Publiczne szkoły w Chicago likwidują podział toalet na męski i damskie. „Toalety neutralne płciowo” mają rzekomo zwiększyć równość płciową, co uwzględnia nowe wytyczne federalne. Teoretycznie chodzić ma o to, by nikt nie czuł się wykluczony. Niestety tego typu pomysły źle się kończą dla większości.
Pomysł wprowadzenia transpłciowych toalet przyniósł opłakane skutki na przykład w niektórych londyńskich szkołach. Przeciwko tym rozwiązaniom już w 2019 roku protestowali rodzice, gdyż doszli do wniosku, że takie rozwiązanie godzi w poczucie bezpieczeństwa dziewczynek oraz ma fatalny wpływ na ich zdrowie.
Okazało się, że w szkołach, w których wprowadzono transpłciowe toalety niektóre dziewczynki nie korzystają z nich przez cały dzień, ryzykując infekcje. „The Mail” w 2019 roku opisał rosnący problem dotyczący koedukacyjnych toalet po tym, gdy kolejne szkoły podstawowe i średnie w Londynie zaczęły instalować toalety unisex. Pomysł wynikał z chęci większej integracji dzieci, które identyfikują się jako osoby transpłciowe i chcą korzystać z tych samych udogodnień, co płeć przeciwna. Według „The Mail” ta sytuacja nie była jednak komfortowa dla wielu uczennic, którym brakowało intymności w takich miejscach. Niektóre dziewczęta nie tylko nie korzystały z toalet przez cały dzień, ale nawet przez cały dzień unikały picia wody, by nie musieć z toalety korzystać. Ale i to nie wszystko. Rozwiązania, których celem miał być większy komfort życia osób trans sprawiły, że część dziewcząt, które miesiączkują, były tak zaniepokojone dzieleniem się toaletami z chłopcami, że decydowały się nawet na pozostanie w tym czasie w domu.
O tym, jak daleko może być zagrożone bezpieczeństwo kobiet, gdy wprowadza się nieprzemyślane rozwiązania w rytm lewicowej rewolucji przekonała się córka Scotta Smitha z hrabstwa Loudoun w Wirginiii. Mężczyzna ujawnił, że jego 15-letnia pociecha została zgwałcona w szkolnej toalecie. Twierdził, że szkoła chciała to wyciszyć, bo sprawcą był transpłciowy uczeń. O Smithcie zrobiło się głośno gdy wdał się w awanturę na spotkaniu z przedstawicielami okręgu szkolnego Loudoun, a następnie został obezwładniony i wyprowadzony w kajdankach przez policję. O tych spotkaniach było głośno w całym USA, gdyż wielu rodziców i nauczycieli protestowało w ich trakcie przeciwko lewackiej indoktrynacji uczniów i wprowadzaniu do szkół gender. Z ojca zgwałconej dziewczyny lewica i sympatyzujące z nią media zrobiły homofoba. Kilka tygodni wcześniej, przed aresztowaniem mężczyzny, 28 maja 2021 roku, chłopiec, który podobno ubrany był w spódnicę, wszedł do łazienki dla dziewcząt w Stone Bridge High School, gdzie dokonał napaści seksualnej na córkę Smitha. Akta nieletnich są tajne, ale prawniczka Smitha, Elizabeth Lancaster, powiedziała „The Daily Wire”, że chłopiec został oskarżony o dwa przypadki napaści seksualnej, jeden przypadek dotyczył zmuszenia do seksu analnego i jeden przypadek – przemocowego fellatio. O tej sprawie donosiło kilka polskich portali, m.in. magnapolonia.org.
Czy lewicowi rewolucjoniści walczą jeszcze o prawa kobiet i czy by zapewnić komfort życia osobom trans trzeba zdemolować życie większości?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/576829-osoby-trans-maja-czuc-sie-komfortowo-a-co-z-cala-reszta