Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Helena Dalli razem ze swoim zespołem stworzyli zalecenia do „poprawnej politycznie” komunikacji, a następnie rozdali je swoim pracownikom.
Dokument instruuje personel Komisji jak unikać używania takich przestarzałych terminów, jak „Boże Narodzenie”, „Pani”, „Pan” oraz innych niewystarczająco inkluzywnych i obraźliwych słów i wyrażeń. Pracownicy powinni ponadto unikać wymawiania imion chrześcijańskich.
CZYTAJ TAKŻE Istne szaleństwo! „Święta” zamiast Bożego Narodzenia. Komisarz UE „zachęca” do unikania religijnych odniesień
Jeśli więc zacofani rodzice nadali komuś, powiedzmy, imię Maria, pracownicy UE zwrócą się do ciebie imieniem Malika.
Ten bezsensowny dokument skomponowała Helena Dalli, europejska bohaterka inkluzywności,. Jego treść „przeciekła” do włoskich mediów, które zrobiły wokół niego dużo hałasu. Z tego też powodu ostatecznie został on wycofany, a Komisja Europejska oświadczyła, że go „skoryguje”.
Oczywiście ani Dalli ani nikt inny w Komisji Europejskiej nie przeprosił za ten dokument. Jego wycofanie, nie łudźmy się, nie było też okazją do refleksji nad absurdem wyrażanych w nim idei. Po prostu ktoś w Brukseli ocenił, że jednak nie nadszedł jeszcze czas na tak otwarte propagowanie tych idei na najwyższym szczeblu władzy politycznej w Unii.
To co jest oczywiste już od dłuższego czasu to, że cała ta ideologia „inkluzywności” od dawna jest dominującą filozofią w instytucjach europejskich oraz w jej dokumentach. Parlament Europejski i Rada Europejska opublikowały już „prace” wzywające do używania rzeczowników neutralnych pod względem płci.
Nie zapominajmy, że ta sama Dalli jako komisarz ds. równości, już od kilku lat prowadzi ideologiczny terror, narzucając ideologie gender i „praw reprodukcyjnych” wszystkim krajom europejskim.
Dokument, który przygotowała, bardzo dobrze obrazuje stan świadomości w Brukseli oraz agendy systematycznie promowane przez europejską biurokrację. Jego wycofanie to tylko strategiczny ruch, nic więcej. Instytucja czeka na lepszy moment, by narzucić wyrażoną w nim ideologię.
A my musimy być tego świadomi.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/576573-wycofanie-z-ataku-na-boze-narodzenie-to-ruch-strategiczny