Najbardziej zagorzali zwolennicy niemieckiej kanclerz budującej wielką gazową rurę wspólnie z Putinem, która lekką ręką handluje wpływami w Europie Wschodniej, próbują dziś oskarżyć formację rządzącą o… prorosyjskość.

Powód? Spotkanie liderów partii konserwatywnych i prawicowych w Warszawie.

CZYTAJ TEŻ: Histeryczny wpis Budki po spotkaniu europejskiej prawicy: „Faszyzujący przyjaciele Putina witani są dziś w Warszawie niczym bohaterowie”

Odpowiedział im Tomasz Poręba, poseł do Parlamentu Europejskiego, współorganizator spotkania:

Przypomnę, że koledzy panów Tuska, Millera, Cimoszewicza, Sikorskiego z grup politycznych współpracujących z Platformą Obywatelską w Parlamencie Europejskim znaleźli zatrudnienie w firmach współpracujących z Gazpromem, w firmach bezpośrednio powiązanych z Putinem.

Po czym wymienił długą listę:

Koledzy PO i SLD z partii w PE, kanclerze Schroeder (Niemiec) i Schuessel (Austria), byli premierzy Fillon (Francja) i Lipponen (Finlandia) oraz była minister spraw zagranicznych Austrii Kneissl,rozpoczęli pracę dla rosyjskich firm energetycznych, w tym Nord Stream. To tyle w temacie kto w UE wspiera Putina.

Pytam więc państwa, kto tutaj jest proputinowski, kto tutaj reprezentuje interesy Putina, również gospodarcze? Przypomnę również, kto podpisywał zgodę na Nord Stream, kto negocjował ten kontrakt?

— zakończył Poręba.

Profesor Ryszard Legutko dodał:

Najbardziej prorosyjską, proputinowską partią w Europie jest ta, która właśnie wygrała wybory w Niemczech i będzie miała swojego kanclerza - partia socjaldemokratyczna.

Radosław Fogiel zauważył:

Pani Marie Le Pen, w przeciwieństwie do wielu polityków tworzących Europejską Partię Ludową oraz europejską socjaldemokrację, nie pracuje w żadnej spółce z rosyjskich spółek energetycznych. Przypomina się przypowieść o drzazdze i belce

— podkreślił.

Warto też pamiętać jak uległe wobec Rosji i cyniczne wobec Polaków były rządy PO-PSL.

CZYTAJ: „Ruski ład”? OTO DOWODY na szokującą uległość Tuska wobec Putina. To była zaplanowana strategia polskiego premiera

Do tego dochodzi kwestia kontraktu gazowego, również kompromitująca tamtą ekipę rządową.

gim