Proekologiczna manifestacja jako protest antyszczepionkowców? W sieci pojawił się groźny fake news.
Tysiące osób protestowało w sobotę w całej Serbii przeciwko decyzjom władz, które zdaniem aktywistów doprowadzą do dewastacji środowiska i nadmiernej eksploatacji bogactw naturalnych kraju przez zagranicznych inwestorów
— poinformował serbski dziennik „Danas”.
Do największych demonstracji doszło w Belgradzie, gdzie protestujący na dwie godziny zablokowali przechodzącą przez stolicę autostradę. W drugim największym mieście Serbii, Nowym Sadzie, zablokowano most łączący oba brzegi Dunaju. Do mniejszych protestów doszło w ponad 50 miejscach w całej Serbii.
Aktywiści, politycy opozycji oraz zwykli obywatele protestowali przeciwko rozpatrywanej przez prezydenta Aleksandara Vuczicia „ustawie o wywłaszczeniu”, która - zdaniem ekspertów - ułatwi państwu przejmowanie prywatnych nieruchomości. Demonstranci sprzeciwiali się również współpracy, jaką rząd nawiązał z brytyjsko-australijskim koncernem Rio Tinto, który planuje eksploatację znajdujących się na zachodzie Serbii jednych z największych na świecie złóż litu, wykorzystywanego m.in. do produkcji akumulatorów.
Plan rozwoju kopalń przewiduje zajęcie powierzchni ponad 2 tys. hektarów, gdzie znajduje się 28 wsi. Wiele porozumień zawartych między rządem a Rio Tinto nie zostało opublikowanych, co świadczy o braku transparentności współpracy i rodzi podejrzenia o korupcję
— podano w uzasadnieniu petycji wzywającej do zaprzestania prac koncernu. Aktywiści zwracają także uwagę na fatalne skutki, jakie dla środowiska będzie miał rozwój prac wydobywczych w regionie rzeki Driny.
Do podobnych protestów doszło w Serbii 27 listopada, kiedy to demonstranci starli się z policją i agresywnymi przeciwnikami protestów. Lokalne media łączyły brutalnie angażujące się w tłumienie protestów osoby z rządzącą Serbską Partią Postępową. Jej politycy oskarżyli organizatorów demonstracji o próby destabilizacji państwa i obalenia obecnej władzy. Policja ostrzegła, że sobotnie protesty są nielegalne, a ich inicjatorzy poniosą prawne konsekwencje.
Odpowiedź na fake news
W sieci pojawiły się jednak zdjęcia i nagrania z manifestacji, które przedstawiono jako obrazy z manifestacji przeciwko rządowej polityce związanej z pandemią koronawirusa.
Wideo z wydarzenia podał dalej m.in. Mecenas Piotr Schramm. Sprawę wyjaśnił mu Jakub Wiech z portalu Energetyka24.
Dla jasności, mili Państwo. To materiał z protestów (m. in. aktywistów proekologicznych) w Serbii przeciwko zmianom w prawie dot. wywłaszczeń pod wydobycie litu.
Pan mecenas podaje dalej - bez komentarza - zdjęcia z protestów (m. in. aktywistów proekologicznych) w Serbii przeciwko zmianom w prawie dot. wywłaszczeń pod wydobycie litu. Ludzie myślą, że to protesty przeciwko obostrzeniom covidowym i chwalą Serbów. Cyrk.
Bo protestują przeciwko ustawie ws. wywłaszczeń i noszą proekologiczne transparenty? To dobrze.
mly/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/576832-fake-news-antyszczepionkowcowchodzi-o-manifestacje-w-serbii