Propozycja Komisji Europejskiej w sprawie kryzysu na granicy z Białorusią jest kontrproduktywna; oczekujemy, że w trakcie ataku hybrydowego na granice procedury azylowe będą zawieszone, a nie wydłużone; rozwiązanie, które proponuje KE, jest szkodliwe – powiedział PAP ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś.
CZYTAJ TAKŻE:
„Tymczasowe środki” Komisji Europejskiej
Komisja Europejska zaproponowała w środę tymczasowe środki w reakcji na sytuację na zewnętrznej granicy UE z Białorusią. Jednym z tych środków byłoby przedłużenie okresu rejestracji wniosków o azyl.
Polska jest zaskoczona, że Komisja Europejska nie skonsultowała szczegółowo tej propozycji z państwem, które doświadcza obecnie największego ataku na granice. Komisja przyjęła rozwiązanie dokładnie odwrotne od tego, które proponowaliśmy. My proponowaliśmy, żeby reakcją na atak hybrydowy była możliwość zawieszania procedur azylowych, a nie ich wydłużania
— oświadczył Stały Przedstawiciel RP przy UE.
„To propozycja kontrproduktywna”
Jak wyjaśnił, „zawieszenie procedur azylowych skłania agresora do zaprzestania działań, natomiast wydłużenie procedur azylowych powoduje, że system azylowy w państwach członkowskich jest obciążony i może przestać funkcjonować”.
Jesteśmy zaskoczeni. Oczywiście wiodące jest w tej kwestii MSWiA, które zapozna się ze szczegółami. To jest propozycja kontrpoduktywna w stosunku do naszych potrzeb
— powiedział.
„Sankcje na Białoruś to dopiero początek”
Decyzja UE o nałożeniu sankcji na Białoruś to dopiero początek; intensywnie pracujemy nad kolejnym, znacznie szerszym pakietem sankcyjnym, na którym znajda się wszyscy funkcjonariusze reżimu odpowiedzialni za ataki na Polskę, a także przedsiębiorstwa, podmioty wspierające reżim
— powiedział PAP Ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś.
Zgodnie z zapowiedzią podjęliśmy jednomyślnie decyzję o pociągnięciu do odpowiedzialności osób i przedsiębiorstw zaangażowanych w hybrydowy atak na granice Polski i UE oraz za prześladowanie społeczeństwa obywatelskiego, w tym Polaków na Białorusi i mediów. Na liście sankcyjnej są linie lotnicze Belavia. Te sankcje to dopiero początek, już dzisiaj intensywnie pracujemy nad kolejnym, znacznie szerszym pakietem sankcyjnym, na którym znajda się wszyscy funkcjonariusze reżimu odpowiedzialni za ataki na Polskę, a także przedsiębiorstwa, podmioty wspierające reżim
— powiedział PAP Sadoś.
Ambasadorowie państw członkowskich przy UE na posiedzeniu w Brukseli przyjęli sankcje wobec Białorusi, obejmujące osoby i podmioty odpowiedzialne za kryzys migracyjny. Na liście są linie lotnicze Belavia.
Sankcje muszą jeszcze zostać formalnie przyjęte na poziomie Rady UE i prawdopodobnie stanie się to w czwartek. Restrykcje polegają na zakazie wjazdu do UE i zamrożeniu aktywów.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że sankcje zostały nałożone na ok. 30 osób i podmiotów, zaangażowanych w sprowadzanie migrantów na Białoruś i represje wobec społeczeństwa obywatelskiego. Z informacji PAP wynika również, że kolejny, szósty już pakiet sankcji, będzie znacznie większy niż ten, który został przyjęty w środę. Obecnie trwają nad nim prace.
15 listopada ministrowie spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej przyjęli w Brukseli nowe kryteria dotyczące sankcji wobec Białorusi w związku z kryzysem na granicy polsko-białoruskiej.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/576342-szokujaca-propozycja-ke-ws-kryzysu-na-granicysados-reaguje