Afera związana z sędziami TSUE oraz politykami Europejskiej Partii Ludowej, do której należy PO, rozpala coraz większe emocje w Polsce. Sprawę w dosadny sposób skomentował wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.

CZYTAJ TAKŻE: Afera brukselskich elit z sędziami TSUE i politykami EPL. Zalewska: Do wyjaśnienia Trybunał powinien zawiesić swoją działalność

Jak podał ostatnio francuski dziennik „Libération”, sędziowie TSUE i politycy EPL-u mieli w latach 2010-2018 uczestniczyć w spotkaniach, które były nielegalnie finansowane z pieniędzy publicznych. Organizować miał je Karel Pinxten, czyli były audytor w Europejskim Trybunale Obrachunkowym, który został ostatnio skazany za oszustwa finansowe, a także brukselscy lobbyści. Co więcej, we wspomnianych spotkaniach miał brać udział nawet były szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.

„Libération” ujawnił też, że KE i władze kilku państw naciskały na Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych, by nie zajmował się tą sprawą. Dziennik zauważył, że niedawno ważne stanowiska w tym urzędzie objęły osoby związane z EPL.

Patologia unijnych władz

Piotr Wawrzyk odniósł się do sprawy na Twitterze. Wiceminister spraw zagranicznych zauważył, że  cała sytuacja ukazuje patologię na szczytach unijnych władz.

Kiedy pos Zalewska mówi o aferze w KE, PE i TSUE, prowadzący zmienia temat. A tymczasem jest to temat jak najbardziej dotyczący PL, pokazujący patologicznie działania niezależnych (teoretycznie) instytucji UE

— napisał na Twitterze polityk.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Libération” opisuje wielką aferę z udziałem sędziów TSUE i polityków EPL! Chodzi o konflikt interesów i handel wpływami

mm/Twitter/wPolityce.pl