez prokuraturę o to, że „po 13 grudnia 1981 roku do maja 1982 r. jako członek NSZZ „Solidarność” nie zaniechał działalności związkowej w ramach której sprowadził, a następnie rozpowszechniał ulotki wydawane nielegalnie przez tzw. Regionalny Komitet Wykonawczy Trzeci Szereg NSZZ Solidarność region Podbeskidzie, które zawierały fałszywe wiadomości mogące wywołać niepokój społeczny lub rozruchy”.
W tym samym procesie oskrażony był także Józef Pawlus, któremu zarzucano to, że „pośredniczył w przekazywaniu ulotek i przekazał pieczątkę „Solidarność” Podbeskidzie Ruch Oporu”.
Skład sędziowski pod przewodnictwem ppor. Józefa Iwulskiego skazał obu mężczyzn na podstawie dekretu o stanie wojennym na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 letni okres próby. Na wypadek zarządzenia wykonania kar pozbawienia wolności zaliczono okres tymczasowego pozbawienia wolności od 24 lipca do 26 grudnia 1982 r.
— wskazał portal niezalezna.pl.
Kontrowersje wokół sędziego Iwulskiego
Jak wynika z ustaleń śledczych IPN, Józef Iwulski w 1982 r. był członkiem składu sędziowskiego Sądu Warszawskiego Okręgu Wojskowego, który skazał 21-latka z Oświęcimia na 3 lata więzienia za roznoszenie „antypaństwowych” ulotek. Iwulski w czasie PRL był także związany z wojskową bezpieką – WSW.
Izba Dyscyplinarna SN w reakcji na wyrok dot. 21-latka z Oświęcimia, zdecydowała o uchyleniu immunitetu sędziemu Iwulskiemu, a także zezwoliła na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. Dodatkowo zdecydowano o zawieszeniu Iwulskiego w obowiązkach orzeczniczych, a jego wynagrodzenie zostało obniżone o 25 proc.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
-Farsa! Sędzia Iwulski wśród zastępców Członków Kolegium SN. Co z dekomunizacją sądownictwa?
mm/niezalezna.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/578920-skazany-przez-iwulskiego-robil-wszystko-by-mnie-upokorzyc