Lewica wystąpiła do marszałek Sejmu z wnioskiem o jak najszybsze rozpoczęcie prac nad projektem ustawy ws. obowiązkowych szczepień. 504 zgony ostatniej doby oznaczają, że w Polsce co trzy minuty jakaś osoba umiera na Covid, nie można już dłużej czekać, nie ma dzisiaj czasu na półśrodki - apelowali posłowie Lewicy.
CZYTAJ TAKŻE:
Posłowie Lewicy w poniedziałek złożyli projekt ustawy, który zakłada m.in. wprowadzenie obowiązku szczepień, obostrzenia dla niezaszczepionych, możliwość weryfikacji certyfikatów covidowych przez zakłady pracy oraz prawo pracowników do odmowy wykonywania obowiązków w sytuacji, kiedy w miejscu pracy nie jest im zapewnione bezpieczeństwo epidemiczne.
Wicemarszałek Sejmu, poseł Lewicy Włodzimierz Czarzasty mówił na wtorkowej konferencji prasowej, że jego ugrupowanie nie boi się krytyki w związku z zaproponowanymi rozwiązaniami.
Mówimy: dość ucieczki od odpowiedzialności, dość niejasnych stanowisk wszystkich struktur politycznych pod tytułem „jesteśmy za, a nawet przeciw”, dość niemocy i strachu przed sondażami, dość bezradnego państwa, dość niesłuchania wskazań lekarzy
— mówił Czarzasty. Życzył wszystkim ugrupowaniom politycznym odwagi w sprawie obowiązkowych szczepień przeciw Covid-19.
Posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zwracała uwagę, że 504 zgony w ciągu ostatniej doby z powodu Covid-19 oznaczają, że w Polsce co trzy minuty jakaś osoba umiera na Covid.
Nie można już dłużej czekać, nie ma dzisiaj czasu na półśrodki, nie ma czasu na rozważania, dywagacje, zastanawianie się, czy być może trzeba coś zrobić, czy można bezczynnie patrzeć jak kolejne osoby ponoszą śmierć
— mówiła Dziemianowicz-Bąk.
Oświadczyła, że „Lewica jest przeciwna bezczynności i nie boi się działać”.
Dlatego złożyliśmy projekt ustawy wprowadzającej ratunek dla Polek i Polaków przed czwartą falą pandemii, ale także przed falami kolejnymi, które przecież mogą nadejść
— dodała.
Posłanka przekonywała, że Sejm jak najszybciej powinien zająć się przygotowanym przez Lewicę projektem ustawy.
Domagamy się od wszystkich klubów parlamentarnych, żeby opowiedziały się w jej sprawie już na najbliższym posiedzeniu Sejmu
— powiedziała Dziemianowicz-Bąk.
Poinformowała o wniosku do marszałek Elżbiety Witek, aby Sejm zajął się projektem już na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
Bo nie ma czasu do stracenia, bo każdego dnia umiera w Polsce na Covid pół tysiąca osób
— powiedziała posłanka Lewicy dodając, że „każda kolejna śmierć obciąża tych, którzy tej ustawy procedować nie chcą”.
Sejm w środę wznowi rozpoczęte w ubiegłym tygodniu posiedzenie. Obrady zaplanowane są na dwa dni.
Projekt Lewicy
Przygotowany przez Lewicę projekt nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, którego posłem sprawozdawcą jest Czarzasty, wprowadza m.in. obowiązek szczepień dla osób dorosłych, z wyłączeniem tych, które mają przeciwskazania od lekarza ustalone przez ministra zdrowia m.in. wykazujące silne reakcje alergiczne na składniki szczepionki; wyłączenie z lockdownu i ograniczeń dotyczących zakładów pracy, w których pracownicy są zaszczepieni, a także zakłada powszechne stosowanie paszportu covidowego w miejscach użyteczności publicznej.
Jak podkreśla Lewica w uzasadnieniu projektu, w Polsce dotychczas nie zastosowano efektywnych ograniczeń dla osób nieposiadających unijnego cyfrowego zaświadczenia o zaszczepieniu przeciw Covid-19 oraz nie wprowadzono obowiązku szczepień dla żadnej grupy. Lewica powołuje się na przykład Austrii, gdzie zapowiedziano od lutego 2022 r. wprowadzenie obowiązku szczepień, i Niemiec, gdzie takie rozwiązania są planowane.
Zandberg: „Te igrzyska śmierci można zatrzymać”
Każdego tygodnia umierają na Covid-19 tysiące Polaków. Ci ludzie mogli żyć. Zabija ich nie tylko koronawirus, ale także niestety oportunizm polityków - mówi PAP poseł Lewicy Adrian Zandberg wskazując na unikanie przez polityków tematu obowiązku szczepień.
Zandberg, poseł Lewicy i jeden z liderów Partii Razem, podkreślił w rozmowie z PAP, że każdego dnia Covid-19 zabija setki Polaków, „więcej, niż w jakimkolwiek kraju Unii Europejskiej”.
