„Lobbyści już atakuję tę ustawę, bo gra toczy się o ich grube portfele. Lichwa to spuścizna po czasach PO, kiedy szalały także mafie VAT-owskie, farmaceutyczne” — powiedział na antenie telewizji wPolsce.pl Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości. Polityk był gościem Rozmowy Porannej Edyty Hołdyńskiej.
Łupiono Polaków kosztem bogatych, wielkich interesów. Niewykluczone, że interesu lichwy będą bronić ci, którzy rozregulowali ustawę anty-lichwiarską, czyli PO. My chronimy interesu obywateli
– zapewnił.
Pożyczki konsumenckie są chronione nową ustawą. Okres przedświąteczny sprzyja udzielaniu takich pożyczek. Potem okazuje się, że mamy do spłacenia więcej, niż się umawialiśmy. Na to pozwala obecne prawo, które zostało podziurawione przez Platformę Obywatelską w 2011 r. Ustawa anty-lichwiarska z lat 2005-2006 autorstwa PiS zubożała o dwa przepisy za czasów PO. Usunięto zapis określającym czym jest przestępstwo lichwy i usunięto określenie maksymalnych kosztów poza-odsetkowych
– tłumaczył.
W nowej ustawie maksymalne koszty poza-odsetkowe to 25 proc. w przypadku pożyczek od osób prywatnych. Firmy pożyczkowe będą włączone pod nadzór Komisji Nadzoru Finansowego. Już tarczą anty-covidową wprowadziliśmy zakaz przywracania na zabezpieczenie nieruchomości, co doprowadzało do rujnowania tysięcy Polaków. Tylko w tej chwili na Pomorzu prokuratura bada tysiąc aktów notarialnych na 26 mln zł straty pokrzywdzonych
– opowiadał wiceminister sprawiedliwości.
Zapisaliśmy w ustawie także maksymalną wysokość weksla. W jednej ze spraw kobieta pożyczyła 3 tys. zł, a weksel opiewał na 100 tys. zł. Miała do spłacenia 103 tys. zł. Haniebne jest to, że udział w tych lichwiarskich procederach brali udział także notariusze. Teraz będzie obowiązek strzec interesu słabszych obywateli i przestrzegać ich przed takimi umowami. Tak samo sędzia nie będzie mógł nadawać klauzuli wykonalności lichwie
– dodał.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/578231-tylko-u-nas-warchol-lichwa-to-spuscizna-po-czasach-po