Stanisław Żaryn opublikował na Twitterze nagranie, w którym odnosi się do sprawy dezertera, który zbiegł z Polski na Białoruś. „Będzie wykorzystywany po to, żeby uwiarygadniać i uzasadniać tezy białoruskiej propagandy” – zaznacza rzecznik ministra-koordynatora ds. służb specjalnych.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Gen. Polko o ucieczce żołnierza: Wybrał wyjście najgorsze z możliwych. Białoruś wykorzysta go i wypluje
W opublikowanym nagraniu Żaryn podkreśla, że „relacje i opowieści dezertera, który w chwili konfliktu hybrydowego przeciwko Polsce ucieka na stronę przeciwnika są nic nie warte”.
Ten człowiek na własne życzenie stał się zakładnikiem służb białoruskich, które poza destabilizowaniem naszej granicy w terenie, prowadzą również agresywne działania informacyjne, działania propagandowe
— mówi.
Jest oczywiste, że dezerter z Polski będzie wykorzystywany po to, żeby uwiarygadniać i uzasadniać tezy białoruskiej propagandy. Ten człowiek musi kłamać, bo wie, że nie ma powrotu do Polski po tym co zrobił
— dodaje.
Żaryn: Musi dogadać się z reżimem, by uniknąć odpowiedzialności
Jak zaznacza rzecznik ministra-koordynatora ds. służb specjalnych, iż mężczyzna „wie, że żeby uniknąć odpowiedzialności za dezercję musi dogadać się z reżimem Łukaszenki bądź też z innym krajem, który sympatyzuje z reżimem łukaszenkowskim i jest jego politycznym sojusznikiem”.
Mamy do czynienia z człowiekiem, który będzie wykorzystywany do działań propagandowych przeciwko Polsce, a pamiętajmy, że te działania są jednym z elementów agresywnej operacji przeciwko naszemu krajowi
— kończy Żaryn.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/578528-zaryn-musi-klamac-bo-wie-ze-nie-ma-powrotu-do-polski