Te igrzyska śmierci można zatrzymać, ale politycy muszą w końcu wziąć odpowiedzialność
— stwierdził.
Niestety, rząd w sprawie epidemii zawiódł, ucieka od odpowiedzialności. Jeżeli pan premier Mateusz Morawiecki nie ma odwagi rządzić, to zawsze może złożyć dymisję. Państwo ma chronić życie i zdrowie obywateli. Po to dajemy rządowi władzę
— dodał Zandberg.
Podkreślił, że jego ugrupowanie mówi od wielu miesięcy jasno: „tak, jesteśmy za obowiązkowymi szczepieniami, certyfikatem covidowym i obostrzeniami dla niezaszczepionych”.
Gdyby rząd nas posłuchał, można było uratować tysiące ludzi. To nie jest przypadek, że w krajach, w których rządzi lewica, epidemia jest pod kontrolą. To nie jest przypadek, że tam, gdzie rządzą prawicowi populiści albo centrum, które boi się własnego cienia, umiera dużo ludzi
— stwierdził.
Pan przewodniczący (wiceprzewodniczący PO, Tomasz) Siemoniak powiedział w poniedziałek, że jest przeciwko obowiązkowi szczepień, bo on rodzi „złe emocje”
— przypomniał.
U mnie złe emocje budzi to, że każdego tygodnia umierają na Covid-19 tysiące Polaków. Ci ludzie mogli żyć. Zabija ich nie tylko koronawirus, zabija ich niestety także oportunizm polityków
— powiedział poseł Lewicy.
Zandberg podkreślił, że „opozycja musi być gotowa do objęcia władzy” i „nie może bezkształtną, tchórzliwą amebą, która nie ma opinii na żaden temat i dba tylko o to, żeby się nikomu nie narazić”.
Taka ameba nie wygra z PiS-em
— stwierdził.
My nie będziemy kluczyć, unikać odpowiedzi na pytania, przymilać się do antyszczepionkowców. Lewica jest gotowa, żeby wziąć odpowiedzialność za kraj
— dodał.
Pytam tych, którzy są przeciwko obowiązkowi szczepień: czy jesteście też przeciwko szczepieniom na polio, żółtaczkę i gruźlicę? Bo te szczepienia już są obowiązkowe i ratują tysiące ludzkich istnień
— powiedział Zandberg. Oświadczył, że „Lewica nie zgadza się na to, żeby przez bierność polityków umierały dziesiątki tysięcy Polaków”.
Trzeba obronić Polskę przed tym zagrożeniem, a nie czekać nie wiadomo na co
— dodał.
Według Zandberga, „jeżeli wszyscy się nie zaszczepimy, to nie wyjdziemy z pandemii”.
Jeżeli nie wprowadzimy obostrzeń dla niezaszczepionych, paszportu covidowego - będą dalej umierać setki ludzi dziennie. Prawica przez lata straszyła cywilizacją śmierci. Tymczasem to rząd funduje dziś Polsce prawdziwą cywilizację śmierci. My się na tę cywilizację śmierci nie godzimy
— powiedział.
Wiceszef PO pytany w poniedziałek w radiu TOK FM o propozycję Lewica ws obowiązkowego odpowiedział, że jest „zwolennikiem szczepień, ale nie za ich obowiązkiem”.
To może przynieść więcej złego niż dobrego. To budowanie złych emocji
— powiedział Siemoniak. Z kolei w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, kiedy był pytany o projekt Lewicy stwierdził, że „doceniając dobre intencje projektodawców uważa, że nie tędy droga”.
Nie jest przypadkiem, że tylko w jednym kraju i to dopiero od lutego taki system obowiązkowych szczepień jest wprowadzany
— zaznaczył nawiązując do Austrii, gdzie szczepienie przeciw Covid-19 ma być obowiązkowe od 1 lutego 2022.
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zapytany w poniedziałek w Rp.pl, czy Koalicja Polska-PSL poparłoby projekt Lewicy, odpowiedział, że „obowiązek szczepień nie zapisuje się w ustawie, tylko wynika z rozporządzenia ministra zdrowia”. Dopytywany, czy gdyby był ministrem zdrowia, to podjąłby taką decyzję, lider ludowców odpowiedział: „Jak będziemy współrządzić to my będziemy podejmować decyzje”.
Dzisiaj opozycja nie jest od tego, bo nie ma takiej wiedzy, żeby wyręczać rządzących
— dodał.
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki pytany w poniedziałek, czy szczepienia przeciwko Covid-19 powinny być obowiązkowe.
Obowiązkowe to za dużo powiedziane, ale powinniśmy robić wszystko, żeby tych szczepień było jak najwięcej
— zaznaczył. Pytany, czy PiS poprze projekt Lewicy, odpowiedział, że nie.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/577112-lewica-chce-szybkiego-rozpatrzenia-projektu-ws-szczepien