Rada Warszawy, gdzie większość ma KO, przegłosowała uchwałę o przyjęciu petycji ws. zmiany nazwy Rondo Dmowskiego na Rondo Praw Kobiet. Czy w tę sprawę zaangażuje się w jakiś sposób wojewoda mazowiecki? „Na pewno będę przyglądał się bardzo intensywnie temu procesowi pod kątem legalności. Jeśli tutaj by były jakiekolwiek nieprawidłowości, to na pewno z całą surowością prawa będę reagował” - zapowiada w rozmowie z portalem wPolityce.pl Konstanty Radziwiłł.

CZYTAJ TAKŻE:

— Absurd! Radni KO za petycją ws. zmiany nazwy Ronda Dmowskiego. Zdecydowany sprzeciw polityków PiS

— Bąkiewicz zapowiada obronę ronda Dmowskiego! „Nie pozwolimy”. Pisze o „opętańczym szale” Trzaskowskiego przeciwko narodowcom

„Z ogromnym niepokojem przyjmuję te działania”

Jako współgospodarz województwa mazowieckiego, a zatem także Warszawy, muszę powiedzieć, że z ogromnym niepokojem przyjmuję te działania. Do tego podejmowane są w okresie, w którym świętujemy 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości, bo można powiedzieć, że rok 2022 jest ostatnim z serii lat, które są dedykowane pamięci o tzw. ojcach niepodległości, wśród których jest również Roman Dmowski. Z całą pewnością Roman Dmowski zasługuje na to, żeby być upamiętnionym w jednym z centralnych miejsc Warszawy

— zaznacza Konstanty Radziwiłł.

„Po prostu nie wierzę własnym oczom”

Wojewoda mazowiecki nie kryje oburzenia uchwałą Rady Warszawy.

Po prostu nie wierzę własnym oczom. W tej chwili wywracanie całej historii, to jest bardzo niedobry kierunek. To jest droga do burzenia podstaw naszej tożsamości. Bardzo mi się to nie podoba. To na razie jest pierwsze wyrażenie woli i mam nadzieję, że jednak ludzie, którzy doprowadzili do przyjęcia takiej uchwały, opamiętają się i ten proces nie będzie ciągnięty dalej

— mówi.

AS