”Każdy, kto obserwuje sprawy międzynarodowe wiedział, że wycofanie się prezydenta USA z sankcji za Nord Stream 2, jest jakimś nowym otwarciem” – powiedział w „Salonie Dziennikarskim” Jacek Łęski, odnosząc się do rozmów pomiędzy prezydentami Rosji i Ameryki. Dziennikarz przypomniał, że tradycją w USA jest to, że demokratyczni prezydenci „lubią zrobić reset z Rosją, ustępują im, a jak przychodzi co do czego, to są ogrywani jak dzieciaki, a skutki są długofalowe”.
CZYTAJ TAKŻE:
— Po rozmowach Putin-Biden. Rosja dąży do wywołania przesilenia w rodzaju kryzysu kubańskiego
Gośćmi Jacka Karnowskiego byli także: Agnieszka Romaszewska-Guzy, dyrektor telewizji Biełsat, Stanisław Janecki, publicysta tygodnika „Sieci” oraz publicysta Piotr Semka.
Naiwność Bidena
Jacek Łęski dodał, że także Joe Biden chciał dokonać „resetu” w relacjach z Rosją.
Biden odpuścił Nord Stream 2, co oznacza, że Rosja może robić co chce, jak dogada się z Niemcami. A Niemcy dogadują się z korzyścią dla siebie. Rosja czuje słabość Bidena. Czyta to tak, że skoro USA są słabe, to należy im się cios. Rosja eskaluje sytuację międzynarodową, sytuację na Ukrainie, a kiedy Biden interweniuje mówią, że dalej nie wejdą, ale chcą to i to. Branie deklaracji Putina za dobrą monetę jest naiwnością
– wskazał Łęski.
Najczarniejszy krajobraz od Monachium?
Stanisław Janecki zwrócił uwagę, że analogia do kryzysu kubańskiego nie jest przypadkowa, ponieważ metody działania Putina są podobne do tego, jak działał Chruszczow.
Awanturnictwo, albo wizerunek nieobliczalnego. Taki wizerunek sprzedaje Putin, żeby poskromić demokratyczne kraje, mówi się, że tam rządzi facet gotowy zrobić wszystko
– powiedział publicysta.
Widać coraz bliższą współpracę Rosji z Chinami. Doszło do porozumienia, bo Chiny uznały, że Rosja jest słabsza. Putin to spryciarz, były oficer KGB. Spotyka się z przywódcami, by własnemu narodowi powiedzieć, że muszą się z nim liczyć, że jest ważny. On ma teraz słabe notowania, więc to dla niego ważne
– zwrócił uwagę Janecki.
Putin wrzucił swoją agendę. Ona polega na tym, by zneutralizować Niemy i odsunąć USA od Europy. Mrzonki o zastępowaniu NATO armią europejską, to rozwalanie NATO. Putin sprytnie zagrywa, bo on zawsze spotyka się z politykiem po analizie swojego rozmówcy, wie, jakie ma on słabe strony. To było widać, kiedy postraszył Merkel psem. Ona ma kompleks, bo w przeszłości pies ją ugryzł. Także Tusk – on siedział na Kremlu pochylony, na brzegu krzesła, a Putin rozsiadł się, wręcz rozwalił. On musi pokazać Zachodowi, że jest zdolny do nieprzewidywalnych czynów
– podkreślił Stanisław Janecki.
Ograniczenia Bidena
Agnieszka Romaszewska-Guzy zwróciła uwagę na to, jak bardzo ograniczony w swoich działaniach jest Joe Biden.
Na pewno nie jest to pozytywny obrót wydarzeń dla Polski. Ale Monachium rozpoznaje się po efektach. Więc wkrótce się zorientujemy. Miejmy nadzieję, że nie, że podjęte działania będą wystarczające. Ale istotne jest to, że Biden w swojej polityce jest i będzie ograniczony przez wewnętrzną sytuację w USA. Pewne interesy zasadnicze USA będą przestrzegane. Co zrobiłaby amerykańska opozycja, gdyby doszło do ataku na Ukrainę i to Biden by się do tego przyczynił? Jego los byłby nędzny
– oceniła Romaszewska-Guzy dodając, że konsekwencje ewentualnego ataku na Ukrainę byłyby dla Bidena dramatyczne.
Najpierw Afganistan, potem Ukraina – Kongres byłby szalenie niezadowolony
– dodała.
Usłyszałem taką frazę, że dla polskiej polityki zagranicznej ważne powinny być trzy punkty: Ameryka jak najbliżej, Rosja jak najdalej, a Niemcy pod kontrolą międzynarodową. Obecnie to wszystko zostało odwrócone – Ameryka jest daleko, Rosja coraz bliżej, a nad Niemcami nie ma kontroli
– zwrócił uwagę Jacek Łęski.
Taktyka „karka z kijem”
Piotr Semka ocenił, że „ewentualna agresja na Ukrainę wywołałaby sytuację skompromitowania Bidena”, o czym Putin doskonale wie.
Putin nie będzie wysyłał czołgów na Kijów, tylko będzie starał się robić mini agresje, zawsze zostawiając margines, by mógł wyskoczyć jakiś doradca Bidena i powiedzieć o incydencie, a nie o ataku. Jeżeli ktoś chce być oszukiwany, to będzie się dawać oszukiwać. Nie zauważyliśmy w tej dyskusji podstawowego elementu: Putin przehandlował, symulując groźbę ataku na Ukrainę, akceptację Nord Stream 2
– powiedział publicysta.
W czasie, kiedy odbywał rozmowę z Bidenem, z budżetu usunięto środki służące na finansowanie sankcji przeciwko NS2 - to się stało równolegle z rozmową Putin-Biden. Wygrywa taktyka karka z kijem baseballowym. Nasi politycy opozycji weszli w ten ton, że prezydent Duda zwlekał z życzeniami dla Bidena, i teraz są efekty. Ale czym Bidenowi zawiniły republiki bałtyckie, z którymi nikt się nie konsultował? A pomysł, żeby konsultować się z Włochami pokazuje, że Biden jest oderwany od rzeczywistości. Nie ma nikogo w swoim otoczeniu by mu to wskazał
– podkreślił Piotr Semka.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/577585-semka-prezydent-usa-jest-oderwany-od-rzeczywistosci