Nie, tylko zwyczajowa łagodność i wyrozumiałość, jakie towarzyszą nam wszystkim w okresie zbliżających się, a właściwie stojących już na progu Świąt Bożego Narodzenia, skłaniają mnie do wyjątkowego pochwalenia prokuratury za szybkie zakończenie śledztwa przeciwko Sławomirowi Nowakowi sprawie korupcji. I skierowanie do sądu aktu oskarżenia. CZYTAJ TAKŻE:
Jak na polskie standardy prokuratura wykonała swój obowiązek błyskawicznie. Szczególnie jeśli wziąć pod uwagę, że oskarżenie obejmuje 14 osób, a i ciężar zarzutów, jeśli idzie wysokość kwot uzyskanych w wyniku przestępczej działalności grupy zorganizowanej i kierowanej przez Sławomira Nowaka – nie mniej niż sześć milionów złotych – stanowi dodatkową komplikację.
Szybkość działania prokuratury w sprawie Sławomira Nowaka, pozwala mi sformułować ostrożny apel, głównie do siebie, że może już czas zaprzestać ciągle i niezmiennie wieszać psy na polskiej prokuraturze za nadmierne wydłużanie śledztw, powodujących nie raz przedawnienia dużej liczby spraw karnych lub przynajmniej części zarzutów.
Fakt szybkiego uporania się z tą sprawą przez prokuraturę jest także ważny z punktu widzenia politycznego. Nie trudno sobie wyobrazić, jak przyjęłaby opozycja, w tym przede wszystkim Platforma Obywatelska, gdyby akt oskarżenia prokuratura skierowała do sądu np. w grudniu 2022 roku, a więc „na przednówku” kampanii wyborczej do naszego parlamentu. Pamiętając, że Sławomir Nowak był ministrem w rządzie Platformy w gabinecie Donalda Tuska, traktowany swego czasu jako „złote dziecko” lidera partii, można być pewnym, iż padłyby zarzuty o działaniu prokuratury na zamówienie polityczne. Sugerowano by, że akt oskarżenia przeciwko Sławomirowi Nowakowi wpisuje się w brutalne uderzenie przedwyborcze w samego Donalda Tuska i Platformę.
Obecnie tak wygodnych argumentów dla PO nie sposób użyć. Od dziś sprawa przechodzi na konto sądu. Miejmy nadzieję, że sąd znajdzie termin na rozpoczęcie procesu i przeprowadzi go także sprawnie, aby ustrzec się od ewentualnego wciągania go w ciemną sieć podejrzeń o polityczne intrygi. Albo łagodniej mówiąc, o stronnictwo w którymkolwiek kierunku politycznym.
Mówię o tym, bo już teraz część obserwatorów życia publicznego, doszukuje się nadzwyczajnej przychylności sądu wobec oskarżonego w tym, że przy tak poważnych zarzutach zdecydował o zwolnieniu go z aresztu tymczasowego.
Wierzę, że w procesie sąd odcedzi od sprawy wszelkie stygmaty polityczne. Poza faktami wykorzystywania pozycji i stanowisk politycznych do realizowania brudnych interesów.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/578919-pozycja-polityczna-slawomira-nowaka-a-jego-brudne-interesy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.