W ciągu trzech lat prezydent Rafał Trzaskowski zafundował warszawiakom dwie duże podwyżki. Za odbiór odpadów komunalnych i za parkowanie - powiedział PAP radny Warszawy Dariusz Figura.
Dokładnie 28 listopada minęły trzy lata odkąd prezydentem Warszawy został Rafał Trzaskowski.
Dwie duże podwyżki
W ciągu trzech lat prezydent Rafał Trzaskowski zafundował warszawiakom dwie duże podwyżki. Za odbiór odpadów komunalnych i za parkowanie
— podkreślił radny Dariusz Figura.
Od stycznia tego roku warszawiacy muszą płacić więcej za postój w strefie płatnego parkowania, wzrosła też stawka za brak opłaty parkingowej. Od kwietnia obowiązują też nowe stawki za odbiór śmieci zależne od zużycia wody. Od nowego roku stawki określane będą w zależności od metrażu.
Do podwyżek odniósł się radny Dariusz Figura, który zaznaczył, że oczywiście Hanna Gronkiewicz-Waltz też fundowała warszawiakom podwyżki, jednak było one rozłożone na 12 lat.
Trzy lata prezydentury, a mamy w Warszawie jeden z najgorszych systemów opłat za gospodarowanie odpadami. Nie ma też żadnej nadziei, że będzie taniej przez najbliższe kilka lat. Chociażby dlatego, że dopiero jest budowana spalarnia. Nie ma też innych pomysłów na obniżenie opłat, chociaż w tych samych warunkach prawnych inne samorządy są w stanie skonstruować system o wiele tańszy dla mieszkańców
— powiedział radny.
Figura odniósł się też do podwyżek opłat za parkowanie w strefie płatnego parkowania.
Podwyżki opłat za parkowanie nie są próbą rozwiązania problemu z parkowaniem w Warszawie. To polityka represji wobec kierowców. Nawet jeśli strefy płatnego parkowania wprowadzane są na dzielnicach obrzeżnych, to one nie rozwiązują problemu, bo przez to likwidowane są miejsca parkingowe” - powiedział radny. Dodał, że jeśli chodzi o obszar centralny, to mamy do czynienia z sytuacją, że w kluczowych miejscach nie ma gdzie zaparkować. „To jest polityka likwidacji miejsc parkingowych bez tworzenia nowych, a w szczególności budowy parkingów podziemnych, które zapowiadała już Hanna Gronkiewicz-Waltz. Prezydent Trzaskowski też miał je budować, ale nic się w tej sprawie nie dzieje
— dodał.
Jak zaznaczył radny, prezydent Trzaskowski nie radzi sobie z pozyskiwaniem dochodów z innych źródeł niż tylko rządowe.
Miasto generalnie bardzo chętnie wydaje pieniądze, które otrzymuje, np. od rządu, ale jeśli chodzi o własne dochody, to sobie nie radzi
— powiedział radny. Jak przykład podał nieruchomości miejskie, których miasto nie jest w stanie sprzedać.
Nie było w stanie choćby wysłać zawiadomienia o wymiarze podatku od nieruchomości. Cała nieudolność miasta jest potem przeniesiona na mieszkańców
— dodał Figura.
Zanieczyszczona Wisła i wysokie opłaty
Ta prezydentura kojarzy się z szambem w Wiśle i ogromnymi podwyżkami opłat za śmieci. Czekamy też cały czas na nowy most, ale pewnie pan prezydent Trzaskowski całą działalność, jeśli chodzi o twardą infrastrukturę skończy kładką nad Wisłą
— zaznaczył Figura, dodając, że jeśli jest jakiś kryzys w finansach miasta to się przenosi środki tam, gdzie są one najbardziej potrzebne.
Kładka pewnie nikomu nie zaszkodzi, może być ładna, ale czy ona jest potrzebna z punktu widzenia mieszkańców?
— pytał radny.
To nie jest inwestycja priorytetowa, a kosztuje 120 milionów
— dodał.
Jak ocenił, to jest po prostu kwestia zarządzania priorytetami.
Dla prezydenta Trzaskowskiego ważne są inwestycje wizerunkowe - kładka przez Wisłę, zwężenie Alej Jerozolimskich. Z punktu widzenia większości mieszkańców takie inwestycje nic kompletnie nie dają. To, co dla mieszkańców jest ważne, to niskie opłaty
— powiedział.
To jest budowa miasta dla młodych i bogatych
— podsumował radny Figura.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/576532-warszawa-pod-rzadami-trzaskowskiego-dwie-duze-podwyzki