Warszawa po raz kolejny przygotowała plakat świąteczny, który swoją stylizacją i treścią nie nawiązuje do Świąt Bożego Narodzenia. Widnieją na nim łyżwiarze i napis „Każdemu, bez wyjątków, wszystkiego dobrego”. Warto przypomnieć, że na warszawskiej kartce świątecznej w zeszłym roku znalazł się… półksiężyc.
CZYTAJ TAKŻE:
Poniżej prezentujemy serię komentarzy dotyczących nowego warszawskiego plakatu.
Rok temu było nawet gorzej. Tak wygląda świat wielkiego miasta, który odrzucił Boga i wybrał neomarksizm. Ponury, bez twarzy, w transie wykonujący czynności. I z domieszkami jakże symbolicznego dla nich czerwonego… Ja się wstydzę takiej stolicy, jako urodzony tu Warszawiak.
Ponury i złowrogi. Mimo postaci ludzkich bije z niego samotność. Postaci nie mają twarzy. Choć są na łyżwach to nie bawią się. Jadą przed siebie jak w transie. Chłód zimy nie jest zrównoważony ciepłym światłem gwiazd tylko upiorną czerwienią. Symbole bez treści. Życzenia wysilone
A te życzenia to z jakieś okazji? Bo chyba nie z racji Świąt Bożego Narodzenia?
Plakat jest beznadziejny i depresyjny, to chyba każdy widzi
Antyświąteczny. Nawet w tej płytkich sklepowej estetyce choinkowo-mikołajowej jest coś, co poprawia nastrój i wywołuje miłe skojarzenia. To coś wygląda jak kadr z filmu o alternatywnej, przytłaczającej rzeczywistości
„Wszystkiego dobrego”. Z jakiej okazji, to już nie wiadomo. Urzędnikom Warszawskiego Ratusza „Wesołych Świąt” przez gardło nie przejdzie, a słowa „Bożego Narodzenia” doprowadziłyby ich pewnie do autodestrukcji
tkwl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/576687-jakie-swieta-obchodzi-trzaskowski-absurdalny-plakat