Przyszłość powinna być zbudowana na zrozumieniu, że to jest nasz wspólny kraj – i mimo różnic poglądów, które nas dzielą, jest dość miejsca dla nas wszystkich – mówił w czwartek przed katowicką kopalnią Wujek marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
CZYTAJ TAKŻE:
Delegacja parlamentarzystów upamiętniła górników z Kopalni „Wujek”
W 40. rocznicę krwawej pacyfikacji strajkującej kopalni, podczas której od milicyjnych kul zginęło dziewięciu górników, marszałek wraz z delegacją parlamentarzystów złożył kwiaty przed Krzyżem-Pomnikiem upamiętniającym ofiary tej największej tragedii stanu wojennego.
Możemy się spierać, możemy się różnić, ale jesteśmy wielkim, kreatywnym narodem, i nigdy Polak nie powinien podnosić ręki na Polaka. Pamiętajmy o tym, bo ten krzyż pod kopalnią Wujek, i ci polegli, krzyczą symbolicznie, abyśmy pamiętali o tej tragicznej, bolesnej lekcji
— powiedział Tomasz Grodzki.
Wśród składających kwiaty i zapalających znicze przed pomnikiem byli w czwartek przed południem, oprócz marszałka, także wicemarszałkowie Senatu Bogdan Borusewicz i Gabriela Morawska-Stanecka oraz grupa senatorów i posłów – wśród nich szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Borys Budka.
Jak mówił Grodzki, parlamentarzyści przybyli w czwartek przed kopalnię Wujek „z poczucia smutku, z poczucia absolutnej moralnej konieczności oddania hołdu dziewięciu górnikom, którzy marząc o wolnej Polsce, marząc o demokracji, stojąc w proteście przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego zginęli z rąk rodaków”.
Wszyscy uznaliśmy, że mimo obrad Senatu musimy tu być, w tym miejscu, aby złożyć hołd tym bohaterom polskiego panteonu narodowego
— dodał Grodzki.
Dlatego tu jesteśmy – po to, aby ta młodzież, która tak pięknie czci ofiarę życia górników kopalni Wujek i innych ofiar stanu wojennego, ażeby niosła pamięć i przesłanie, żeby nigdy Polak nie strzelał do Polaka
— mówił marszałek, nawiązując do obecności pod pomnikiem ok. 700 młodych ludzi z ponad 70 szkół woj. śląskiego, którzy przybyli tam w Biegu Dziewięciu Górników.
„Strzelano, żeby zabić”
Marszałek, który z zawodu jest chirurgiem klatki piersiowej, ocenił, że podczas pacyfikacji kopalni zomowcy strzelali do górników tak, by pozbawić ich życia.
Strzelano, żeby zabić, ponieważ rany, które były śmiertelne, były w głowę, klatkę piersiową czy brzuch, a nie w ręce czy w nogi. To nie powinno się w ogóle zdarzyć; nigdy nie powinno się zdarzyć
— mówił przed pomnikiem marszałek Tomasz Grodzki.
Główne obchody rocznicowe
Wczesnym popołudniem w Katowicach rozpoczną się główne obchody rocznicowe, z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. Jak co roku, poza bliskimi i kolegami zabitych oraz związkowcami, ofiary tamtych wydarzeń upamiętnią przedstawiciele centralnych, regionalnych i lokalnych władz.
O 13. uczestnicy uroczystości spotkają się na mszy w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego; Eucharystii będzie przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który także wygłosi homilię. Później przejdą pod Krzyż-Pomnik przy kopalni, gdzie odczytany zostanie Apel Poległych, a prezydent wygłosi przemówienie. Uroczystość zakończy składanie wieńców przy pomniku.
Ważną częścią tegorocznych uroczystości było również otwarcie rozbudowanego Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności. W działającej przy kopalni placówce na 1100 mkw. powstała nowa, multimedialna ekspozycja, prezentująca nie tylko wydarzenia z początku stanu wojennego, ale opowiadająca też o narastaniu społecznego buntu w PRL, narodzinach Solidarności i wydarzeniach po pacyfikacji.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/578240-grodzki-i-senatorowie-upamietnili-gornikow-kwk-wujek