Warto w Sejmie porozmawiać o projekcie Lewicy, która proponuję obowiązkowe szczepienia - powiedział PAP w poniedziałek wiceszef klubu KP-PSL Marek Sawicki.
„Każdy pomysł opozycji jest wart rozważenia”
W niedzielę Lewica przedstawiła projekt ustawy o obowiązku szczepień przeciw COVID-19 dla osób dorosłych; osoby niezaszczepione podlegałyby karze grzywny. Liderzy partii zaapelowali do innych formacji o poparcie tego rozwiązania.
CZYTAJ WIĘCEJ: Lewica w emocjonalnym tonie o obowiązku szczepień. „Minister zdrowia i rząd abdykowali”; „Ja już mam tego dosyć!”
PAP zapytała o ten pomysł wiceszefa klubu KP-PSL Marka Sawickiego.
Wobec abdykacji rządu w walce z koronawirusem każdy pomysł opozycji jest wart rozważenia. Zarówno ten, o jakim mówił Kosiniak-Kamysz w zakresie promocji i popularyzacji szczepień, jak i ten Lewicy, mówiący o obowiązku szczepienia
—powiedział Sawicki.
Zdaniem polityka PSL na pewno warto rozważyć wprowadzenie obowiązku szczepień dla pewnych grup zawodowych.
Warto, żeby w Sejmie o tym wszystkim porozmawiać i rzeczywiście zastąpić rząd w trosce o nasze zdrowie
—zaznaczył.
CZYTAJ WIĘCEJ: Obowiązek szczepień? Szef PSL z dystansem o pomyśle Lewicy: To jest decyzja ministra zdrowia. Niech słucha lekarzy, a nie sondaży
„Szukajmy pozytywnych rozwiązań”
Nie tędy droga, potrzeba raczej pozytywnych rozwiązań - tak wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak skomentował pomysł Lewicy, by wprowadzić obowiązek szczepień na COVID-19.
Jestem zwolennikiem szczepień, sam jestem po trzeciej dawce, innych namawiam
—powiedział wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak.
Natomiast doceniając dobre intencje projektodawców uważam, że nie tędy droga. Nie jest przypadkiem, że tylko w jednym kraju i to dopiero od lutego taki system obowiązkowych szczepień jest wprowadzany
—dodał.
Jego zdaniem rząd, który bez przekonania realizuje kampanię szczepień powinien zrobić dużo więcej.
Zmuszanie kogoś to jest ostateczność, zwłaszcza że doprowadzi to do rozkwitu szarej strefy. Już teraz słyszymy o nieprawdziwych certyfikatach
—podkreślił. Zwrócił zarazem uwagę, że taki obowiązek nie wymaga ustawy, tylko rozporządzenia, a takie rozporządzenie może wydać minister zdrowia.
Szukajmy pozytywnych rozwiązań
—apelował Siemoniak.
Ale zobaczymy, gdy projekt będzie gotowy, jakie tam będą rozwiązania
—zaznaczył.
Na razie, jak dodał, rząd robi bardzo mało, pełnomocnik rządu ds. szczepień zaniknął, nie ma współpracy z Kościołem, a ulotki do skrzynek rozsyłane są o Polskim Ładzie, a nie o szczepieniach. Dodał, że w Portugalii, która jest zbliżona do Polski kulturowo i materialnie, jest około 90 procent zaszczepionych.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/576902-siemoniak-dystansuje-sie-od-obowiazkowych-szczepien